Mając na uwadze spore rozbieżności w interpretowaniu przepisów ustawy prd, postanowiłem stworzyć nowy wątek poruszający tę problematykę. Na początek proponuję dyskusję nad takim zagadnieniem:
Mamy tu skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Zapala się zielone do jazdy na wprost, my jednak jedziemy w prawo, zaś nadjeżdżający z przeciwnego kierunku ruchu pojazd skręca w lewo (obaj więc wjeżdżamy w tę samą ulicę). Kto ma pierwszeństwo, a kto musi tego pierwszeństwa ustąpić?
https://forum.subaru.pl/uploads/monthly ... fb2a90.JPG
Przepisy ruchu drogowego
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
Przepisy ruchu drogowego
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Przepisy ruchu drogowego
Na tym skrzyżowaniu skręcający w prawo nie ma sygnalizacji świetlnej - sygnalizator stoi za odjazdem skrętu. Są poziome oznaczenia ustąpienia pierwszeństwa - wniosek - skręcający w prawo na tym obrazku zawsze ustępuje.
Na prostym skrzyżowaniu z sygnalizacją ustępuje skręcający w lewo.
Na prostym skrzyżowaniu z sygnalizacją ustępuje skręcający w lewo.
Przepisy ruchu drogowego
To skrzyżowanie jest oznakowane niezgodnie z rozporządzeniem w sprawie "szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach" – stosując sygnalizację na skrzyżowaniu, należy objąć nią wszystkie grupy uczestników i wszystkie strumienie ruchu. Nie dopuszcza się pozostawiania jakiegokolwiek wlotu, pasa lub strumienia ruchu w obszarze skrzyżowania bez sygnalizacji". "W przepisach wskazuje się nadrzędność, a nie kolejność obowiązywania znaków".
Nadrzędna jest w tym przypadku sygnalizacja świetlna, a nierozstrzygnięcie kolejności przejazdu przy wskazaniach sygnalizacji świetlnej, powoduje rozstrzyganie tej kolejności według ogólnych zasad przecinania się kierunków ruchu.
Nie ma wątpliwości, że jest to jedno skrzyżowanie, skoro więc sygnalizacja świetlna określa pierwszeństwo na skrzyżowaniu i jest nadrzędna w stosunku do innych znaków, to skręcający w prawo ma pierwszeństwo przed skręcającymi w lewo, jadącymi z kierunku przeciwnego.
Nadrzędna jest w tym przypadku sygnalizacja świetlna, a nierozstrzygnięcie kolejności przejazdu przy wskazaniach sygnalizacji świetlnej, powoduje rozstrzyganie tej kolejności według ogólnych zasad przecinania się kierunków ruchu.
Nie ma wątpliwości, że jest to jedno skrzyżowanie, skoro więc sygnalizacja świetlna określa pierwszeństwo na skrzyżowaniu i jest nadrzędna w stosunku do innych znaków, to skręcający w prawo ma pierwszeństwo przed skręcającymi w lewo, jadącymi z kierunku przeciwnego.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Przepisy ruchu drogowego
Odpowiedź Haka mnie przekonuje - głównie w tym punkcie, że skrzyżowanie jest źle oznakowane. Bo na tym słupku co sygnalizator jest znak droga z pierwszeństwem przejazdu, a na skręcie w prawo "ustąp pierwszeństwa". Poznaję nawet to miejsce (Warszawa) tylko nie pamiętam, czy z przeciwka skręt w lewo nie jest kierowany sygnalizatorem - jeśli jest, to pytanie jest akademickie, bo przy zielonym od strony z której robiono zdjęcie nie będzie skręcających w lewo z przeciwka.
Z uwagi na nie jasną interpretację, będąc w ty miejscu i skręcając w prawo spojrzę w lewo - nawet jeśli rzeczywiście mam pierwszeństwo.
EDIT: sprawdziłem na googlu - z przeciwka skręt nie ma własnego sygnalizatora, czyli skręcający w prawo spotkają się z jadącymi z przeciwka skręcającymi w lewo - szczęśliwymi, że udało im się przeciąć 3 pasy ruchu.
To pytanie dodatkowe - jadąc w prawo z pozycji jak na zdjęciu obowiązuje nas w ogóle ten sygnalizator, skoro stoi za odejściem drogi w prawo?
Z uwagi na nie jasną interpretację, będąc w ty miejscu i skręcając w prawo spojrzę w lewo - nawet jeśli rzeczywiście mam pierwszeństwo.
EDIT: sprawdziłem na googlu - z przeciwka skręt nie ma własnego sygnalizatora, czyli skręcający w prawo spotkają się z jadącymi z przeciwka skręcającymi w lewo - szczęśliwymi, że udało im się przeciąć 3 pasy ruchu.
To pytanie dodatkowe - jadąc w prawo z pozycji jak na zdjęciu obowiązuje nas w ogóle ten sygnalizator, skoro stoi za odejściem drogi w prawo?
Przepisy ruchu drogowego
Tak to jest podstawa, bo niebo pełne jest tych co pierwszeństwo mieli...Białek pisze: będąc w ty miejscu i skręcając w prawo spojrzę w lewo - nawet jeśli rzeczywiście mam pierwszeństwo.
W zasadzie przepis mówi o zakazie wjeżdżania za sygnalizator, więc to niezbyt szczęśliwie oznakowane skrzyżowanie teoretycznie dopuszcza możliwość jazdy w prawo przy palącym się czerwonym. Podkreślam jednak teoretycznie, bowiem sygnalizacja dotyczy całego skrzyżowania, a skanalizowany prawoskręt jest - jakby nie było - jego integralną częścią.Białek pisze: jadąc w prawo z pozycji jak na zdjęciu obowiązuje nas w ogóle ten sygnalizator, skoro stoi za odejściem drogi w prawo?
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości