***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[Piasek]

Jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny to na mnie największe wrażenie zrobiły Mk3 bo to był pierwszy "nie z kanta cięty" Golf a potem to dopiero ostatnie, nie wiem co to 7 czy 8 już ? Bezapelacyjnie najgorszy wizualnie był Mk5, za nim Mk4 ale ten przynajmniej środek miał jakiś taki miękki i przyjemny zaś wnętrze Mk5 to chyba z tego samego materiału co Mk1 wykonali tylko formówki zmienili.

[doggie]

Wikipedia podaje

ARL, BTB – 150 KM przy 4000 obr/min, 320 Nm przy 1900 obr/min
BPX, BUK – 160 KM przy 3750 obr/min, 330 Nm przy 1900 obr/min

One się chyba jakoś w okolicach `05r pojawiły i to dość krótko bo potem już pchali te 101 i 105KM ale ręki se uciąć nie dam

jesteś pewny że do Mk4 Variant w 2005 montowali ARL?

Bezapelacyjnie najgorszy wizualnie był Mk5, za nim Mk4 ale ten przynajmniej środek miał jakiś taki miękki i przyjemny zaś wnętrze Mk5 to chyba z tego samego materiału co Mk1 wykonali tylko formówki zmienili.

jednemu się Nysy podobają bardziej niż VW T4, tak to juz jest, dla mnie byle jaki zawsze był Mk4, Piątką jeździłem 5 lat i uważam że jest o niebo lepsza od Mk4 ale nie ma co bić piany, bo jednemu sie podobają murzynki, innemu mulatki a jeszcze innemu kitajki

a juz najbardziej beznadziejnym GTI jest czwórka, prawie zero detali wyróżniających

Mk4 ale ten przynajmniej środek miał jakiś taki miękki i przyjemny zaś wnętrze Mk5 to chyba z tego samego materiału co Mk1 wykonali tylko formówki zmienili.

jeśli uważasz że Mk5 ma twardy środek to widać że nigdy nie jeździłeś tym autem

Z gazem też bym się nie obawiał, bo 2.0 TFSI (paskowe) dobrze znoszą LPG.

może i znoszą tylko zależy jaką masz na mysli, bo wtryski ciekłe tak a te przewaznie montowane to półśrodki , są nieekonomiczne z uwagi na dotryski benzyny. Mam znajomego który ma B6 z Landi Renzo z dotryskami benzyny, słabe rozwiązanie z ekonomicznego punktu widzenia

[Piasek]

jeśli uważasz że Mk5 ma twardy środek to widać że nigdy nie jeździłeś tym autem

jeździłem kilkoma wersjami i w każdym (podobnie jak w Aurisie czy Corolli) o kokpit można piwo kapslowane otwierać bez uszczerbku dla kokpitu

[italiano_83]

Jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny to na mnie największe wrażenie zrobiły Mk3 bo to był pierwszy "nie z kanta cięty" Golf a potem to dopiero ostatnie, nie wiem co to 7 czy 8 już ? Bezapelacyjnie najgorszy wizualnie był Mk5, za nim Mk4 ale ten przynajmniej środek miał jakiś taki miękki i przyjemny zaś wnętrze Mk5 to chyba z tego samego materiału co Mk1 wykonali tylko formówki zmienili.

7 moim zdanie jest jak na razie najładniejsza, choć to dalej Golf, to jednak w odpowiednim wyposażeniu wygląda atrakcyjnie i kto wie, czy to nie będzie moje kolejne auto, moja żona zaczyna mi powoli zwracać uwagę czy by nie powrócić do VW. W sumie co się jej dziwić skoro jeździła 1-2-3-4 ... 5/6 ją ominęły, ale jakoś nie żałuje, nie podobały jej się specjalnie- ja chciałem 6 GTI, okazało się to jednak niemożliwe do zrealizowania.
Połączenie gti 5d skrzyni manualnej i akceptowalnej ceny to niemożliwa kombinacja w nl Większość to DSG - auta 5 letnie mające 3-5 właścicieli wymagające sporego doinwestowania, bo kto dba o auto którym jeździ rok czy półtora
Mk5 źle nie wyglądało, ale wnętrze i blachy o grubości puszki po piwie skutecznie zniechęcało, przerobiłem mk5 trochę i seat leon wypadał moim zdaniem lepiej przynajmniej wizualnie i cenowo .
Znów mk7 to jedynie 1.4 TSI 140PS z ręczną skrzynią a to masakrycznie ogranicza wybór aut

[doggie]

jeśli uważasz że Mk5 ma twardy środek to widać że nigdy nie jeździłeś tym autem

jeździłem kilkoma wersjami i w każdym (podobnie jak w Aurisie czy Corolli) o kokpit można piwo kapslowane otwierać bez uszczerbku dla kokpitu

to jest nieprawda, wizualnie może i sprawia takie wrażenie ale wystarczy przycisnąć palcem, materiał nie jest twardy


Ja na razie nie planuje powrotu VW w żadnej postaci, raczej pozostanę w BMW chyba że z powrotem Audi

[radekrp90]

Golf do maja 2006. Sharan/Alhambra maj 2007.

Co do starego, poczciwego 1.9 TDI to może masz rację - ostatni "dobry" diesel od VW (z tych przystępnych) ale czy dobry? Polemizowałbym. Dziś te auta mają za duże przeloty niestety co nie znaczy, że to zły wybór ale są lepsze.

[Pastusiak]

jak mozna zestawiać Mk5 1K0 z Seatem Leonem 1M? Jesli już to z modelem 1P a tam osławianego wszerz i wzdłuż przez ciebie silnika 1.8T nie montowali, poza tym Leon 1M to już archaik, jak ktoś lubi zabytki to OK ale jesli ktoś szuka w miarę świeżego auta to nie tędy droga

Czyli dla Ciebie Golf V Albo Leon 1P to super nowe auta? pomimo że powstały 15 prawie lat temu?
Weź do tego mieszankę wybuchową czyli TFSI, drogi wariator rozrządu, osadzający się nagar, wymóg lania paliwa 98 + kosztowna instalacja lpg w granicach 7-8 tys.

Pytanie co to znaczy świeże auto? Świeży to może być Golf VII polift a nie 15 letni Golf V z kiepskim nastoletnim TFSI
Nie wiem dlaczego w PL uważa się Golfa V za jakieś cudo, auto 15 letnie z ogromem elektroniki i z 90% kiepskimi silnikami zarówno Pb jak i diesle.

[doggie]

Czyli dla Ciebie Golf V Albo Leon 1P to super nowe auta? pomimo że powstały 15 prawie lat temu?

nie 15 a 13 i 12 lat temu i na pewno są bezsprzecznie świeższe o jakieś 7-8 lat od Leona 1M i Golfa 1J0. Za 20 lat wszystkim którzy będą chcieli kupić auto też będziesz polecał 1.8T ?

Nie wiem dlaczego w PL uważa się Golfa V za jakieś cudo, auto 15 letnie z ogromem elektroniki i z 90% kiepskimi silnikami zarówno Pb jak i diesle.

bo to golf dlatego, łącznie 10 lat jeździłem Golfem 1K0 TDI i Audi A3 8P TDI i nie stwierdziłem ani przez moment, żeby te silniki były kiepskie a ty z tego co zdążyłem zauważyć nie jeździłeś nimi a wszystkie rozumy na ich temat zassałeś, szkoda tylko że te same negatywne a pozytywów jest więcej

z ogromem elektroniki

jakoś nie sprawiała mi żadnych kłopotów

Oczywiście każdy 12-13 letni silnik będzie wymagał wiekszych lub mniejszych nakładów finansowych, twój 1.8T tak samo jeśli nie większych

[Pastusiak]

nie 15 a 13 i 12 lat temu i na pewno są bezsprzecznie świeższe o jakieś 7-8 lat od Leona 1M i Golfa 1J0. Za 20 lat wszystkim którzy będą chcieli kupić auto też będziesz polecał 1.8T ?

Golf V powstał w 2003 roku, mamy połowę 2017 czyli do 15tu lat pozostało pól roku a nie 12 lat, za 20 lat 1,8T to będzie rarytas i myślę że podobnie jak Audi S2 2,2 turbo taka Cupra R czy S3 8L to i po 10 tys euro będą chodzić

Oczywiście każdy 12-13 letni silnik będzie wymagał większych lub mniejszych nakładów finansowych, twój 1.8T tak samo jeśli nie większych

Tylko że do 1,8T słupek kosztuje ok 1500 zł a nie min 4 tys zł, tak samo remonty, brak poważniejszych wad itd.. dzisiaj takie A4 B5 1,8T AEB potrafi mieć 450 tys przebiegu, zobaczymy czy te Twoje cudowne 2,0 TDI BMN albo 1,4 tsi BLG tyle wytrzyma. No i dobrze jest nie mylić wad fabrycznych z wyeksploatowaniem 20 letniego auta przez 5 Turków, Niemców i Polaków. w latach 90 jak powstawał 1,8T termin branie oleju, nagary jakieś itd..nie istniało.

[Piasek]

To jest też argument: kupując auto 10+ należy się liczyć z przebiegiem minimalnym rzędu 300 tyś km, no może komuś się trafi ze stówką mniej. Ile to jeszcze w miarę bezawaryjnie pojeździ ? 1.8T udowodnił że długo, bardzo długo, kolejne, nowoczesne konstrukcje VW nawet z tymi 200toma już mają problem.
To samo tyczy się jednostek TDI: analogiczny przebieg dla 1.9 to w zasadzie żaden wyczyn (no w niektórych modelach trzeba panewki zmienić) podczas kiedy dla 2.0 w wielu przypadkach to już definitywny koniec, w ogóle mało jest tych silników które po takich przebiegach nie są już po poważnych ingerencjach mechanicznych kończących się niestety tekstem "albo robimy porządnie co wyniesie połowę wartości pojazdu albo tyle żeby chodziło i wstawiaj to w ogłoszenie".
Dlatego czasem dobrym pomysłem jest rozejrzenie się w ofertach konkurencji gdzie jeszcze długo kładli lepsze silniki albo starej daty, dopracowane i trwałe jednostki napędowe zamiast ślepo trwać w przekonaniu że albo VW albo nic, bo jak widać po tej wymianie zdań dzisiaj jak chcesz jeszcze w miarę trwałego VW to szukaj w modelach z przed 10 lat najmłodszych... bo tam jeszcze znajdziesz coś co pojeździ a nawet jak się zepsuje to reanimacja nie pochłonie równowartości pojazdu.

[doggie]

Golf V powstał w 2003 roku, mamy połowę 2017 czyli do 15tu lat pozostało pól roku

jakąś chińską matematykę stosujesz, wszedł do seryjnej produkcji pod koniec 2003 roku więc ciągle najstarsze modele maja jeszcze 13 lat i kilka miesięcy

1,8T AEB potrafi mieć 450 tys przebiegu,

450 kkm to żaden wyczyn dla TDI

zobaczymy czy te Twoje cudowne 2,0 TDI BMN

gadasz jak potłuczony, poza tym nigdy nie miałem i nie mam BMN, ciekawe ile przejechałyby twoje cudowne 1.8T, gdyby od początku producent forsował interwał olejowy co 30kkm/2 lata

[radekrp90]

Jeszcze 10 lat temu 1.8T uchodził za silnik "podwyższonego" ryzyka - a bo wysilony, a bo turbo, a bo nastawnik, a bo bierze olej (takie cudo kiedyś usłyszałem od handlarzoemechanika).

Historia jednak zweryfikowała, że nie taki diabeł straszny.

Współczesne (choć pierwsze TFSI też mają już przecież parę lat) silnik nie są aż takie złe. 2.0 TFSI 1-ej generacji to moim zadaniem udana jednostka, podobnie 1.4 TSI 2-gen. Kwestia LPG to też więcej plotek niż faktów - nawet instalacja z dotryskiem może być ekonomiczna trzeba tylko pamiętać, że ważny jest sterownik (obecnie chyba tylko STAG i Zenit dają się porządnie skonfigurować tak aby dotrysk był w okolicach 1.5 litra/100 km) i dobry fachowiec. Jeśli w przypadku 1.4 TSI się opłaca (zwrot instalacji po 35.000 km) to moim zdaniem warto.

Niestety odwrotu już nie ma, a jeśli mamy poświęcać się kupując niepodobające się nam auto tylko po to aby mieć teoretycznie mniej problemów... chyba jednak lepiej wtedy kupić "problematyczne" auto z małym przelotem niż stare auto z przebiegiem ponad 500.000, nawet jeśli mechanicznie wytrzyma kolejne 500.000 to przy jakich kosztach?

Pamiętajmy, że auta młodsze nie będą i nawet "bezawaryjne" samochody się zaczną psuć. Jak dla mnie, w tej chwili najbardziej opłacalne samochody w koncernie VAG, z roczników po 2004 to m.in. A6 C6 2.4 (mimo łańcuchów), A4 8E 1.8T/2.0T, A3 8P 3.2, platforma PQ35 z 1.6 MPI, 2.0 TFSI. Zapewne wielu zdziwi brak diesli. Moim zdaniem po roku 2004 nie ma silnika wysokoprężnego, który można z czystym sumieniem (no może poza 1.9/2.0 JTDm oraz 3.0d M57n) polecić.

[Piasek]

2.0 TFSI 1-ej generacji to moim zadaniem udana jednostka,

Nie no... ku**a kapitalna normalnie...
http://gregor10.pl/wp-content/uploads/2016/02/s10.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
http://oi68.tinypic.com/vz78d5.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
i tysiące podobnych fotek filmików itp. Silniki które są jeszcze bardziej problematyczne niż diesel z DPF`em.
Cała generacja silników FSI to kibel. Już nie wspomnę o tym że KAŻDY bez wyjątku miał poważne wady konstrukcyjne (podobno w późniejszych latach eliminowane) ale tak podobno że ci co mają już "z tych poprawionych" na te same przypadłości psioczą.

[radekrp90]

W TDI też się taki nagar robi i jakoś nikt nie ryczy tylko spokojnie czyści.
1.9 TDI też można zajeździć, a w 1.8T jest łańcuszek który się sypie tak samo często jak w 2.0TFSI.
I tu piszę o silniku pierwszej generacji więc będącym w zasadzie modyfikacją 2.0 ALT/1.8T. Druga generacja na łańcuchach jest ewidentnie gorsza ale znów po roku 2013 (lub po remoncie/poprawieniu fabryki) jest ok, a spalanie jest nie gorsze jak w 2.0 TDI.

Ale co ja Ci będę opowiadał jak Ty wiesz lepiej