[MK2 1.3MH] Ciśnienie oleju - kontrolka miga
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 20
- Rejestracja: pt kwie 22, 2005 08:35
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
[MK2 1.3MH] Ciśnienie oleju - kontrolka miga
Witam wszystkich, posiadam Golfa II 1.3GL silnk MH 195tys. rok produkcji 1988r. Od jakiegoś tygodnia zauważyłem niepokojące sygnały, a mianowicie od czasu do czasu mignie mi na tablicy rozdzielczej lampka niskiego ciśnienia oleju. Rzecz o tyle dziwna, że dzieje się to w zakresie obrotów od ok 1200-1800 podczas przyspieszania. Gdy auto stoi i pracuje na wolnych obrotach na ciepłym silniku nic takiego się nie dzieje. Proszę pomóżcie powiedzcie, że to tylko czujnik. Dodam jeszcze, że auto cały czas jeździ na oleju półsyntetycznym, nie bierze oleju, nie mam problemów z jego odpalaniem nawet w największe mrozy. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam Radek.
Ostatnio zmieniony pn paź 09, 2006 11:00 przez trawers25, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli jesteś pewny, że z silnikiem jest wszystko oki, to nałóż na przewody od czujników na odcinku na którym idą wzdłuż głowicy w pobliżu kabli WN kawałek igielitu, grubej koszulki terokurczliwej (rurki termo), itp. Jeśli to pomoże, tzn. że przewody czujników "zbierały" jakieś przebicia (albo jakieś prądy indukowane, elektrykiem nie jestem) z przewodów WN. Zdarza się to czasem w MH i miga w zaskakujących momentach.
Miałem identyczny problem z migającą przy przyśpieszaniu kontrolką od ciśnienia oleju w moim mk2 (silnik MH na gazniku Pierburga 2E3) i rozwiązałem go.
Wymieniłem na początek filtr oleju, nie pomogło. Pózniej sprawdziłem czujniki ciśnienia.
Od strony paska rozrządu między 3 a 4 swiecą masz czarny czujnik od wysokiego ciśnienia (1,4 bar+-0,2)stojąc przodem do komory silnika. Gdy silnik nie pracuje masz na nim przerwę, przy uruchomionym siniku masz mieć zwarcie do masy.
Bardziej w prawo w stronę aparatu zapłonowego masz brązowy czujnik od niskiego ciśnienia(0,15-0,45 bar). Gdy silnik nie pracuje ma on zwarcie do masy, gdy silnik uruchomisz ma mieć przerwę.
Musisz posiadać do tego pomiaru jakiś miernik, najlepiej elektroniczny. Czujniki pracowały u mnie prawidłowo. Przyczyna tkwiła w elektronice zczytującej sygnały z czujników, trzeba było przelutować całą płytkę(było full przerw). Mieści się ona pod zegarem prędkościomierza w lewym górnym rogu(ma kształt odwróconej litery L).
Po przelutowaniu problem zginął. Na koniec sprawdziłem poprawność działania układu ciśnienia oleju, zdjąłem przewód z czarnego czujnika i ruszyłem. Po przejechaniu ok. 150m zapaliła cię lampka od smarowania i zaczął burczeć brzęczyk. Założyłem przewód na czujnik i lampka zgasła a brzęczyk zacichł, zn. działa prawidłowo układ pomiru ciśnienia. Od tamtej pory problem nie pojaił sie już więcej.
Pzdr.
Wymieniłem na początek filtr oleju, nie pomogło. Pózniej sprawdziłem czujniki ciśnienia.
Od strony paska rozrządu między 3 a 4 swiecą masz czarny czujnik od wysokiego ciśnienia (1,4 bar+-0,2)stojąc przodem do komory silnika. Gdy silnik nie pracuje masz na nim przerwę, przy uruchomionym siniku masz mieć zwarcie do masy.
Bardziej w prawo w stronę aparatu zapłonowego masz brązowy czujnik od niskiego ciśnienia(0,15-0,45 bar). Gdy silnik nie pracuje ma on zwarcie do masy, gdy silnik uruchomisz ma mieć przerwę.
Musisz posiadać do tego pomiaru jakiś miernik, najlepiej elektroniczny. Czujniki pracowały u mnie prawidłowo. Przyczyna tkwiła w elektronice zczytującej sygnały z czujników, trzeba było przelutować całą płytkę(było full przerw). Mieści się ona pod zegarem prędkościomierza w lewym górnym rogu(ma kształt odwróconej litery L).
Po przelutowaniu problem zginął. Na koniec sprawdziłem poprawność działania układu ciśnienia oleju, zdjąłem przewód z czarnego czujnika i ruszyłem. Po przejechaniu ok. 150m zapaliła cię lampka od smarowania i zaczął burczeć brzęczyk. Założyłem przewód na czujnik i lampka zgasła a brzęczyk zacichł, zn. działa prawidłowo układ pomiru ciśnienia. Od tamtej pory problem nie pojaił sie już więcej.
Pzdr.
VWpower Golf
dokładnie tak jak piszesz biały jest gdzieś przy filtrze oleju on odpowiada za niskiekogut pisze:Poszukaj w szukajce, bo czujniki od cisnienia są dwa, jeden od niskiego, drugi od wysokiego.Kolorów nie pamietam ale cos mi sie kojarzy biały i czary....
ale pokusiłbym bym się o wymianę filtra zanim wziąłbym sie za czujnik, mozliwe że
i championa szlag trafił - "za mało przepustowy" ...
Panowie!
Najpierw trzeba sprawdzić a pózniej wymieniać. Wy tylko byście wymieniali.
Co do lokalizacji to nie było pomyłki. Brązowy na wysokie ciśnienie (1,4bar +-0,2) siedzi blisko koła wałka rozrządu od strony kolektora ssącego, a czarny na niskie ciśnienie (0,15 - 0,45bar) oddalony jest od brązowego o jakieś 10cm w stronę aparatu zapłonowego i siedzi też od strony kolektora ssącego.
We wcześniejszym poście żle podałem kolory czujników. Sorki.
Najpierw trzeba sprawdzić a pózniej wymieniać. Wy tylko byście wymieniali.
Co do lokalizacji to nie było pomyłki. Brązowy na wysokie ciśnienie (1,4bar +-0,2) siedzi blisko koła wałka rozrządu od strony kolektora ssącego, a czarny na niskie ciśnienie (0,15 - 0,45bar) oddalony jest od brązowego o jakieś 10cm w stronę aparatu zapłonowego i siedzi też od strony kolektora ssącego.
We wcześniejszym poście żle podałem kolory czujników. Sorki.
VWpower Golf
co prawda moj to 1,3 NZ ale mialem to samo po zmianie oleju i filtra przestalo mrugac i brzeczec (czytalem gdzies ze te filtry z Filtronu sa do bani), , ja przejechalem tym golfem juz prawie 100 tys na mineralnym Castrol GTX protec i zima zero problemow (chyba ze z akumulatorkiem) teraz mam 215 tys, takze proponuje przy takim przebiegu zmienic na mineralny bo watpie zeby od 1988 roku ktos w twojego golfa lal olej polsyntetyczny... taki jak teraz masz
- bomberxl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 640
- Rejestracja: sob wrz 23, 2006 20:12
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Miałem to samo,wymieniłem czujnik,ale dopiero jak całkiem mi padł i wywaliło olej pod maskę.Zrobiło mi sie to po przejściu na mineralny z półsyntetyka(poprzedni właściciel tak mówił,że niby półsyntetyk lał).A większość się ze mną zgodzi,że olej półsyntetyczny to trochę takie nie wiadomo co,bo albo coś jest rzadkie,albo nie.
no to nareszcie necik w domu i przepraszam za nie uzywanie polskich liter z powodu ich braku :-)
-
- Ma gadane
- Posty: 231
- Rejestracja: śr lis 24, 2004 22:08
- Lokalizacja: Wrocław/Sulechów
- Kontakt:
Do tej pory spotkałem się tylko z opiniami (sprawdzonymi), że olej półsystetyczny podnosi nieco ciśnienie oleju w porównaniu do minerala. Oczywiście nie nakazuję komukolwiek lać półsyntetyka. Sam długo jeździłem na mineralnym Mobil Super M 15W40 (kupowałem w Niemczech) i nie narzekałem. Zimą bez problemów odpalał w największe mrozy. Ale ostatnio przeszedłem na półsyntetyk Valvoline MaxLife 10W40 i też nie narzekam:). Przebieg na placie 195tys, ile naprawdę nie wiem, ale podejrzewam że był licznik cofany.
- bomberxl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 640
- Rejestracja: sob wrz 23, 2006 20:12
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
A ja powiem tak.Odkąd leję castola,teraz magnateca 15W-40 nie mam żadnych problemów ani latam,ani zimą,a świadczy o jakości oleju fakt,że po 10.000 nie śmierdzi jak większość tescowo-castoramowych np.olejów w tzw.promocji,albo ofercie specjalnej.
no to nareszcie necik w domu i przepraszam za nie uzywanie polskich liter z powodu ich braku :-)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 539 gości