VW Golf 1.6 Diesel!Kto zrobił najwiecej tysiecy kilometrów?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

kosmita18
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 185
Rejestracja: czw sty 13, 2005 20:28
Lokalizacja: Ostrzeszow
Kontakt:

VW Golf 1.6 Diesel!Kto zrobił najwiecej tysiecy kilometrów?

Post autor: kosmita18 » wt mar 01, 2005 23:08

Hej!mam pytanko??kto zrobił najwiecej kilometrów Golfem na silniku 1,6 diesel/braciszek mój ma 250.000tys i chodzi jak zyletka:P/prosze o opinie:P



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Re: VW Golf 1.6 Dsiesel!Kto zrobił najwiecej tysiecy kilomet

Post autor: vorlog » wt mar 01, 2005 23:27

kosmita18 pisze:Hej!mam pytanko??kto zrobił najwiecej kilometrów Golfem na silniku 1,6 diesel/braciszek mój ma 250.000tys i chodzi jak zyletka:P/prosze o opinie:P
Stary! On go dopiero dotarł jak należy! Te bestie są nie do za[....]! Ja na MK I '81 1,6D seria JP miałem wytyrane 480 tys. z hakiem, pojeździłby jeszcze, ale go sprzedałem (silnik) po wypadku.
Przed wypadkiem, jakieś 5-6 miesięcy, robiłem mu kontrolę ciśnienia cylindrów, wynik:
1 cyl.-31 bar,
2 cyl.-32 bar,
3 cyl.-32 bar,
4 cyl.-30 bar.
Jak pamiętam z danych technicznych, ciśnienie nominalne to 34 bary, minimalne- 26 barów, dopuszczalna różnica między cylindrami- 5 barów. Diagnosta dostał oczopląsu...ja zresztą też.

W tych silnikach, gdy ciśnienie spada do minimum i są problemy z mocą, wymienia się pierścienie i robi jeszcze ok. 100 tys. bez grubszego remontu... Fajnie nie?
Dlatego kocham Diesle VW!


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

Awatar użytkownika
WRHZ
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 496
Rejestracja: czw gru 09, 2004 01:10
Lokalizacja: WLKP
Kontakt:

Post autor: WRHZ » wt mar 01, 2005 23:44

ja na budziku mam w swoim 220tys z haczykiem ale podejrzewam ze jak go kupielm to koels cofnal ze 100 tys :) i hula przydalo by sie kuknac moze do wtryskow jak wygladaja i do siwec zarowcyh czy nei sa juz za slabe ale nie narzekam wynik 1000km na zbioerniku zadowala mnie w zupelnosci



kosmita18
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 185
Rejestracja: czw sty 13, 2005 20:28
Lokalizacja: Ostrzeszow
Kontakt:

Post autor: kosmita18 » wt mar 01, 2005 23:47

a jak myslisz? mozna do 500.00 tys dojechac bez remontu jak sie dba o silniczek ?/wiesz chodzi mi o stałą wymiane filtrów,swiec itp?/a wiesz brat jak odpali to robi tak ze jak jest zimny silnik to czeka 5 minut po czym rusza i z 2km powoli jedzie zeby sie zagrzał.jednym słowem dba jak o lalke?/



Awatar użytkownika
marcinvw
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 418
Rejestracja: pt sty 28, 2005 17:00
Lokalizacja: Meseritz
Kontakt:

Post autor: marcinvw » wt mar 01, 2005 23:48

no to jest fakt,ciezko to zajechac w takich normalnych warunkach,milaem mk2 1.6td i mial przejechane blisko 500 tys jak go sprzedalem,i chodzil jak zegarek,nie robilem przy nim nic,no po za zmiana filtrow oleju i paskow,a tak to tylko lac i jezdzic,teraz mam mk3 TDI i ma najechane 260 tys.a chodzi jak nowka,wiec to chyba mowi samo za sobie jezeli chodzi o zywotnosc tych silnikow...


Golf III GTI 20 JAHRE AFN+0.216+chips niehamowany jeszcze.

Golf III VARIANT 96' ALH +

I tak o to całe moje życie kręci się wokół tych trzech literek "TDI" :D:D:D

Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » wt mar 01, 2005 23:59

kosmita18 pisze:a jak myslisz? mozna do 500.00 tys dojechac bez remontu jak sie dba o silniczek ?/wiesz chodzi mi o stałą wymiane filtrów,swiec itp?/a wiesz brat jak odpali to robi tak ze jak jest zimny silnik to czeka 5 minut po czym rusza i z 2km powoli jedzie zeby sie zagrzał.jednym słowem dba jak o lalke?/
Stare przysłowie indiańskie :helm: - jak dbasz, tak masz.
Każdy sprzęt wymaga dobrej ręki (np. żona...), ale wówczas masz pewność, że Cię nie zawiedzie. Diesle wymagają specjalnej troski, to nie są silniki do wygłupów, chociaż swoje potrafią.
Olej i filtry to podstawa, paliwo tym bardziej, jak słyszę że ktoś leje opał, to rozumiem, że auto dostał od tatusia na 17 urodziny, a tatuś mu w razie czego kupi następne, o ile synuś będzie jeszcze żył po swojej szpanerskiej jeździe.
Ja mam taką zasadę (dotyczy wszystkich urządzeń, jakie mam)- nie dopuszczam do nich żadnych fachowców, z wyjątkiem diagnostów, wszystkie usterki i konserwacje robię sam, korzystając z dostępnej wszędzie wiedzy, lub używając własnej poj[....] czachy, efekt- doskonały. Polecam wszystkim!


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

piott
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 125
Rejestracja: ndz sty 16, 2005 18:55
Lokalizacja: konin
Auto: Golf 7 Variant
Kontakt:

Post autor: piott » śr mar 02, 2005 00:58

osobiscie widzialem w Niemczech mkI z przebiegiem 550 000 km. nie wiem czy na jednym silniku. Tylko ze to bylo w Niemczech...



Slawo80
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 182
Rejestracja: czw lut 03, 2005 16:44
Lokalizacja: Jarocin

Post autor: Slawo80 » śr mar 02, 2005 01:21

Ja mam goferka II 1,6 TD no i mam na budziku 320tys. Licznik czy byl cofany ? tego nie wiem ale raczej nie bo prosto z Niemiec przyjechal, chociaz nie ja go przywozilem :( Jak narazie zlego slowa powiedziec nie mozna ;) Lubie ta bestyjke ;) remontow wiekszych zadnych a przy silniku absolutnie zadnego brzebania byc nie musialo ;) Tylko lubic te samochodziki ;) W planie jest narazie w bardzo wstepnej fazie zmiana autka i na 99,9 % bedzie to Goferek III TDi, Moj braciak wciaz lazi za mna i mowi ze jak juz bede mial inne auto to mam tylko powiedziec i on bierze mojego goferka bez zastanowienia ( w sumie jest mechanikiem - chociaz w zawodzie nie pracuje, takie czasy, ale przy moim goferku robimy wszystko razem i wie ze ja autka nie krzywdze ;)) i mnie tez taka opcja odpowiada bo wolalbym zeby sobie w domku zostal ;)

Ps. Ma ktos moze jakas rade na co szczegolnie zwrocic uwage przy kupnie III TDi jakie sa wrazenia z uzytkowania i takie tam duperele. Narazie to mglisty zamiar ale coraz bardziej sie klarujw wiec dobrze byloby cos wiedziec ;) Bede wdzieczny za kazda informacje ;)

Pozdro:

Slawek.



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » śr mar 02, 2005 01:22

piott pisze:osobiscie widzialem w Niemczech mkI z przebiegiem 550 000 km. nie wiem czy na jednym silniku. Tylko ze to bylo w Niemczech...

W normalnym świecie właściciel ma w d[...] grzebanie we własnym aucie, od tego jest serwis, a jego na serwis stać.
Ten zaś serwis, to jest SERWIS, a nie banda nieuków i partaczy plus zdzierców. Paliwa też są odpowiedniej klasy, natomiast na naszych stacjach tankujemy czasem taki syf, którego Niemiec do centralnego ogrzewania by nie lał.Dalej- nasze tzw. autostrady mają odpowiednik w ich polnych drogach, dlatego kupując dziesięcioletnie auto od Niemca dziwimy się, że często ma fabryczne amory (moje, oryginalne, mają 18 lat, ale dopiero 4 miesiące w Polsce...).
Dla takiego Niemca auto nie jest dorobkiem wielu lat pracy, wyrzeczeń i obiektem westchnień, to tylko narzędzie, ma jeździć i tyle, a fakt że kupujemy te auta u nich w tak dobrym stanie świadczy jedynie ich wykonaniu


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

jaclon5

Post autor: jaclon5 » śr mar 02, 2005 01:31

Moj goferek jest z 89,trzy lata temu byl sprowadzony do Polski,wiec nie moge okreslic przebiegu.Pewny jestem,ze ma ponad 170 tys i nie ma problemu z kompresja. Czasem jest problem z odpalaniem przy temperaturze -7,ale to jest raczej wina slabej baterii. Ogolnie nie narzekam.



Slawo80
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 182
Rejestracja: czw lut 03, 2005 16:44
Lokalizacja: Jarocin

Post autor: Slawo80 » śr mar 02, 2005 01:38

Masz racje - w normalnym swiecie tak jest ;)
W normalnym swiecie ja zepsuje sie samochod to prowadzi sie go do normalnego serwisu, jak zepsuje sie gniazdko w scianie to sie wzywa elektryka itd. i dzieki temu wszyscy zyja i zarabiaja - tylko tam zarobki na taki stan rzeczy pozwalaja, a w Polsce jest tak - zaprowadzilbym do serwisu ale kurcze akurat kasy na to nie mam itd. i przez to Polak duzo robi sam. Pomijam tu np. grzebanie przy swoim autku dlatego ze ktos lubi ;) Kiedys slyszczalem jak jeden cudzoziemiec mowil u nas zeby zrobic cos potzreba kilku fachowcow np do zalozenia gniazdka, do zalozenia kranu - lepiej zatrudnic Polaka zrobi wszystko sam ;)

Pozdro:

Slawek.



Awatar użytkownika
vszywiec
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 150
Rejestracja: sob sty 29, 2005 01:05
Lokalizacja: Lubin
Kontakt:

Post autor: vszywiec » śr mar 02, 2005 01:52

Ja mam nalatane w golfiku 220 tys silnik 1,6 GTD pali na dotyk chodzi jak igla . nie nie robie tylko leje zupe wymieniam paski, oleje, filtry, plyny i latam . wymienilem tylko zawieche na gwint ale to moj kaprys jeszcze by pochulala


sprzedam mk2 1,6 td ---------> 696-494-279
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=56922

Lucius Snow

Post autor: Lucius Snow » śr mar 02, 2005 07:06

Mój Mk1 1,6D aktualnie ma na budziku 380 tys. km i na pewno nie jest to kres jego możliwości :chytry:



Awatar użytkownika
yellow
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 143
Rejestracja: wt lis 23, 2004 19:47
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: yellow » śr mar 02, 2005 10:13

ok. 650 przed remontem.


Grafik komputerowy, specjalista DTP
http://marcin.rokosz.biz

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 372 gości