[TDI] 1.9 90 Dusi się, nie ma mocy, kopci

[pobrono]

Witam wszystkich, sprawa wygląda tak, że mój golf jest rok po remoncie silnika, przez ten czas wszystko działało perfekcyjnie aż do ostatniej trasy ok. 300km. Miał on prawo się trochę zmęczyć, ponieważ jechałem nim przez +- 50km na 4 tyś obrotów. Następnego dnia rano jadąc do pracy odczułem ze turbina przestała dmuchać, auto wyraźnie straciło moc, dałem do mechanika, on stwierdził, ze siadła całkiem ale okazało się jednak, ze starczyła wymiana wirnika. Przez 2-3 dni działał nawet lepiej niż przez ten rok, lecz po 3 dniach znowu odłączyło turbinę ale tym razem nie tylko to było niepokojące. Samochód właściwie przestał wchodzić na obroty nawet na luzie 2 tyś obrotów to praktycznie maksimum, oprócz tego zaczął kopcić masakrycznie i podczas wciskania gazu mam wrażenie jakby po prostu coś siedziało w wydechu, lecz nie wydaję mi się aby to było takie proste. Jeszcze jedna rzecz się zdarzyła, po zgaszeniu następnego dnia zobaczyłem kałuże paliwa pod samochodem. Wcześniej nic takiego miejsca nie miało. Nie wiem czy jest ktoś w stanie po takim tylko opisie coś podpowiedzieć, lecz liczę na was. Chcę też porównać wasze domysły z tym co powie mój wątpliwy mechanik. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

[kamikaze.]

Trzeba najpierw zbadać skąd ten wyciek, może tu leży cała przyczyna. Dolot masz czysty? Klapa gasząca się nie zablokowała?