[7R] uślizg przednich kół przy ruszaniu na mokrej jezdni

[TomRS]

Witam

Zrobiło się zimno i mokro i dziś moje 7R dsg niemiło mnie zaskoczyło. Chciałem szybko ruszyć z miejsca i zamiast zwyczajowej katapulty, samochód zaczął mielić kołami i wręcz skakać, niby się rozpędzał, ale zaskoczyło mnie to zachowanie, pierwszy raz cos takiego zrobił. Było co prawda zimno 7 stopni i duzo wody na jezdni, opona fabryczna potenza 001, czyli trochę kiszka - ale zaskoczenie było spore. Jak to wygląda w waszych autach ? Macie też taki efekt, czy to u mnie coś przestało działać jak należy ? Samochód 100% seria.

[henake]

Norma

[Maszan]

Zepsuta 7.Moja Bora na wielosezonie i manualnej skrzyni na mokrym katapultuje sie bez problemu.

[TomRS]

No Bora jest klasą samą dla siebie , szczególnie na wielosezonie Pobawiłem się chwilę eRka - opona jest winna, w tej temperaturze i na sporej ilości wody nie daje rady przenieść momentu na asfalt, przyczepność w większym lub mniejszym stopniu tracą wszystkie 4 koła. Prez chwilę myślałem, że haldex przestał się załączać, ale nie - nie wciskając gazu do oporu i nie przekraczając dramatycznie granicy przyczepnosći opon działa to dosyć efektywnie.

[Maszan]

Sorki ale nie mogłem się powstrzymać . Widzę że wnioski słuszne wyciagles sam.

[greenhorn]

Auto nierzadko zachowuje się tak jakby przesyłanie informacji z czujników odbywało się z częstotliwością 1hz.

Sprawdź ile czasu mu zajmuje przywrócić napęd, jak wciśniesz jednocześnie gaz i hamulec, a później puścisz hamulec - dopiero się zdziwisz.

Muł po ingerencji kontroli trakcji też trwa niemiłosiernie długo.

Żadne zaskoczenie, że tył załącza się z opóźnieniem - ten typ tak ma.

[TomRS]

No właśnie z moich zabaw zima na śniegu wynikało, że działa to super płynnie i skutecznie - dałem radę zrobić "beczkę" co jest jakimś dowodem na dobrą dozowalność napędu na tylnej osi. A tu nagle nie poradził sobie przy zwykłym ordynarnym"przypierdoleniu" na wprost. Ale tak jak pisałem wyżej - po chwili zabawy doszedłem do wniosku, że winna jest głównie opona która w takiej niskiej temperaturze i na wodzie traci przyczepność bardzo gwałtownie a nie stopniowo i system głupieje.

[myszu]

Ja mam Micheliny Super Sporty i przy tej temperaturze guma już jest za twarda i też są problemy z trakcją. A teraz przy 400 koniach potrafi mrugnąć kontrola trakcji nawet przy 80-100 km/h. Na zimówkach w tej temperaturze nie miałem problemów z trakcją.