Wymiana jednego amortyzatora Koni z reg. Twardości

[kolunio21]

Witam.
Mam takie pytanie odnośnie amortyzatorów, mam kit Koni z regulacją twardości, i jeden z przednich amorkow pomimo że ma 79 %sprawności stuka na małych nierównościach, mam możliwość kupna jednego takiego samego amortyzatora Koni z regulacją twardości.
Pytanie brzmi czy jest sens kupowania takiego i czy poprzez regulacje mogę dostosować sobie tłumienie?

[piotrek233]

Według mnie nie warto. Lepiej kupić nowe dwa i masz spokój a tak to nie wiadomo co kupisz...

[kolunio21]

Amorki muszę mieć krótszy skok bo mam sprężyny obniżające HR na tych koni dobrze mi się jeździ komfort ok no i auto do drogi przyklejone, patrząc na dostępne mts czy TA boję się że będzie jazda jak po gruzie:/

[mano25]

Dla mnie również nie warto, KONI od pewnego czasu już nie oferuje amorków takiej jakości jak kiedyś i często się sypią. Skoro masz springi H&R, to najlepiej kupić również takie amortyzatory. Jak sama nazwa wskazuje w obecnym zawieszeniu możesz regulować sobie siłę tłumienia, ale po pierwsze trzeba to zrobić dobrze, a po drugie do codziennej jazdy raczej nie jest Ci to potrzebne

[kolunio21]

Tylko tu chodzi o.te że mogę za 50 zł kupić używany amortyzator Koni z regulacją twardości

[mano25]

Yhy, tylko w takim przypadku nawet jak ustawisz jednakowo oba pokrętła na amortyzatorach, to i tak będziesz miał różną charakterystykę po lewej i prawej stronie, bo amorki będą w różnym stopniu zużyte...

[kolunio21]

No a jak bym pojechał na stację diagnostyczną i reg. twardości spróbował zgrać ze sobą dwa amorki ?? jest takie coś wykonalne ?

[piotrek233]

kolego ale po co tak kombinujesz.... i drutujesz auto..
Coś się rozsypało, wymienia się na nowe. Po prostu trzeba mieć kasę na utrzymanie auta. Rozumiem, że można kupić używane elementy wnętrza czy blacharki. Ale amortyzatory, czy hamulce to jest Twoje bezpieczeństwo i komfort jazdy.

Załóżmy, że kupisz tą używkę, wyminiesz- pół biedy jak zrobisz to sam, zaoszczędzisz kasę na mechanika. Ale i tak musisz jechać na geometrię (koszt około 100zł) okaże, że amortyzator nie będzie sprawny - nie zgrasz je razem i co dalej?
Będziesz musiał kupić już dwa nowe, stracisz o wiele więcej kasy. Znowu czeka Cię geometria. Czyli 2xgeometria (100zł) i amor używany 50zł = 250zł wyrzucone w błoto + zakup nowych amorów. Już nie liczę czasu robocizny, czasu poświęconego żeby jechać zrobić geometrię.

Gra nie warta świeczki, ale to jest tylko moje zdanie.

[HQ-Automotive]

Kupując używkę to nigdy tak na dobrą sprawę nie wiesz ile Ci wytrzyma oraz w jakim stanie faktycznym jest i moim zdaniem lepiej dołożyć a kupić komplet nowych na gwarancji, zawsze to pewien wyznacznik jakości i masz na nie gwarancję.

[Mavrick]

Ale i tak musisz jechać na geometrię

Przeciez w mk4 nie trzeba ustawiac geometrii po wymianie amorow poniewaz tam nie ma regulacji katow pochylenia.