Jakiś czas temu kupiłem używane felgi orygnialne vw, do tego z oponami Michelin Pilot Sport 3. Pojechałem z nimi do aso, na wyważenie i przekręcenie z zimowych na te lato. Po paru kilomtrach usłyszałem stuki, takie rytmiczne, jakby kamień w oponie. Pojechałem znów do aso (oczywiście mechanik z którym jechałem udawał, że on nic nie słyszy ani nie czuje, a tego samego dnia dwie osoby mi na to zwracały uwagę, jadnak po którymś razie zgodnie przynał mi rację), podniósł auto i po 2h powiedział mi, że opony są wyząbkowane
Nowe opony, nie miał racji, ale był blisko, pojechałem do wulkanizacji by zrobić test drogowy opon, tam mi powiedziano, że opony mają wadę fabryczną (coś tam nie poprawna kontrukcja zakładki, podobno znany temat). Opony odesłałem do sprzedawcy, sprzedawca do michelin. Po około 2tyg. zadzwoniłem do sprzedawcy, ale michelin jeszcze nie rozpatrzył tej reklamacji i sprzedawca zaproponował, że kupi dla mnie nowe opony i odbiore je sobie u siebie w mieście (Inter Cars), tym razem Michelin Pilot Sport 4. Po założeniu i wyważeniu, (też w aso) stuki pojawiają się przy prędkościach od 40-69km/h (głośność stuków zależy od drogi po jakiej jadę, na jednym odcinku bywa głośniej na innym ciszej). Czy jest to możlwie bym miał takiego pecha? Czy ma ktoś pomysł co to może być? Nie mam już siły i chęci wydawania kasy na kolejne testy drogowe