Piasek pisze:
Natomiast to co robią producenci pojazdów to jawne działanie na szkodę użytkownika. Żyłowanie silników i wydłużanie interwałów wymian. .
niestety to żałosne ale ludzie tego oczekują, sam brałem udział w rozmowie ze znajomym, który kupował nowe auto, rozważał różne marki ale jedno co zwróciło moją uwagę to fakt, iż kupił auto gdzie interwał wymiany oleju a co za tym idzie częstość serwisowania określony był na 30kkm bo inni dawali tylko 20kkm. Co gorsze niestety stosuje się do tego choć go namawiałem na wymianę choćby samego oleju co 15kkm we własnym zakresie, niestety był i jest zdania że producent wie co robi i nie ma takiej potrzeby
Piasek pisze:
Przykładem może tutaj być 1.6THP (PSA, BMW, Mini) gdzie pojazd który ma na blacie 160 tyś km przebiegu ma za sobą dwie awaryjnie wymiany rozrządu łańcuchowego na 100% a co drugi - wymianę kpl silnika po potężnej awarii.
he to jeszcze nic, a silniki 2.0D N47 o oznaczeniach D20A i D20B nie dość że łańcuch jednorzędowy to od dupy strony czyli pomiędzy skrzynią a silnikiem który jest wzdłużnie umieszczony a do tego najczęściej trzeba wymienić cały wał bo napędowe koło zębate jest z nim zintegrowane ..... koszty masakryczne, częściej bardziej opłacalna jest wymiana całego silnika

silnik jest naprawdę zajebisty, był nawet silnikiem roku o ile sie nie mylę ale tak zjebać jego obsługę, konstruktorzy powinni za to dostać nagrodę antynobla
ostatnimi laty obserwuję zachwycanie się redaktorków nad silnikami i ich wyborami do engine of the year, był wspomniany N47, był 1.4 TSI, chyba nawet 1.6 THP

takie wybory to powinny być dopiero po przejechaniu 100kkm