Ludzie ja nie rozumiem, skoro macie problem zapłacić OC na poziomie 200zł (obecnie da się zejść nawet niżej, wystarczy mieć auto 24 lata + i wpada dodatkowa zniżka +70%) + przegląd 160 ( jak jest LPG, bo bez 90zł) to po co auta kupować? Lepiej jeździć komunikacją miejską albo na rowerze... Rozwala mnie taka gadka. Kupę lat też mi było ciężko, ale nie płakałem i nie użalałem się nad sobą, tylko jakoś to wszystko ogarniałem. Rocznie udawało mi się odłożyć około 3-4 tyś zł i wystarczało na cały rok żeby opłacić sobie auto i jeszcze nim jeździć. O naprawach nie wspomnę, bo to tylko moje godziny spędzone w garażu. Dlatego nie jeździłem wtedy MK4 bo mnie fizycznie nie było na to stać, tylko starym gnijącym złomem, do którego części kosztowały grosze i przeważnie kupowało się je na złomie za przysłowiowy czteropak. Gdzie łożysko na jedno koło przednie to koszt 35 zł a nie 90. Gdzie silnik był na gaźniku i trzeba było mieć odrobinę pojęcia i chęci do samokształcenia się, aby być w stanie to raz/dwa razy w roku wyregulować. Już nie wspomnę o pierwszej rozebranej skrzyni biegów, której nie mogłem potem poskładać i z pokorą zaniosłem do starego mechanika i mu zapłaciłem. Drugą już rozbierałem uważniej i z poskładaniem nie było problemów
Kiedyś kupowało się malucha i każdą sobotę się przy nim dłubało, żeby było czym jeździć. Dziś każdy chce 5-10 letnie auto za nie wiadomo jaką kasę a potem narzeka że się jeb**. To nasze polskie podejście "zastaw się a postaw się". Śmiać mi się chce jak widzę ludzi którzy kupują samochody z nivo "bo była okazja, bo tanio było" a potem płaczą bo się zepsuło i nie ma za co naprawić. Ile takich mesiatych stoi po komisach, gdzie pupa albo przód leży przy ziemi bo układ nie trzyma ciśnienia? Jak cię człowieku nie stać na utrzymanie takiej fury, to jej nie kupuj. Life is brutal, chcesz jeździć autem klasy premium, to niestety ale czasem trzeba położyć 5 tyś za zwykły przegląd + usunięcie małych usterek, takie życie.
Wszystkim moim znajomym którzy byli początkujący jako kierowcy, doradzalem Golfa II albo audi 80. Auto tanie jak barszcz w zakupie i w utrzymaniu. I walić że lakier wypłowiały, że tu albo tam przytarty albo siedzenie porwane. Jak nie miało klepy to raczej zgnite nie są bo były dobrze zabezpieczone antykorozyjnie. Łożysko koła kosztuje 30zł, wymienisz sam, wszystko kosztuje grosze. Ubezpieczenie też śmiesznie niskie.
Ja nie wiem, ale Wam młodym dzisiaj się wydaje, że wszystko Wam się należy, tylko dlatego że chodzicie po tej ziemi. Kuźwa kto będzie zapierdzielał na moją emeryturę ...

Tarpan 1,5 OHV -> Swap 1,4 dohc R.I.P -> Swap 1,6 DOHC R.I.P -> Swap 1,4 DOHC R.I.P ->Swap 1,8 DOHC R.I.P -> Swap 1,8+ DOHC -> Swap 1,8T +++ DOHC in progresssss
Pomagamy Domom Dziecka -> ZŁOMBOL '11/'12 /'14/'15/'16
https://pl-pl.facebook.com/tarpaniatka/