Offtopic czyli raj dla spamerów

[Adalbert1702]

Z ostatnim zdaniem zgadzam się całkowicie. Auta na żółtych nie są samochodami którymi jeździ się z rodziną na zakupy! Tak też robię! Z samochodu korzystam właściwie tylko wtedy gdy jadę gdzieś na zlot lub spot aby go pokazać!
Jednak z Twoich wypowiedzi (jhosef) wynika że raczej jesteś przeciwnikiem i wynajdujesz wciąż jakieś przeciwności-zresztą już nie pierwszy raz z tym się spotkałem a nawet raz na tyle mnie wkurzyłeś że skończyło się moim zawieszeniem....Pytanie dlaczego to robisz? Czy tylko dlatego ze jesteś moderatorem i czujesz się najmądrzejszy czy chcesz zniechęcić innych do tego aby rejestrowali swoje pojazdy na żółte tablice?
Pamiętaj że każdy ma prawo do własnych decyzji i nie staraj się nikomu robić wody z mózgu! Nikogo nie krytykuje ze przerobił swój "zabytkowy" lub unikatowy samochód! Przerabiałem osobiście wszystko to co było związane z taka rejestracją i dlatego staram się pomóc tym którzy chcą jednak mimo przeciwności przerejestrować na żółte i nie zależy mi na tym czy ktoś napisze ze pomogłem....! Twoje wypowiedzi tylko zniechęcają innych w tym i mnie do tego aby w ogóle odzywać się na forum ogólnym! Dochodzi do tego ze więcej mam korespondencji na adres prywatny niż tutaj.... I o dziwo spotkałem się z opiniami ze właśnie Ty nie zawsze masz rację! Nie wnikam w to i zamykam temat!
Jednak informuję wszystkich zainteresowanych w tym dziale i nie tylko ze służę pomocą w wykonaniu białej karty według nowych przepisów !
Co do EURO 2 a później EURO 3 to za chwilę sam się przekonasz gdy będziesz musiał albo zapłacić bardzo wysokie OC za nie spełnienie warunków EURO albo będziesz musiał zainwestować potężną sumkę na to aby zmodyfikować silnik...o ile masz pojazd z przed dwudziestu pięciu lat....Gdzie Ty żyjesz? Czy w ogóle wiesz ze w Polsce są już miasta lub w nich strefy do których nie wiedziesz bez certyfikatu EURO 2? Aby wjechać musisz zapłacić określoną kwotę albo dostaniesz mandat dwukrotnie wyższy! I choćby tylko dla tego warto mieć żółte bo pojazdów zabytkowych to nie dotyczy!

[jhosef]

Jednak z Twoich wypowiedzi (jhosef) wynika że raczej jesteś przeciwnikiem i wynajdujesz wciąż jakieś przeciwnośc

Mylisz się, sam to rozważam ale zupełnie nie dla OC i przeglądów.
Brak przeglądów to jest największa wada żółtych blach. Wielu myśli, że już jest zwolnionych ze wszystkiego. A tak jakby nie przeszedł przeglądu to może jeden z drugim by się zastanowił.

Trzeba mieć świadomość, że jest to droga w jedną stronę. I nie jest też pozbawiona wad.
Poza kosztami "wejścia" w żółte tablice jest jeszcze to, że tracisz swobodę dysponowania swoim majątkiem. Nie możesz swobodnie sprzedać samochodu za granicę, wyjazdy tez powinny być zgłaszane. A jak już sprzedaż samochód poza granicę to czeka Cię porządny podatek.
A realnie kto zapłaci za te samochody przy sprzedaży tyle co właściciele by chcieli - Niemcy... Gdzie lądują co lepsze kąski z tego forum?

Posiadanie auta na żółtych blachach to także odpowiedzialność. Nie będzie tak, że jak ktoś nam samochód uszkodzi, podpali to zaprowadzimy na złom i z kwitkiem o wyrejestrowanie pójdziemy do WK.

To nie jest tak, ze duża część youngtimerów i klasyków nie ma żółtych tablic bo właściciele są za leniwi.
Adalbert1702, dużo piszesz o swojej pomocy itp... no właśnie piszesz. Niewiele z tego wynika poza pisaniem. Na co ja mam uczulenie - na samochwalstwo jak to mój samochód jest podziwiany, jaki rzadki itp. Kogo chcesz przekonać - innych posiadaczy? Na to szczerze i otwarcie mam uczulenie... A u CIebie to jest w co drugim poście.

Adalbert1702, ja nie wiem kto Cię zawiesił i za co. Umiarkowanie mnie to interesuje.

I o dziwo spotkałem się z opiniami ze właśnie Ty nie zawsze masz rację! Nie wnikam w to i zamykam temat!

A kto może mieć zawsze rację?

Czy tylko dlatego ze jesteś moderatorem i czujesz się najmądrzejszy czy chcesz zniechęcić innych do tego aby rejestrowali swoje pojazdy na żółte tablice?

W ramach ścisłości 2 lata temu zrezygnowałem z bycia moderatorem ale nie chcą mnie zdjąć. Tak więc możesz czuć, ze nie jestem moderatorem...

Ja jestem w pełni świadomy, że jestem specyficzny i można mnie nie lubić. Jak komuś to przeszkadza to ja na prawdę nie obrażę się jak to usłyszę i nie będę kasował postów z 11 lat aby wyrazić swoje niezadowolenie...

Na koniec zapytam się jak tam mój piąty bieg ze skrzyni, który nigdy do mnie nie wrócił. Masz go Ty czy Oster?

[Adalbert1702]

Od razu w sprawie piątego biegu. Już bardzo dawno oddałem Osterowi i mówił że oddał go Tobie. Dzięki za podesłanie, bo mając rozeznanie w ilości zębów chciałem dorobić szybszą piątkę jednak udało mi się kupić z OLX piątkę o jeden ząb szybszą,pasującą do skrzyni z zielonym dekielkiem (020) i chyba była z skrzyni 7A....Ważne że jest w dobrym stanie,pasuje do mojej skrzynki i nie "wyje" !
Nie mam żadnych uprzedzeń do autorów tutejszych postów,chociaż czasami denerwują mnie lakoniczne odpowiedzi.Nie jestem już młodzieńcem i nie mam warunków na jakieś duże remonty w swoim garażu.Poznaję wciąż ten samochód stąd czasami dziwne pytania techniczne.Próbuje zweryfikować dane z neta z tym co jest w praktyce a kolegów mających dłuższy staż z tym autem proszę o wyczerpującą odpowiedź. Zawsze dzielę się informacjami o tym co sam odkryłem lub ulepszyłem. Myślę ze tak właśnie powinno działać to forum a w szczególności dział Country....bo ileż jest tych samochodów w Polsce?
Jeśli chodzi o pomoc w sprawie żółtych tablic to z prywatnego adresu mailowego pomogłem już chyba sześciu osobom i nie tylko w sprawie Country. Sam wiem ile jest biegania,poprawek i ogólnego zachodu w prawidłowym przygotowaniu dokumentów.
A co do przeglądów...No cóż,zgadzam się że nie jednemu to na rękę ze nie musi się martwić o stan techniczny samochodu. Każdego jednak przed tym przestrzegam. Sam co roku,przed rozpoczęciem sezonu robię sobie u "zaprzyjaźnionego" mechanika przegląd,mimo że nie jest to wymagane aby mieć pewność ze auto jest sprawne!
Mówimy tu o VW a nie o np Syrenie,Warszawie czy PF 126 więc nie ma jakiś wielkich trudności z sprzedaniem samochodu za granicę.Jak już pisałem,wymagane jest tylko oświadczenie kupującego o zachowaniu w obecnym stanie.Podobnie jest z kasacją powypadkową samochodu...Wystarczy oświadczenie w najgorszym wypadku rzeczoznawcy a w najlepszym przyjmującego do kasacji ze auto nie nadaje się do odbudowy....I tu właśnie wracam do sprawy przepisów-mówią one jednoznacznie ale interpretować je w naszym państwie każdy może sobie jak chce! Te same,jasne przepisy inaczej będzie interpretował użytkownik, inaczej prawnik a jeszcze inaczej policjant...Stąd tyle spraw roztrzygających w Sądach!
Ja również zdaję sobie sprawę ze jestem osobą specyficzną, choćby z racji wieku. Jednak staram się zrozumieć młodych a nawet popierać ich zapał i zamiłowanie do starej (odnowionej) motoryzacji!
Tak więc proszę o wyrozumiałość....
Na koniec chciałbym podzielić się informacją że w Toruńskim oddziale Arpolu jest wielka wyprzedaż VINTAGE. Ceny są śmieszne a części do różnych samochodów z lat 80-90 bardzo dużo.Oczywiście Arpol ogłasza się z tym również na Allegro...
Poniżej podaję link z listą samochodów i części do nich. Podajcie tą wiadomość dalej-może ktoś coś znajdzie dla siebie?
https://www.arpol.com.pl/vintage/" onclick="window.open(this.href);return false;

[kret077744]

doczytałem gdzieś również, że dużo osób rejestruje auto w stanie oryginalnym na zółte a wszelkie przeróbki dokonuje po całym procesie rejestracji na zabytek.
wiadomo że potem przy szkodzie to już problem, bo auto niezgodne z opisem, ale póki nic sie nie stanie, można przerabiac do woli, bo kto to sprawdzi ??

[Adalbert1702]

Też tak można...Próbuj jednak z orzeczeniem jak Ci poradziłem na priv. Jedź do salonu VW i załatw sobie potwierdzenie autentyczności. Nie ściemniam-ja tak załatwiłem i to wystarczyło! W końcu nie masz nic do stracenia, Dodam tylko że obsługa salonu zaproponowała mi w zamian możliwość wypożyczenia mojego samochodu gdy będzie premiera nowego SUVa aby postawić je obok siebie jako porównanie...Jak na razie się nie odezwali....Ale to mało istotne-ważne ze takie potwierdzenie zadziałało w wydziale sztuk ! I odpuść sobie Auto Parts-ceny powalają a w końcu nie są Bogami w tej branży! Jeśli chcesz potwierdzenie autentyczności z VW to dodam ze napisałem do nich (po Polsku) i dostałem odpowiedź która po VINie dotyczyła tego samochodu.Wszystkie dane zostały potwierdzone a nawet dowiedziałem się ze auto zostało zakupione do Francji i chyba właśnie stamtąd zostało sprowadzone jako składak do Polski....Myślę ze taki dokument też będzie odpowiedni. Jeśli jednak chcesz ryzykować i polegać na opinii jakiego upierdliwego rzeczoznawcy i wydać kasę za opinię która i tak nie dopuści auta do rejestracji na żółte to już Twoja sprawa....
Przepisy nie precyzują jakie ma być orzeczenie o autentyczności. I tu właśnie masz pole do popisu aby interpretować przepisy na własną korzyść!

[kret077744]

Adalbert1702, na pewno spróbuje najpierw z potwierdzeniem autentycznosci. Kilka salonów VW mam w niedalekiej okolicy, także kilka furtek mam. Wole pieniądze na rzeczoznawce zainwestować w inny sposób... mam nadzieje że sie myk uda i nie bede musiał polegać na opinni rzeczoznawcy "zaprzyjaźnionego z listy konserwatora" hehe

Tak jak piszecie, ja myślałem żeby tylko odmalować, odświeżyc graty i byłoby fajne auto na codzień. ALe jakoś sie zapędziłem i raczej dla mnie to juz eksponat - za dużo juz mnie kosztował czasu i pieniedzy żeby go używać na co dzień.
Teraz auta sa tak tanie że wolałbym kupić wieśka tico niż golfa odpalać "po bułki" dodatkowo mieszkam pod blokiem a obok szkoła, te matki jak przyjeżdzają po dzieci to mają tyle siły żeby drzwi otworzyć... u mnie wgniotki przez ostatnie 2 lata to na zasadzie zaznaczyć wszystko > kopiuj > wklej. i tak co jakiś czas.

[Adalbert1702]

No,to jesteś taki jak ja-tyle ze ja od razu postawiłem na oryginał i nic nie przerabiałem. Miałem w latach 80-tych motocykl BMW R75 i byłem młody i "głupi". Przerobiłem go na sportstera i do dziś żałuje chociaż już dawno go nie mam.... Dziś moje poglądy się zmieniły i uważam ze należy zachować dawną myśl techniczną która-jak by nie patrzeć-była o niebo wytrzymalsza niż zastosowana w dzisiejszych,wyżyłowanych pojazdach!
Próbuj więc do skutku! Może sie uda!

[jhosef]

kret077744, teoretycznie w ASO powinieneś dostać informacje na temat swojego samochodu o ile jesteś właścicielem wpisanym w dowód.
Teoretyczność tego wynika z faktu, że różne ASO różnie do tego podchodzą łącznie z tym, że niektóre za sprawdzenie np historii serwisowej kasowali.

Kiedyś mój kolega pracował w ASO Vw to mi wszystko sprawdzał. Niestety teraz przeniósł się do Skody. A Grupa VW wprowadziła silne rozdzielenie marek więc nawet wglądu nie mają.

Mi np w Sopocie, nieistniejącym salonie Gajosa sprawdziłi. W plichcie raczej ciężej o prokonsumenckie postawy.

[kret077744]

jhosef, teraz chyba wszedzie kasują za sprawdzenie, ale jak piszesz, zależy od salonu, jeden Ci sprawdzi z uśmiechem na twarzy, drugi ze stówką wyrytą na czole
ostatnio w programie kup i zrób, za sprawdzenie mercedesa w salonie kasowali 250zł. Też duża kwota za zaledwie sprawdzenie po vinie w jakiej konfiguracji auto opuściło fabrykę.
Ja potrzebuje pisemo że jest to golf country, oryginalny w przynajmniej 75%. jak sie ktos zgodzi podbić takie pismo, mam otwarty następny etap.
Opisze jak poszło jak tylko sie za to wezme wpierw skóra i polerka. potem moge zwiedzać salony hehe
jhosef, już gdzieś doczytałem o indeksie w liczniku. Jest to ilość obrotów na 1km czyli im mniejszy indeks, tym wiecej bedzie pokazywać. Skoro u mnie sporo zawyża, musze poszukać licznika z większym indeksem. w licznikach usa w milach pokazują mniej i ich indeks jest koło 1540, dla mnie skoro żawyża aż o 20km/h to nie wiem czy znajde pasujący indeks.
Najgorsze że mam mechanizm napędzający z 02A, tam występował tylko jeden mechanizm napędzający linke. (w 020 na wodziki są dwa rodzaje ślimaków).
Nawet poszedłem dalej żeby zrobić licznik na impulsator, ale też nie wiem czy np. z licznika passata b3 szło by tylko przłeozyć licznik na impulsator.
Bo sam impulsator montuje sie zamiast linki. Kwestia jaki licznik dobrać i czy wogóle szło by dobrać. (tylko tę cześć predkościomierza zaadoptować do licznika mk2)
Jeszcze jedyne rozwiązanie to przestawić samą wskazówke. i chyba od tego zaczne...

[jhosef]

kret077744, tylko licznik na impulsator też ma swoje "przełożenie". Prawdopodobie jednak łatwiej jest dla osoby kompetentnej w programowaniu przerobić wsad tak aby dobrze pokazywał.
NIe byłbym pewny czy licznik w jakimkolwiek B3 był na impulsator, raczej linka. B4 raczej tak. Na pewno plusem jest to, że jest modułowy jak w mk2. Więc wiecej można porzeźbić.
Raczej bym uderzał w założenie impulsatora, licznik z mk3 przerobiony do obudowy mk2 ze wsadem zmodyfikowanym. Musiałbyś się popytać speców od liczników na fomum jakie są możliwości zmiany firmware licznika pod względem przelicznika prędkości.
Bo jako takiego licznika z Countrego nie masz?


Edit: liczniki z Polo z lat 80 mają indeksy bliskie 1000.

[kret077744]

licznik pochodzi z wersji GTD z obrotomierzem. nie sądziłem zę licznik na impulsator ma również jakieś przełożenie. Impulsator nakreca sie jak linke na ten sam mechanizm. Musiałbym po szrocie popatrzeć na vw-eny ze skrzynią na impulsator i patrzeć na srednice licznika, może któryś by podpasował do mk2. Temat otwarty, na pewno coś z tym pokombinuje. Najpierw jeszcze wskazówke spróbuje przestawić. 20km/h to dość spore przekłamanie wzgledem rzeczywistości. Potem mi sie wydaje, że auto zapie^^^^dala hehe

[Adalbert1702]

Nie jestem w temacie...ale rozumię ze masz ori licznik od Country a zmieniłeś skrzynię biegów a tym samym masz inne przełożenie na licznik. W sumie z mechanicznego punktu widzenia chyba nie ma różnicy w napędzie,bo zawsze coś musi się kręcić aby napędzać wskazówkę szybkościomierza. Oryginalny licznik Country ma indeks 1100. Nie podejmowałbym się ruszania wskazówki,bo zawsze istnieje możliwość że coś pęknie.Po za tym sprężyna na bębnie szybkościomierza powoduje ze wskazania nie są logarytmiczne, bo dająć coraz większy opór powoduje zmienianie się pola magnetycznego...No chyba ze masz typowy elektroniczny szybkościomierz...
Poszukaj całych zegarów do Golfa 2 z innymi indeksami-mniejsze np 950 albo większe...Widziałem zegary na OLX z MFA z uszkodzonym obrotkiem już za 40 złotych lub z wylanym zegarkiem LCD...Moduł szybkościomierza jest wymienny i pasuje do większości zegarów. Moze to prostrza opcja? Tym bardziej ze gdyby nie pasował indeks to zawsze wszystko mozesz sprzedać ponownie,bo takich chętnych z uszkodzonym szybkościomierzem jest wielu...
Też miałem problemy z szybkościomierzem...Działał tylko do 40 km/h i dalej stop. Kupiłem za grosze kilka kompletnych zegarów do Golfa 2 i wybrałem części które były w moim uszkodzone! Oczywista-robota zegarmistrzowska ale dałem radę a na dodatek złożyłem i usprawniłem wszystkie pozostałe i sprzedałem.Tak więc wyszedłem na zero....

[jhosef]

nie sądziłem zę licznik na impulsator ma również jakieś przełożenie. Impulsator nakreca sie jak linke na ten sam mechanizm

Ma,
Możesz sprawdzić wchodząc w ukryte menu
https://www.golf3.pl/dane-techniczne-i- ... 24879.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[kret077744]

W takim razie musze dorwać ten indeks 1100 skoro taki był. Podepne i sprawdze czy jeszcze przekłamuje. Jakieś liczniki chyba jeszcze mam po country (o ile juz nie odwiedziły śmietnika), jesli nie to takowy upoluje na czesci. Licznik raz rozbierałem, wiec problemu z tym nie bedzie. dzieki za informacje

Możesz sprawdzić wchodząc w ukryte menu
https://www.golf3.pl/dane-techniczne-i-" onclick="window.open(this.href);return false; ... 24879.html

takie stare a juz takie bajery były