Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

kurzi5
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 59
Rejestracja: pn wrz 11, 2006 17:32
Lokalizacja: ZSZ

Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Post autor: kurzi5 » wt gru 08, 2015 21:57

Cześć wszystkim!

Mam problem z moim 1.4 ABD a raczej z jego układem chłodzenia. Od jakiegoś czasu nagrzewnica działała bardzo słabo. Przy maksymalnym grzaniu powietrze było ledwie letnie. Przymierzałem się żeby potraktować układ odkamieniaczem, ponieważ podejrzewałem, że nagrzewnica jest zwyczajnie zablokowana przez kamień i dlatego jest z nią problem.

Moje prace przyśpieszyło pęknięcie górnego przewodu chłodnicy. Nie jestem pewien czy to ze starości (auto z początku rocznika 93, wąż oryginalny) czy może od nagłego wzrostu ciśnienia (węże bywały twardawe choć dało się je ścisnąć). W każdym razie zakupiłem wąż i przepłukałem układ ale pozostał problem. Zalaliśmy silnik płynem chłodniczym i z początku nie było problemów a potem zaczęły się jakieś jaja... Układ wciągał cały zbiornik wyrównawczy płynu po czym zwracał losowe ilości (czasami nawet trochę go wyrzucał). Ostatecznie wlane zostało około 8 litrów płynu. Nie mogę dojść do porozumienia z nagrzewnicą - węże są praktycznie cały czas puste. Jakiś przepływ jest zauważalny w momencie kiedy da się więcej gazu.

I teraz pytanie co się dzieje? Dodam, że spaliny mają normalny kolor i zapach (samochód trochę dymi... a raczej paruje z wydechu ale to raczej od zimna). Silnik pracuje normalnie, choć odrobinę się poci. Korek od oleju jest czysty (kolor sprawdzę w dzień ale bagnet też wyglądał normalnie). Wygląda na to, że termostat się otwiera. Czy to oznacza, że skończyła się pompa cieczy chłodzącej?

Przepraszam, jeśli napisałem to w sposób chaotyczny ale nie mam już siły do tego samochodu.



Awatar użytkownika
jjaworskyy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 433
Rejestracja: czw maja 05, 2011 19:31
Lokalizacja: WOLNE MIASTO GDAŃSK

Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Post autor: jjaworskyy » wt gru 08, 2015 23:50

Weszło Ci aż 8 litrów płynu??



kurzi5
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 59
Rejestracja: pn wrz 11, 2006 17:32
Lokalizacja: ZSZ

Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Post autor: kurzi5 » śr gru 09, 2015 00:01

Tak pi razy oko 7-8 litrów. Też jestem tym zaskoczony. Co ciekawe sam silnik nada zachowuje się normalnie. W tej chwili w ogóle nie mam ciepłego nawiewu.



Awatar użytkownika
jjaworskyy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 433
Rejestracja: czw maja 05, 2011 19:31
Lokalizacja: WOLNE MIASTO GDAŃSK

Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Post autor: jjaworskyy » śr gru 09, 2015 00:31

Niema takiej opcji żeby aż tyle weszło... Jakieś wycieki? Podłoga w nogach kierowcy/ pasażera sucha?



kurzi5
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 59
Rejestracja: pn wrz 11, 2006 17:32
Lokalizacja: ZSZ

Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Post autor: kurzi5 » śr gru 09, 2015 00:59

Podłoga sucha... Generalnie problem jest taki, że do nagrzewnicy lecą znikome ilości płynu. Jak zdjęliśmy przewód z nagrzewnicy to okazało się, że płyn leci w miarę normalnie tylko gdy da się więcej gazu. Jeszcze jutro rano jak samochód będzie zimny zobaczę jak wygląda olej. Ogólnie jest to niezły rebus bo tempo uciekania płynu jest zdecydowanie za duże posądzać nagrzewnicę czy chłodnicę.

EDIT 09.12.2015 10:45:

Samochód przestał noc. Olej ma właściwy kolor (coś pomiędzy przejrzystym złotym a czarnym). Płyn znowu gdzieś wessało. Samochód odpalił normalnie. :|

EDIT 09.12.2015 20:49:

Wygląda na to, że to uszczelka pod głowicą. Płyn chłodniczy prawdopodobnie leci w tłoki a co za tym idzie w wydech bo olej nadal nie zmienił barwy ani konsystencji. Teraz muszę sobie przekalkulować czy chcę wydawać kolejne pieniądze na ten samochód czy już go olać i pogonić.



kawowy19
Forum Master
Forum Master
Posty: 1147
Rejestracja: pt sty 20, 2006 20:13
Lokalizacja: Złotów
Kontakt:

Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Post autor: kawowy19 » pt gru 11, 2015 00:47

pewnie będzie niestety uszczelka. Dlatego nie ma właściwego ciśnienia, dlatego węże twardniały. Zwiększona ilość dymu to właśnie płyn w wydechu. Chodzi równo czy trochę kuleje? Bo często wtedy delikatnie kuleją.
W sumie koszt uszczelki niewielki kwestia czy ogarniesz robotę sam albo gdzieś za uczciwe pieniądze.
Myślę, że ciężko będzie sprzedać z uszkodzoną uszczelką a wsadzać kogoś na minę to też nie wyjście.



Awatar użytkownika
rysiektr
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6202
Rejestracja: ndz paź 22, 2006 23:49
Lokalizacja: Minczewo/Warszawa
Kontakt:

Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Post autor: rysiektr » pt gru 11, 2015 12:33

Przecież taki remont po najniższej linii oporu to max 300-400zł.
Chyba, że blachy nie masz już w tym samochodzie i technicznie jest padliną to wtedy owszem nie warto inwestować.


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=164952 mój były golf

Dzikun Performance - swapy silników VAG
adaptery do obrotomierza 1.8T VR5 VR6 R32 golf mk1 mk2
M 3.8.X, ME 7.X.X, MED 9.1 immo off, usuwanie sond, błędów DCT, dogrywanie LC, POPS & BANGS itd.
elektryka/wiązki do swapów wysyłkowo

kurzi5
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 59
Rejestracja: pn wrz 11, 2006 17:32
Lokalizacja: ZSZ

Słabe grzanie -> pęknięty przewód -> nie da się odpowietrzyć

Post autor: kurzi5 » pt gru 18, 2015 03:46

Owszem blachy mogłyby być w lepszym stanie. Stwierdziłem, że ten jeden ostatni raz zainwestuję bo za te pieniądze i tak nie znajdę żadnej alternatywy. Samochód już stoi u "lekarza".



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk3 (1991- 1997)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości