Sprawdzałem dzisiaj zawieszenie w Stacji Kontoroli Pojazdów i usłyszałem, że geometria zawieszenia mojego samochodu nie mieści się w skali

Moje pytanie - na ile jest to poważna wiadomość, i ile muszę szykować kasy na naprawę tego? Swoją drogą jestem trochę zdziwiony, auto dobrze sie prowadzi, nie sciąga go, nie pływa... problem stanowią jedynie drgania na kierownicy podczas jazdy po nierównościach, trochę mi nią szarpie.
A tak poza tym - z gatunku ciekawych sytuacji - Pan fachwiec wszedł pod samochód i narobił chałasu, bo z przodu nie ma belki satabilizacyjnej. Stwierdził że to w ogóle jakieś nieporozumienie, no bo jak może nie być belki, za głowę się chłop łapał, no a ja już totalnie się wkurzyłem. Przyjechałem do domu, sprawdzam książkę napraw VW Golfa, i co się okazuje?? W niektórych modelach Golfów, w tym w 1,9D nie było montowanych belek

Ja mogę nie wiedzieć, ale fachowcy nie wiedzą?? książek nie czytają??