zaczep do holowania

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Kuntekinte
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 340
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 02:13
Lokalizacja: Piła,Bialystok,Galway
Kontakt:

zaczep do holowania

Post autor: Kuntekinte » pn lut 28, 2005 11:38

Witam,dzis nie mogłem ruszyc mojego golfika.padł akumulator,pozyczyłem sobie inny i jest git.ale odrazu przypomniało mi sie że nawet nie mogł bym go zaciągnac.Problem w tym ze z tego co wiem w golfie III zaczep do holowania wrecany z przodu auta jest na lewy gwint i taki mam,jednak nie moge go wkrecic.myslałem ze gwint walniety jest w tym zaczepie.wiec załatwiłem sobie drugi i rowniez nie moge wkrecic.pozostaje wiec gniazdo w aucie.nie jestem specjalista ale gwint wygladał mi jednak na prawy ,chociaz moge sie mylic.Czy jest to mozliwe by tam był jednak prawy?a moze poprostu jest gwint walniety w aucie.Co mozna z tym zrobic?.Narazie nie miałem problemu ale niech cos sie stanie i okaze sie ze bede musiał za lawete bulic.
pozdrawiam


Squad nocne mary :satan:

hubik27

Post autor: hubik27 » pn lut 28, 2005 12:05

WITAM, I ANI W LEWĄ STRONĄ ANI W PRAWĄ NIE DAJE SIE WKRĘCIC TEN UCHWYT?



Awatar użytkownika
Kuntekinte
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 340
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 02:13
Lokalizacja: Piła,Bialystok,Galway
Kontakt:

Post autor: Kuntekinte » pn lut 28, 2005 15:00

ani w lewa ani w prawa,probowałem z dwoma uchwytami na lewy gwint bo teki niby sa do golfa III.Wiec uchwyty wydaj sie ok jezeli juz to te te gniazdo w aucie jest jakies walniete


Squad nocne mary :satan:

Slawo80
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 182
Rejestracja: czw lut 03, 2005 16:44
Lokalizacja: Jarocin

Post autor: Slawo80 » wt mar 01, 2005 01:33

Mozesz sprubowac gwintownik wkrecac w gniazdo w aucie. Moze byc tak ze tam tak jak mowisz jest walniety gwint. Albo poprostu czyms zalazlo :( moze zobacz czy mozna tam jakis drut wlozyc - czy otwor nie jest czyms zaleziony :( Ten drugi na 100% pasuje do innych trojek ??


Pozdro:

Slawek.



Awatar użytkownika
king66
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 252
Rejestracja: pt lis 26, 2004 11:56
Lokalizacja: chełmno, kuj-pom
Kontakt:

Post autor: king66 » wt mar 01, 2005 08:58

a moze ucho jest OK...
tylko ktos przed toba dorobil uchwyt..
i nacial prawy gwint albo drobnozwojowy jest

pomyslowosc polska czasem przeraza


tak naprawdę to tylko M-B W114280CE albo carrera911 72' ...oba mnie kręcą (MB, VAG, PORSCHE... reszta to podróba)

dukem
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 687
Rejestracja: wt lis 30, 2004 14:46

Post autor: dukem » wt mar 01, 2005 14:49

A sprobuj wziac np srube o tej srednic (prawa) i tam wkrecic...moze cos bylo robione i gniazdo jest przerobione...



Awatar użytkownika
Kuntekinte
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 340
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 02:13
Lokalizacja: Piła,Bialystok,Galway
Kontakt:

Post autor: Kuntekinte » wt mar 01, 2005 16:58

Ucho jest na pewno ok w koncu dwa by mi sie nie trawiły walniete.co do wkrecania sruby w gniazdo to tez o tym pomyslałem by sprawdzic ale znalesc tak srube z takim skokiem gwintu to tez sztuka.specjalnie robia takie nie typowe te gwinty.


Squad nocne mary :satan:

Awatar użytkownika
Kuntekinte
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 340
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 02:13
Lokalizacja: Piła,Bialystok,Galway
Kontakt:

Post autor: Kuntekinte » wt mar 01, 2005 17:02

Slawo80 pisze:Mozesz sprubowac gwintownik wkrecac w gniazdo w aucie. Moze byc tak ze tam tak jak mowisz jest walniety gwint. Albo poprostu czyms zalazlo :( moze zobacz czy mozna tam jakis drut wlozyc - czy otwor nie jest czyms zaleziony :( Ten drugi na 100% pasuje do innych trojek ??


Pozdro:

Slawek.
Czyms zalesc to nie zalazło.Specjalista w tej dziedzinie nie jestem nie posiadam takich narzedzi a wkrecac gwintownik to chyba nawet jak to musi byc o identycznym gwinice i skoku co ucho,przynajmniej tak mi sie wydaje. przynajmniej takiemu szarakowi jak ja.


Squad nocne mary :satan:

dukem
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 687
Rejestracja: wt lis 30, 2004 14:46

Post autor: dukem » wt mar 01, 2005 21:34

Moze poszukac jakiegos znajomego slusarza ktory to albo sprawdzi albo przegwintuje...



Awatar użytkownika
Kuntekinte
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 340
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 02:13
Lokalizacja: Piła,Bialystok,Galway
Kontakt:

Post autor: Kuntekinte » wt mar 01, 2005 21:59

Tak bedzie chyab trzeba zrobic,choc znajomego w tej dziedzinie nie mam , wiec pewnie kos mnie wykartkuje z taki pierduł o ile sie ktos podejmie tego :grin: .narazie nie przeszkadza to ale kiedys jak cos sie stanie to dopiero by było jak za laweta trzeba by było bulic :helm:


Squad nocne mary :satan:

dukem
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 687
Rejestracja: wt lis 30, 2004 14:46

Post autor: dukem » śr mar 02, 2005 00:30

Niekoniecznie znajomy slusarz musi byc...moj ojciec ze slusarka nigdy nic wspolnego nie mial ale ze lubi czasmi majsterkowac to jakies gwintowniki i takie bzdety gdzies sa...moze sam nawet jeszcze nie wiesz ze ktos z Twoich znajomych moze miec narzedzia...
A taki pomysl mi wpadl ze jakbys z tym pojechal do jakiejs zawodowki to Ci chlopaki to w ramach warsztatow za 10 minut z nudow i za piwo to zrobia...



Slawo80
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 182
Rejestracja: czw lut 03, 2005 16:44
Lokalizacja: Jarocin

Post autor: Slawo80 » śr mar 02, 2005 00:52

Kuntekinte pisze:
Slawo80 pisze:Mozesz sprubowac gwintownik wkrecac w gniazdo w aucie. Moze byc tak ze tam tak jak mowisz jest walniety gwint. Albo poprostu czyms zalazlo :( moze zobacz czy mozna tam jakis drut wlozyc - czy otwor nie jest czyms zaleziony :( Ten drugi na 100% pasuje do innych trojek ??


Pozdro:

Slawek.
Czyms zalesc to nie zalazło.Specjalista w tej dziedzinie nie jestem nie posiadam takich narzedzi a wkrecac gwintownik to chyba nawet jak to musi byc o identycznym gwinice i skoku co ucho,przynajmniej tak mi sie wydaje. przynajmniej takiemu szarakowi jak ja.

Oczywiscie masz racje z tym gwintownikiem ;) grubosc i kierunek gwintu musza sie zgadzac ;) Wiesz poprostu czasem jest tak ze gwint jest czyms uszkodzony i wystarczy go poprawic gwintowniczkiem ;) bo sruba nie zawsze sie da ;) I napewno dasz sobie rade - to nie jest jakas tam magia ;) oblukac tylko czy odpowiedni gwintownik i delikatnie bez nerwow do dziela (narzedzia napewno ktos ma;) )

Pozdro:

Slawek.



Awatar użytkownika
Kuntekinte
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 340
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 02:13
Lokalizacja: Piła,Bialystok,Galway
Kontakt:

Post autor: Kuntekinte » śr mar 02, 2005 11:46

Nic inneego mi chyab nie pozostało.Na danich bede musiał pokombinowac.dzieki za wszystkie rady i odpowiedzi


Squad nocne mary :satan:

Awatar użytkownika
guli
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 12:07
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: guli » śr mar 02, 2005 12:42

:) Z lewym gwintownikem tej średnicy to może być problem. Podjedź do jakiegoś warsztatu ślusarskiego, gdzie oferują w usługach toczenie, będą mieli na pewno różne grzebienie do gwintów to Ci pomierzą jaki to gwint i może pomogą.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 632 gości