
dziwne pytanie - ale kto pyta, ten mniej błądzi

zbliża mi się 60 tyś w moim G7 Variant 1.2 TSI 110 KM 2016r.
- nie robię już serwisu w ASO bo krzykneli 1800 zł , a i tak gwarancja się właśnie na tych 60 tyś skończy,
chcę zrobić serwis w Norauto, które oferuje przeglądy pojazdów grupy VAG tzw. gwarancyjne - czyli wg. programu producenta.
na 60 tyś powiedzieli mi (z czym się zgadzam), że trzeba zrobić :
- olej + filtr, korek, (Longlife) - biorę longa mimo że zmieniam co roku olej i robię max 15 tys,
- świece,
- filtr kabinowy,
- diagnostyka komputerowa.
to niby VW każe wg nich robić na 60 tyś,
ja do tego sobie zażyczyłem jeszcze :
- filtr powietrza,
- kontrola / wymiana płynu hamucowego,
- i UWAGA - filtr paliwa wymiana..
no a oni do mnie że ten model nie ma filtra paliwa. (WTF?!?!) możliwe?
1. jak to jest ? ma czy nie ma tego filtra paliwa ? to jest możliwe że go nie ma ?
2. co VW tak naprawdę życzy sobie na 60 tyś w tym golfie ? i co byście radzili wymienić ?
proszę o konstruktywne odpowiedzi i wskazówki , dziękuję !