Golf 4 LPG
Moderatorzy: palio, jhosef, VIP
- BOGUSS
- Nowicjusz
- Posty: 40
- Rejestracja: czw kwie 26, 2007 07:01
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Auto: T4 CARAVELLE, Touran 1.9 , Golf MK4 z LPG
- Silnik: AUS
Re: Golf 4 LPG
Dziękuję za wszystkie rady, trzeba odpuścić.
Może ktoś chce się pozbyć golfika z LPG do poprawek w cenie jak za 20-25 letnie auto.
Może ktoś chce się pozbyć golfika z LPG do poprawek w cenie jak za 20-25 letnie auto.
- herbu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2356
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 10:58
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Golf 4 LPG
Ja że 2 tygodnie temu sprzedałem mk4 za 1 wypłatę, bo dla żony był za niski i teraz żałuję. Nie dlatego, że wziąłem za mało, nie dlatego że był w sumie niemal idealny, ale dlatego, że od 2 tygodni szukam dla szanownej małżonki kolejnego auta i jest to męczarnia. Już nawet mi się nie chce. Oddałem jej swoją Octavię i niech sobie jeździ, bo ja i tak pracuję z domu więc zawsze mam jej stare Lupo.
Ja wiem, że w budżecie 10 tys. zł nie można oczekiwać cudów, ale przynajmniej przyzwoitości.
Golf, którego sprzedałem, rocznik 2000, cały w oryginalnym lakierze, bez grama rdzy, kilka małoistotnych rynek. Silnik 1.6, LPG od 2016 roku, przebieg 260 tys km. Wyposażenie raczej marne, ale klimę miał i to działającą. Mechanicznie tip top. Poszedł za 4400 zł. W kilka godzin od wystawienia.
Teraz poszukiwania nowego. Budżet 2 razy większy jak za Golfa, cieszyłbym się gdyby auto było choć w zbliżonym stanie do niego.
Przechodząc do sedna. Odnoszę wrażenie, graniczące z pewnością, że rynek opanowany jest w 95% przez handlarzy, którzy mają Cię głęboko w dupie. Nawet ogłoszenia wyglądające jak od prywatnych osób, w 70%, a może i więcej są od handlarzy. Takich małych, ale jednak. W sumie nic nowego.
O vin nawet nie pytam, bo mnie to nie interesuje, ale widzę, że nawet pytania o stan, o lakier, rdzę, co do porobienia itp. nie mają sensu.
W zeszłym tygodniu odwiedziłem Śląsk.
Pierwsze auto Honda HR-V. W ogłoszeniu: "technicznie bdb bez rdzy i nie pognita autko godne polecenia ogólnie samochód ładnie się prezentuje"
Z racji, że blachy Japonce mają raczej kiepskie, pytam konkretnie:
- Dużo rdzy na aucie?
- Nic. Sam się dziwę, skąd taki dobry stan.
- A progi, błotniki, kielichy?
- Nic nigdzie nie ma, wolny od rdzy całkowicie.
- A lakier w jakim stanie?
- Bardzo ładny itp, itd...
Ok, cena ani duża, ani mała, mam akurat wolne, to pojadę, zwłaszcza, że mam w okolicy jeszcze kilka aut do zobaczenia.
Na miejscu nawet z auta nie wysiadłem. Auto całe pomalowane prawdopodobnie sprayem i to w taki sposób, że ja zrobiłbym to lepiej z zamkniętymi oczami. Do tego maska, czy ranty błotników oklejone czarną taśmą, żeby zakryć dziury... Dramat jednym słowem. Ja rozumiem, że jakby powiedział prawdę, to by nikt nie przyjechał, a tak to może naiwny się zjawi i kupi, bo nie będzie mu się chciało wracać bez auta. Jeszcze bym zrozumiał - nie pytam, nie odpowiada, ale jak zadaję konkretne pytania, to jakaś tam minimalna przyzwoitość nakazuje jednak powiedzieć prawdę, nawet nieco podkoloryzowaną. Od handlarz kłamczuszek. Taki standard.
Drugie auto - Corolla z dieslem 1.4 pod maską. Cena raczej z tych niskich, nie nastawiam się na nic dobrego. W ogłoszeniu napisane, że technicznie ideał. O stanie nadwozia ani słowa, więc zakładam, że jest lipa.
Tu przynajmniej handlarz był przyzwoity i powiedział jak wygląda rzeczywistość (prawie), że auto trochę rysek ma na sobie, jakiś zderzak otarty itp. Pytam o rdzę, bo obcierki mnie nie wzruszają.
- Rdzy żadnej nie ma
- A jakieś bąble itp?
- Nic
Ok, było po drodze, więc podjechałem. Z daleka auto ładne. Tym razem wysiadłem i nawet je odpaliłem. Silnik idealnie. Wizualnie faktycznie cały dość porysowany, ale na to można było przymknąć oko. Jednak schyliłem się żeby zobaczyć progi i tu już szału nie było - od połowy do końca bąble takie, że jakbym mocniej nacisnął, to by palec wszedł do środka. W wymianę progów bawić się nie chcę, bo i nie ma to sensu w aucie za 8 tys. zł, więc odpuściłem. Niby sprzedający był uczciwy, ale jednak mógł powiedzieć, że progi zeżarte. Może rdzy nie było widać, ale jako zawodowy handlarz, na pewno wiedział co się kryje pod lakierem.
Kolejne auto Fabia. SDI. Hatchback z klimą. No takiej szukam. Niestety jest ich bardzo mało. Cena również taka sobie, ale że stoi 5 km dalej, to podjeżdżam. W ogłoszeniu tradycyjnie - stan bdb, zero rdzy, auto czyste i pachnące, wnętrze idealne. Na zdjęciach faktycznie wyglądało to nieźle. Na miejscu oba progi zainfekowane przez rudą, jeden tylny błotnik też, a na drugim kilogramy szpachli, że pęka i odłazi z lakierem płatami. A czyste i pachnące wnętrze... No cóż. Zacytuję moją 9 letnią córkę, z którą jeździłem: "tata, weź lepiej tam nie wsiadaj, bo jeszcze się czymś zarazisz" Ja sam do brzydliwych nie należę, ale jakoś podskórnie zgadzałem się z córką.
Oglądałem jeszcze w międzyczasie kilka aut, takich za 4, 6, 10, czy 12 tys. zł. Ideału nie szukam, ale fajnie by było jakby jakoś się to trzymało. Choćby tak jak Golf, którego sprzedałem i żałuję.
To co obecnie dzieje się na runku aut używanych, to porażka. Jeżeli pojawi się ciekawe auto, takie rokujące i w normalnych pieniądzach, to sprzedawane jest w 15 minut od wystawienia. Sam już kilkanaście razy na takie ogłoszenia trafiłem, że dzwoniąc w czasie poniżej godziny od wystawienia, już ktoś po nie jechał i za kolejną godzinę ogłoszenie znikało. A to co wsi dłużej, albo ma niesprzedawalny w Polsce przebieg, albo jest zwyczajnie trupem niewiele wartym. Ale i takie auta się sprzedają.
I dlatego handlarze mają w dupie kupujących i nie chce im się dyskutować, podawać vin itp., bo auto i tak się sprzeda. A że kłamstwa co do stanu są chyba w krwi handlarskiej, to można się zniechęcić.
Co do Golfa z ogłoszenia, to ja bym odpuścił. Może da się tym jeździć, ale z doświadczenia widzę, że raczej nie. Jakby było ok, to cena byłaby 3x wyższa. A kto jak kto, ale handlarz prezentu Ci nie da, szybciej Cie wydyma na kasę.
- BOGUSS
- Nowicjusz
- Posty: 40
- Rejestracja: czw kwie 26, 2007 07:01
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Auto: T4 CARAVELLE, Touran 1.9 , Golf MK4 z LPG
- Silnik: AUS
Re: Golf 4 LPG
Cena starych aut wzrosła bo jest popyt, a brak podaży przez covid i niedostateczny import złomów.
Czyli trzeba się wstrzymać z kupnem bo nie dam 4 lub 5 tys za golfa 4 jak można dołożyć niewiele do MK5 z roboty przy nich będzie tyle samo.
Czyli trzeba się wstrzymać z kupnem bo nie dam 4 lub 5 tys za golfa 4 jak można dołożyć niewiele do MK5 z roboty przy nich będzie tyle samo.
- kwadrat
- Forum Master
- Posty: 1483
- Rejestracja: śr sty 17, 2007 19:36
- Lokalizacja: SC CzęstochoVWa
- Auto: 2x Golf
- Silnik: 2x +
Re: Golf 4 LPG
Przyzwoite w miarę mkV to 10 tys, a 5 tys to cena taka bym powiedział minimalna za przyzwoite mkIV.
Mein grün GT(i) produziert in Wolfsburg
Golf II GTi 2.0 jest, Polo 9n 1.4 TDI było, Golf Plus II 2.0 TDI+ jest
Golf II GTi 2.0 jest, Polo 9n 1.4 TDI było, Golf Plus II 2.0 TDI+ jest
- BOGUSS
- Nowicjusz
- Posty: 40
- Rejestracja: czw kwie 26, 2007 07:01
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Auto: T4 CARAVELLE, Touran 1.9 , Golf MK4 z LPG
- Silnik: AUS
Re: Golf 4 LPG
Nie potrzebuje auta przyzwoitego, cena ma być przyzwoita. Może być z UPG, blacharka do poprawek.
- kwadrat
- Forum Master
- Posty: 1483
- Rejestracja: śr sty 17, 2007 19:36
- Lokalizacja: SC CzęstochoVWa
- Auto: 2x Golf
- Silnik: 2x +
Re: Golf 4 LPG
No to zmienia postac rzeczy.
To szukaj samochodu dobrego mechanicznie, słabego blacharsko
To szukaj samochodu dobrego mechanicznie, słabego blacharsko
Mein grün GT(i) produziert in Wolfsburg
Golf II GTi 2.0 jest, Polo 9n 1.4 TDI było, Golf Plus II 2.0 TDI+ jest
Golf II GTi 2.0 jest, Polo 9n 1.4 TDI było, Golf Plus II 2.0 TDI+ jest
Re: Golf 4 LPG
Wszystko sie da. W zeszłym roku kupiłem Golfa III 1.6 na wtrysku z lpg za 1000zł. Blacharsko lepiej, niż myślałem, mechanicznie całkiem ok. Dołożyłem opony, hamulce przód dla własnego bezpieczeństwa. Teraz zrobie tył i jeszcze rok powinien przelatać, a zrobiłem już ponad 16 tys km. Tylko ogłoszenia sprawdzałem co 30min i z roboty nawet dzwoniłem, jak coś ciekawego było
- BOGUSS
- Nowicjusz
- Posty: 40
- Rejestracja: czw kwie 26, 2007 07:01
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Auto: T4 CARAVELLE, Touran 1.9 , Golf MK4 z LPG
- Silnik: AUS
Re: Golf 4 LPG
Golf MK3 to już miałem 2 szt z 1992 i 1997. Ten z 97 to była tragedia 2 miesiące w kanale z migomatem w ręce.
Re: Golf 4 LPG
I pewnie włożyłeś w to auto kolejne 3 tys... no dla mnie bardzo słaba opcja kupować auto żeby potem 3-krotność ceny włożyć żeby cos reprezentowało.rafal4610 pisze: ↑ndz kwie 04, 2021 18:47Wszystko sie da. W zeszłym roku kupiłem Golfa III 1.6 na wtrysku z lpg za 1000zł. Blacharsko lepiej, niż myślałem, mechanicznie całkiem ok. Dołożyłem opony, hamulce przód dla własnego bezpieczeństwa. Teraz zrobie tył i jeszcze rok powinien przelatać, a zrobiłem już ponad 16 tys km. Tylko ogłoszenia sprawdzałem co 30min i z roboty nawet dzwoniłem, jak coś ciekawego było
Re: Golf 4 LPG
Jakie 3 tys? Opony niecały 1000zl, bo tył poszedł używka i hamulce jakieś 150zł na przód za tanie nowe tarcze i klocki. W życiu nie włozył bym tyle w auto za 1000zł. To tymczasowo, bo ma mnie zawiežć do pracy i z powrotem i pomóc w remoncie domu. Póki co spełnia zadanie. A że komplet hamulców na tył mam prawie za darmo, bo linki do ręcznego dostałem przy kupnie, a szczęki od kumpla no to zrobie. Najwyżej kupie bębny i lożyska i tyle. Oglądałem kilka aut i to był najrozsądniejszy wybór
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Re: Golf 4 LPG
Jestem mięczakiem bo w życiu nie miałem odwagi żeby kupić auto za 1000 zł, trzeba jasno i otwarcie powiedzieć że takie auto to po prostu szrot, którego ktoś chce się pozbyć bo wymagane inwestycje przewyższają jego wartość a jeżeli ktoś twierdzi że do MK3 za 1 tys dołożył tylko 1 tys zł to zaklina rzeczywistość, bo żeby auto w pełni postawić na nogi blacharsko i mechanicznie to jak napisał @Pastusiak 3 tys to tylko kawałek kwoty no chyba że komuś dziury w karoserii i niedomagania mechaniczne nie przeszkadzają a takich jest wielu
Zależy jeszcze czyją wypłatę
Re: Golf 4 LPG
Kto powiedział że blacharsko jest doprowadzony? Lewy próg jak cie moge, prawy już kiepski, podłoge ktoś łatał już. Prawy przedni błotnik też był robiony, bo ma inny odcień, tylna klapa do połowy też robiona, bo sie lakier kompletnie nie zgadza- jest matowy. Poza tym dziór nie ma i tragicznie nie wygląda. Teraz końcówka drążka kierowniczego chyba do wymiany będzie. Ja potrzebowałem taniego auta do pracy i przy remoncie domu i spełnia to zadanie. Nie szkoda mi coś wrzucić brudnego do bagażnika, czy wsiąść w brudnym ubraniu. Nie oczekiwałem cudów, odpalił, ruszył i wyhamował, opłaty byly jeszcze, a przegląd zrobiłem. Każdy kupuje według potrzeb, skończe remont to kupie coś innego i już także Panowie luz, bo widze że włożyłem przysłowiowy kij w mrowisko
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10574
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Re: Golf 4 LPG
Rozumiemy
Nie, no coś Ty, spoko, lubimy tu dyskutować na temat każdego auta, po prostu jedni takie auta zlomują a inni kupują do jazdyPanowie luz, bo widze że włożyłem przysłowiowy kij w mrowisko
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 110 gości