Po postoju np. noc odpalam auto i zaczyna na postoju falować drgać dusić się jakby chodziło na 3 gary. Po chwili sytuacja się normuje i pracuje jakby nigdy nic. Na ciepłym silniku zero usterki.
Po nocnym odpaleniu jak występuje usterka zgasze auto czuć benzyne. Nie jestem specem ale coś czuję że wali na za bogatej mieszance. Czy powodem może być sonda lambda.
Cewki wymieniłem świece wymieniłem.
Mógłbym ktoś zerknąć na foto z vcds nie robiłem logów ale coś mi nie pasuje w lambdzie.
Ciśnienie w kolektorze chyba jest okej na wolnych 360mbar nieszczelność raczej odpada.

