Golf II za 3200 - czy warto?

[tenuzytkownik]

Planuję kupić Golfa II do codziennej jazdy i od razu uprzedzam, że nie chcę żadnej inne generacji. Chodzi mi konkretnie o ten egzemplarz z tej aukcji. Czy jest warty swojej ceny, czy lepiej sobie odpuścić? Obawy mam tym bardziej, że z tego co widzę po innych aukcjach tej osoby, to jakiś handlarzyna:
https://www.olx.pl/oferta/vw-golf-2-pie ... tckrD.html

[jan1966]

Unikać handlarzy , w 99.9% to kretacze i oszusci

[Pastusiak]

Handlarz, któremu ktoś oddał auto. Trochę dziwne że ktoś tak łatwo się pozbył takiego auta. Ma stare tablice czyli długo w jednych łapach, no ale jak ktoś się pozbył do handlarza który pewnie za 2 tys go wycenił no to trochę podejrzane, stan może być różny.
Obejrzeć można ale lepiej nie nastawiać się optymistycznie.
Golf mk2 to na prawdę już klasyk, a taka niska cena może świadczyć o tym że auto ma spore wady np blacharskie których nie widac.

[julson44]

Completely true. Handlarze to w 3/4 przypadków zwykli Janusze biznesu, którzy poczuli łatwy hajs na opychaniu samochodu, który pewnie daleko nie zajedzie. Jednak jeżeli bardzo się na niego nakręciłeś i ciężko będzie Ci się z tego samochodu wyleczyć, to proponuję załatw sobie ogarniętego mechanika, który ma oko do detali i wybierz się z nim do tego typka, który samochód chce sprzedać. Obejrzy dokładnie samochód, powie Ci czy coś pod maską podejrzanie świszczy. Chociaż wizualnie golfik zadbany...

[krzychu195]

A ile ma ktos wolac za zwyklego szarego golfa kompletnie golego. Zadna edycja specjalna. Jezeli jezdzi hamuje skreca i nie ma dziur to jesli Ci odpowiada to czemu nie

[kwadrat]

Dokładnie. Przecież to jest wersja "gołas" zwykły 1.6, myślę że cena ok. Ogólnie wygląda ładnie i oryginalnie, a to najważniejsze. Jeśli blacha się trzyma, silnik nie ma większych usterek, to dobra oferta. Jedyny minus że handlarz, ale też nie przesadzajmy

[doggie]

minus że handlarz, ale też nie przesadzajmy

Gdyby nie handlarze to 95% forumowiczów jeździłoby rowerami

[Pastusiak]

Kupno od kogoś prywatnie kto nabył auto 3 lata temu od handlarza to trochę inna bajka, ktoś zna auto, jeździł nim, naprawiał.
Dla handlarza nie ma znaczenia czy silnik pij olej, czy zawsze pali czy nie, czy nie ma wycieków itd..
Liczy się żeby kasa się zgadzała, oferując prywatnej osobie za takie auto kwotę jak za Fiata CC 700.

[doggie]

u handlarza auto stoi na placu więc nie widzę obowiązku aby handlarz wymieniał olej i filtry a stan takiego auta nie świadczy o handlarzu tylko o poprzednim właścicielu, po drugie użytkowanie auta przez osobę prywatną też nie jest dowodem na to że na czas wymieniał rzeczy eksploatacyjne, jeśli ma faktury, książkę serwisową to owszem ale rzadko się spotykam z pełną dokumentacją auta choćby taka jaką zawsze ja prowadzę . Przy starych sztruclach ludziska leją tylko paliwo i nie zaprzątają sobie często głowy czymś takim jak wymiana oleju i filtrów a już w ogóle jak chlapie olej to wówczas tylko dolewają, oczywiście najtańsze mineralne oliwy i żeby było jasne, napisałem ludziska a nie ludzie

Liczy się żeby kasa się zgadzała, oferując prywatnej osobie za takie auto kwotę jak za Fiata CC 700.

widać że p. Zdzisław dorabia na handlu tańszymi egzemplarzami

ps. Ja nie bronię handlarzy, śmieszy mnie tylko to, że 95% obecnych na tym forum ma auta od handlarzy bądź w przeszłości przewinęły się przez ręce handlarzy a psioczą jakby wszyscy mieli salonowe i nikogo nie wskazuję, piszę ogólnie. Sam kilka aut kupowałem od handlarzy i wiem, że da się kupić dobre auto, nie idealne ale na pewno dobre. Komisy dealerskie sprzedające krajówki też potrafią nieźle w bambuko zrobić klienta a więc niekoniecznie czarne musi być czarne a białe białe

[Pastusiak]

Zgadza się tylko handlarz nie szuka auta do jazdy, tylko na sprzedaż, przyjmuje auto żeby zarobić więc cene dyktuję niższą. Jego nie obchodzi czy auto przechodzi przegląd, może nawet nie przejść.
Szmal się musi zgadzać.
Prywatnie jak się szuka to raczej aut które mają jakiś potencjał a nie są złomem którego ktoś nie miał czasu zawieść za 400 zł.

Do starych strucli owszem leją ludzie paliwo i tyle, ale Golf III a Golf II to co innego tak samo Fiat CC/SC a Fiat 125/126p itd..
Takie auta jak ten Golf II są albo bardzo zadbane zdrowe za 5 tys albo takie którymi ktoś cement woził na budowę i sprzedał handlarzowi za 2 tys.

[leanbow]

jak już napisali chłopaki to zależy jak ktoś dbał o nim wcześniej. Bo czasami dobre auta trafiają do handlarzy (ale to jest bardzo rzadko). Jak jesteś zainteresowany to podjedz i zobacz jego.Ale zadbany golf będzie drogo kosztował. Bo to sporo sił wymaga i zadbanych aut coraz mniej. Ja na przykład sprzedaje swojego golfa https://www.olx.pl/oferta/volkswagen-go ... qmf2d.html i mogę odpowiedzieć na wszystkie pytania. Ale niestety nie każdy człowiek dba o swoim samochodzie tak jak ja.