Jakie opony do mk2 1.3
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Jakie opony do mk2 1.3
Mam pytanko jakie założylibyście opony do mkII 1.3.Obecnie mam 175/70 na feldze 13 cali.Najlepiej chciałbym nie zmieniać felgi i dokupić tylko samo opony.Opony mają być oczywiście na lato.Czekam na propozycje!!!!
ja jezdze jak emeryt, wiec ja kupilem 155/80... pozatym ze kupilem debica navigator - caloroczne, raz, że w miarę dobre (złe opinie słyszę z ust ludzi, ktorzy lubią dać w palnik i wymagają od opon cudów przy 150 dwa - nie mialem kasy na zimowki, a potem letnie, a kupowanie teraz letnich to takie... no nie wiadomo... mialem juz dosyc ryzykowania, a nie chce mi sie znowu zakopywac pod domem
jakbym mial kupowac letnie to kupilbym savy effecta+, są i w 155/80 i w 175/70... kwestia gustu... 155/80 maja mniejsze opory -> troche mniejsze zużycie paliwa, lepsza odpornosc na aquaplanning niz wieksze rozmiary - pamietaj, ze 1.3i jest lżejszy i wtedy jest szersza opona, mniejszy nacisk, gorzej z odprowadzeniem wody... z drugiej strony jesli lubisz dac troche w palnik, to 175/70 sa logiczniejsze, bo beda lepiej trzymac... no i powinny lepiej pochlaniac dziury itd...
ja tam wybralem 155/80, bo jezdze jak emeryt, jestem skapy, do tego bez kasy, więc całoroczne :] powinny styknac na to lato, kolejna zime i dojezdze przez kolejne lato... a potem to moze bede miał inny samochod... a jak nie, to sie zobaczy co kupie...
jakbym mial kupowac letnie to kupilbym savy effecta+, są i w 155/80 i w 175/70... kwestia gustu... 155/80 maja mniejsze opory -> troche mniejsze zużycie paliwa, lepsza odpornosc na aquaplanning niz wieksze rozmiary - pamietaj, ze 1.3i jest lżejszy i wtedy jest szersza opona, mniejszy nacisk, gorzej z odprowadzeniem wody... z drugiej strony jesli lubisz dac troche w palnik, to 175/70 sa logiczniejsze, bo beda lepiej trzymac... no i powinny lepiej pochlaniac dziury itd...
ja tam wybralem 155/80, bo jezdze jak emeryt, jestem skapy, do tego bez kasy, więc całoroczne :] powinny styknac na to lato, kolejna zime i dojezdze przez kolejne lato... a potem to moze bede miał inny samochod... a jak nie, to sie zobaczy co kupie...
aquaplanning kolego występuje powyżej 90 km/h i choćby nie wim co to się go nie ustrzeżesz. Czytałem porównanie kilkunastu typów opon (rózny rozmiar, żeźba, producent) i w najepszym razie poślizg występował ok 15km/h później ale zawsze występował. A czy 110 to dużo? - zależy kiedy. I każdy kto jeździł na zimówkach ci powie że nie istnieje pojęcie (z czasów demoludów) całoroczne w naszym klimacie.
Jak jadę to nie piję - za dużo się rozlewa!
15 w te czy we wte to jednak jest zawsze coś... pozatym porownanie bylo pewnie dla jednego rozmiaru i jednego obciazenia... a tutaj zmienia sie rozmiar i obciazenie... i węższa opona będzie lepiej "ciąć" wodę niż szersza... szczególnie, że będzie takie samo obciążenie, tylko że na wężsżą powierzchnie - dodatkowo wypycha lepiej wodę...
to tak samo jak z zimówkami - te 10kmph bliżej bezpieczeństwa na wodzie...
całoroczne - wiem, że jako takie nie istnieją. ale navigatory spelniaja zalozenie 'lepiej niz letnia w zimie i lepiej niz zimowa w lecie'. to mi wystarczy. nie bede mial nadmiaru kasy na dodatkowy komplet opon - wiec wole na tych jezdzic. jak za mocno sie zuzyja przez lato, w ta zime kupie zimowki, a te zuzyje jako 'letnie'... a jak nie - to czysta oszczednosc, bo dojezdze do kolejnej zimy, a wtedy to juz pewnie bedzie trzeba kupic zimowe, bo watpie czy po ok. 40kkm beda wystarczajace na zime...
tak czy owak - wolę w zimie mieć całoroczne niż letnie. zawsze to troche bezpieczniej... a to się liczy. a nie marktingowe podejscie 'musza byc dwa komplety, bo tak wypada'. jak bede mial kase, to kupie. a jak nie - to cóż, trudno się mówi, żyje się dalej... i będę jeździł na "całorocznych". na kompromis trzeba iść...
to tak samo jak z zimówkami - te 10kmph bliżej bezpieczeństwa na wodzie...
całoroczne - wiem, że jako takie nie istnieją. ale navigatory spelniaja zalozenie 'lepiej niz letnia w zimie i lepiej niz zimowa w lecie'. to mi wystarczy. nie bede mial nadmiaru kasy na dodatkowy komplet opon - wiec wole na tych jezdzic. jak za mocno sie zuzyja przez lato, w ta zime kupie zimowki, a te zuzyje jako 'letnie'... a jak nie - to czysta oszczednosc, bo dojezdze do kolejnej zimy, a wtedy to juz pewnie bedzie trzeba kupic zimowe, bo watpie czy po ok. 40kkm beda wystarczajace na zime...
tak czy owak - wolę w zimie mieć całoroczne niż letnie. zawsze to troche bezpieczniej... a to się liczy. a nie marktingowe podejscie 'musza byc dwa komplety, bo tak wypada'. jak bede mial kase, to kupie. a jak nie - to cóż, trudno się mówi, żyje się dalej... i będę jeździł na "całorocznych". na kompromis trzeba iść...
w kilkunastoletnim pasku nie było mowy w moim przypadku o podejściu marketingowym. To życiowa konieczność. I pogadaj z kumplem który ma zimówki z takim samym napędem zobacz na oba auta jak jeźdazi się na śniegu i lodzie na twoich i kumpla. Co do testów to były bryki typu cienias jak i bmka więc faktycznie jedna waga i klasa. Na koniec pokazano patent właśnie w bemce polegający na bardzo głębokim przetłoczeniu na środku bardzo szerokiego kapcia. Wyglądało to jakby były założone bliźniaki. I spysywały się te gumy rewelacyjnie.
Jak jadę to nie piję - za dużo się rozlewa!
- king66
- Użytkownik
- Posty: 252
- Rejestracja: pt lis 26, 2004 11:56
- Lokalizacja: chełmno, kuj-pom
- Kontakt:
a prowadzil ktos golfa z kolkami na 13 tyl 175/70 a przod 145/70????
to jest dopiero extreme...
ja tak jezdzilem z musu 1 dzien (kapec i na zapasie tez) przelozylem koleczka z polo letnie
kiera to latala mi makabrycznie zreszta jak wsiadlem i ruszylem to w pierwszej chwili myslalem ze kapec znowu jest
pewnie zle wywazone sa...
do 1,3 wrzuc 175/70... mocy strasznych nie masz wiec wiekszy nr kapcia zbedny...
chyba ze chcesz efektow wizualnych to wrzuc 195 tylko czy wejdzie na felge 13??
to jest dopiero extreme...
ja tak jezdzilem z musu 1 dzien (kapec i na zapasie tez) przelozylem koleczka z polo letnie
kiera to latala mi makabrycznie zreszta jak wsiadlem i ruszylem to w pierwszej chwili myslalem ze kapec znowu jest
pewnie zle wywazone sa...
do 1,3 wrzuc 175/70... mocy strasznych nie masz wiec wiekszy nr kapcia zbedny...
chyba ze chcesz efektow wizualnych to wrzuc 195 tylko czy wejdzie na felge 13??
tak naprawdę to tylko M-B W114280CE albo carrera911 72' ...oba mnie kręcą (MB, VAG, PORSCHE... reszta to podróba)
trzyma, trzyma, ale jak pisałem - ja jeżdżę jak emeryt... czyli góra 90... no czasami 100 nie mam za dużo kasy, a benzyna kosztuje... mogę nie jeździć, i zamiast docierać na uczelnię w 30minut mogę bić autobusami 120minut... wybór jest prosty pozatym miałem 350zł, 100zł pożyczyłem i mam komplet opon... jakbym kupił większe, np. 175/70 to bym zabulił dodatkowe 100zł... a kasa jak pisałem - jest w moim przypadku bardzo ważnaadamo122 pisze:155/80 to sie jeszcze trzyma drogi na zakrętach? ja mam 175/70 i jest kiepsko a co dopiero takie? moze i mniej pali no ale nie przesadzajmy
maniacmaniack pisze:trzyma, trzyma, ale jak pisałem - ja jeżdżę jak emeryt... czyli góra 90... no czasami 100 nie mam za dużo kasy, a benzyna kosztuje... mogę nie jeździć, i zamiast docierać na uczelnię w 30minut mogę bić autobusami 120minut... wybór jest prosty pozatym miałem 350zł, 100zł pożyczyłem i mam komplet opon... jakbym kupił większe, np. 175/70 to bym zabulił dodatkowe 100zł... a kasa jak pisałem - jest w moim przypadku bardzo ważnaadamo122 pisze:155/80 to sie jeszcze trzyma drogi na zakrętach? ja mam 175/70 i jest kiepsko a co dopiero takie? moze i mniej pali no ale nie przesadzajmy
u mnie kasa to tez duzy problem, myśle ze nie tylko u mnie i u ciebie ale u większości z nas (no niestety takie czasy)
też dojeżdzam na uczelnie autkiem i tak samo staram sie zeby spalił jak najmniej , wole troszke wczesniej wyjechać ale starać sie nie stawać na światłach i jechać z umiarkowaną prędkością, tzn najbardziej optymalną dla wskaźnika paliwa płynnie powoli ale oszczędnie
no ale są różne sytuacje czasami trzeba " wdusić do dechy " i myśle , ze wtedy lepsze są jednak te 175/70 a najlepiej jeszcze szersze , ale mi na silnik 1.4 w zupełności wystarczają i jeżdze tez sporo w trasy a tutaj to już jestem pewien, ze 155/80 byłoby mało na zakrętach
ale szanuje twoją decyzje każdy decyduje sam za siebie
maniack nie wiem jak ty ale ja ostatnie nówki kupiłem 9 lat temu (2x Olsztyn i za pół roku 2x Dębica) i powiem krótko dziękuję za takie kapcie (nowe). Po 2 latach popękane jakby 15 lat miały. Od kilku zmian (6 lat gdzieś ) chulam na używkach i jest miodzio a na pewno więcej wytrzymują niż to polskie badziewie i co najważniejsze 1 szt kosztuje 50-70 zł z założeniem i wyważeniem przy rozmiarze 175/70 13.Łącznie zapłacisz 240 zł i masz dobre gumy. A jeśli zmienisz fele na 14 to jeszcze taniej wyrwiesz gdyż na gumowych szrotach coraz trudniej dostać 13".
Jak jadę to nie piję - za dużo się rozlewa!
PRZESTAŃ GŁOŚIĆ TE CHEREZJE!!
JAK KOGOŚ NIE STAĆ TO POWIENIEN JEŹDZIĆ AUTOBUSEM A NIE STWARZAĆ ZAGROŻENIE DLA INNYCH URZYTKOWNIKÓW DROGI, JAKIM SĄ CAŁOROCZNE OPONYmaniack pisze: trzyma, trzyma, ale jak pisałem - ja jeżdżę jak emeryt... czyli góra 90... no czasami 100 nie mam za dużo kasy, a benzyna kosztuje... mogę nie jeździć, i zamiast docierać na uczelnię w 30minut mogę bić autobusami 120minut... wybór jest prosty pozatym miałem 350zł, 100zł pożyczyłem i mam komplet opon... jakbym kupił większe, np. 175/70 to bym zabulił dodatkowe 100zł... a kasa jak pisałem - jest w moim przypadku bardzo ważna
NIE POLECAM TAKOWYCH!!!!!!!!// bez obrazy
Pzdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 172 gości