VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
Moderatorzy: palio, jhosef, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: wt kwie 11, 2017 21:03
VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
Witam pierwszy raz kupuje auto nie daleko mnie facet sprzedaję Vw bora, prosiłbym o jakieś sugestie.
Czy ten silnik jest ok zaznaczam że będzie w nim LPG.
Tutaj link:
https://www.otomoto.pl/oferta/volkswage ... xtor=SEC-8" onclick="window.open(this.href);return false;
Czy ten silnik jest ok zaznaczam że będzie w nim LPG.
Tutaj link:
https://www.otomoto.pl/oferta/volkswage ... xtor=SEC-8" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: VW BORA 2002R, 2.0B, 10900zł, Niemcy.
Samochód jak samochód, niby ok ale ten silnik potrafi czasem wypić trochę oleju, przebieg kręcony o jakieś 100 tys, do tego silnik myty, a w środku chyba ktoś wylał 5 litrów Plaka, wszystko się świeci i błyszczy.
Typowa oferta od handlarza, jeśli ktoś już silniki myje no to wiesz..generalnie dla mnie klima manualna to trochę przesada w aucie za 11k, powinien być climatronic, Prezentuje się ładnie ale co widać, na tych fotkach gdzie całe auto było prane, myte szorowane..bez przesady.
Ciekawe za ile go gość kupił, bo przecież musi coś zarobić
Ja bym wolał poszukać coś innego nawet starszego bezpośrednio od użytkownika który jeździł z 2 lata.
Typowa oferta od handlarza, jeśli ktoś już silniki myje no to wiesz..generalnie dla mnie klima manualna to trochę przesada w aucie za 11k, powinien być climatronic, Prezentuje się ładnie ale co widać, na tych fotkach gdzie całe auto było prane, myte szorowane..bez przesady.
Ciekawe za ile go gość kupił, bo przecież musi coś zarobić
Ja bym wolał poszukać coś innego nawet starszego bezpośrednio od użytkownika który jeździł z 2 lata.
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Re: VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
silnik z myślą o LPG jest jak najbardziej OKŁukasz0404 pisze:
Czy ten silnik jest ok zaznaczam że będzie w nim LPG.
a ten użytkownik 2 lata temu kupił go od handlarza po dzwonie i skręceniu licznika a teraz sprzedając sam go jeszcze raz skręciłPastusiak pisze:
Ja bym wolał poszukać coś innego nawet starszego bezpośrednio od użytkownika który jeździł z 2 lata.
-
- VW Baron
- Posty: 3269
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 15:18
- Lokalizacja: WOT
- Kontakt:
VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
chyba nie tylko plaka.. a ja bym napisał, że zużyte elementy były pomalowane - rączka w drzwiach czy ramka dookoła radia były psiuknięte specjalnym środkiem bo widać charakterystyczną strukturę na powierzchniPastusiak pisze: a w środku chyba ktoś wylał 5 litrów Plaka, wszystko się świeci i błyszczy.
poza tym wygląda nieźle, ale czy warto to dopiero pokarze jazda próbna
- luckyboy
- Gadatliwa bestia
- Posty: 926
- Rejestracja: śr kwie 27, 2016 21:28
- Lokalizacja: Toruń
- Silnik: BCA
Re: VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
Mój jest na handel: /..../ ciach
od sprzedaży jest dział SPRZEDAM // moderator
od sprzedaży jest dział SPRZEDAM // moderator
Re: VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
Tylko weź pod uwagę to że jak ktoś kupił pod siebie a nie na handel to, robił auto tak żeby miał sprawne, dobre, wszystko wymieniał co tylko było konieczne, z małymi wyjątkami bo są tacy co mają to gdzieś ale każdy niemal handlarz robi tak by było jak najtaniej żeby zarobić, natomiast skręcania liczników przez prywatnych Janów Kowalskich raczej nie spotkałem. Znasz kogoś kto prywatnie użytkował auto i je skręcił przed sprzedażą?doggie pisze: a ten użytkownik 2 lata temu kupił go od handlarza po dzwonie i skręceniu licznika a teraz sprzedając sam go jeszcze raz skręcił
Ja bym unikał jak ktoś ma ochotę na takie cacka to Radom, Ostrów Mazowiecka, Gubin czy Gniezno czekają z otwartymi rękoma tam plaków i wosków nie żałują
VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
Wygląda sensownie, ale z wyposażenia straszny golas.
Plastiki tak jak już ktoś wspomniał pomalowane, ale nie jest to jakiś minus. Jeżeli jest to dobrze zrobione to lepsze takie niż obdrapane.
Na minus chlapacze. Nawet bez nich jest problem z błotnikami i progami, a co dopiero z nimi.
luckyboy, Twój egzemplarz wygląda sensownie, wyposażenie spoko, ale niestety brak silnika.
Plastiki tak jak już ktoś wspomniał pomalowane, ale nie jest to jakiś minus. Jeżeli jest to dobrze zrobione to lepsze takie niż obdrapane.
Na minus chlapacze. Nawet bez nich jest problem z błotnikami i progami, a co dopiero z nimi.
luckyboy, Twój egzemplarz wygląda sensownie, wyposażenie spoko, ale niestety brak silnika.
Mój Golf IV Generation - http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=517692" onclick="window.open(this.href);return false;
BMW E93 320i
Mercedes W205 C180
Audi A3 8P
BMW E93 320i
Mercedes W205 C180
Audi A3 8P
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Re: VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
hehe i to niejednegoPastusiak pisze: Znasz kogoś kto prywatnie użytkował auto i je skręcił przed sprzedażą?
-
- Użytkownik
- Posty: 378
- Rejestracja: śr wrz 19, 2007 15:06
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Auto: Seat Leon 1P
- Silnik: BKD
Re: VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
Myślenie, że jak ktoś jeździł prywatnie autem przez 2 lata, to będzie ono dobre i doinwestowane jest bardzo błędne. Większość ludzi sprzedaję auta właśnie, bo się coś zaczyna sypać i tylko od naszego szczęścia będzie zależeć czy kupimy auto, w które wsadzimy trochę kasy czy dużo kasy, aby je doprowadzić do stanu używalności. Co innego, jak kupujemy auto od kogoś znajomego czy z rodziny, ale to już inna para kaloszy...Pastusiak pisze:Tylko weź pod uwagę to że jak ktoś kupił pod siebie a nie na handel to, robił auto tak żeby miał sprawne, dobre, wszystko wymieniał co tylko było konieczne, z małymi wyjątkami bo są tacy co mają to gdzieś ale każdy niemal handlarz robi tak by było jak najtaniej żeby zarobić, natomiast skręcania liczników przez prywatnych Janów Kowalskich raczej nie spotkałem. Znasz kogoś kto prywatnie użytkował auto i je skręcił przed sprzedażą?doggie pisze: a ten użytkownik 2 lata temu kupił go od handlarza po dzwonie i skręceniu licznika a teraz sprzedając sam go jeszcze raz skręcił
Znam sporo osób ze swojego bliskiego kręgu, którzy robili korektę przed sprzedażą...
Re: VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
Tak, tylko raczej to nie ma zastosowanie przy eksploatacji 2 lata, raczej to o czym piszesz to użytkowanie 4 miesiące - wszystko się sypie to uciekamy. Wyobrażasz sobie sytuację gdzie sprzęgło po zakupie się rozsypuje, samochód cały bity, pęka lakier, wycieki coraz większe i ktoś jeździ 2 lata bo może kiedyś sprzeda? Dzisiaj nie te czasy, każdy ucieka z takim egzemplarzem.Sander pisze:Myślenie, że jak ktoś jeździł prywatnie autem przez 2 lata, to będzie ono dobre i doinwestowane jest bardzo błędne. Większość ludzi sprzedaję auta właśnie, bo się coś zaczyna sypać i tylko od naszego szczęścia będzie zależeć czy kupimy auto, w które wsadzimy trochę kasy czy dużo kasy, aby je doprowadzić do stanu używalności. Co innego, jak kupujemy auto od kogoś znajomego czy z rodziny, ale to już inna para kaloszy...
Jeśli 2 lata ktoś użytkował to raczej stan ogólny był ok zrobił co trzeba i jeździł dalej ja nie mowie o ideałach tylko że to nie jest auto na części jak 90% od handlarzy.
Jeżeli ktoś sprzedaje auto na niemieckich numerach z wypłukanym silnikiem za mniej niż tam na zachodzie to skąd on go wziął? poza tym po co mył ten silnik w 15 letnim aucie?
Warto tez pamiętać że przynajmniej ja tak robie..szukam jak najlepszego egzemplarza a nie 1 - lepszy gdzie tył to jest od egzemplarza z 99 a przód od 2002..to też ma związek i jest istotne.
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
panowie trzeba przestać sie po prostu podniecać, nie ma znaczenia czy zza miedzy czy z kraju, wszędzie można się wpierd...lić tak samo w bagno, nie ma żadnej reguły
-
- Użytkownik
- Posty: 378
- Rejestracja: śr wrz 19, 2007 15:06
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Auto: Seat Leon 1P
- Silnik: BKD
Re: VW BORA 2002R, 2.0 B, 10900zł, Niemcy.
Mój brat kupił parę lat temu golfa 4 ASZ od Niemca w super stanie po full serwisie, jeździł nim 3 lata nie robiąc w nim dosłownie nic oprócz wymiany oleju, potem go komuś sprzedał za dobre pieniądze nawet, ale dwumas już się kończył, wydech, rozrząd, hamulce rdza zaczęła go jeść, ale klient nie kumaty i kupił i ile potem władował w to auto kasy, to już tylko on wie...Pastusiak pisze:Tak, tylko raczej to nie ma zastosowanie przy eksploatacji 2 lata, raczej to o czym piszesz to użytkowanie 4 miesiące - wszystko się sypie to uciekamy. Wyobrażasz sobie sytuację gdzie sprzęgło po zakupie się rozsypuje, samochód cały bity, pęka lakier, wycieki coraz większe i ktoś jeździ 2 lata bo może kiedyś sprzeda? Dzisiaj nie te czasy, każdy ucieka z takim egzemplarzem.Sander pisze:Myślenie, że jak ktoś jeździł prywatnie autem przez 2 lata, to będzie ono dobre i doinwestowane jest bardzo błędne. Większość ludzi sprzedaję auta właśnie, bo się coś zaczyna sypać i tylko od naszego szczęścia będzie zależeć czy kupimy auto, w które wsadzimy trochę kasy czy dużo kasy, aby je doprowadzić do stanu używalności. Co innego, jak kupujemy auto od kogoś znajomego czy z rodziny, ale to już inna para kaloszy...
Jeśli 2 lata ktoś użytkował to raczej stan ogólny był ok zrobił co trzeba i jeździł dalej ja nie mowie o ideałach tylko że to nie jest auto na części jak 90% od handlarzy.
Jeżeli ktoś sprzedaje auto na niemieckich numerach z wypłukanym silnikiem za mniej niż tam na zachodzie to skąd on go wziął? poza tym po co mył ten silnik w 15 letnim aucie?
Warto tez pamiętać że przynajmniej ja tak robie..szukam jak najlepszego egzemplarza a nie 1 - lepszy gdzie tył to jest od egzemplarza z 99 a przód od 2002..to też ma związek i jest istotne.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości