[MK2 1.6 PN] Nierówne obroty silnika
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 231
- Rejestracja: śr lis 24, 2004 22:08
- Lokalizacja: Wrocław/Sulechów
- Kontakt:
Nastawnik przepustnicy steruje wolnymi obrotami, na ssaniu ustawia otwarcie przepustnicy.
Komp z niego też szczytuje informacje, więc jak go odłączysz to będzie lipa. Ja jak swojego odłaczyłem to ogólnie nie dało się jechać.
[ Dodano: Czw Lis 23, 2006 2:04 pm ]
Naziro dzięki wielkie za wskazówki. Też chciałem membranę w swoim starym nastawniku kleić, ale bałem się, że się usztywni i nie będzie dobrze. Skoro twierdzisz, że działa bez zarzutu, to też tak zrobię.
Dobrz byłoby żeby sobie wszyscy PNowcy obejrzeli te zdjęcia. Po co płacić 200zł za regenerację:).
Pozdrawiam
Komp z niego też szczytuje informacje, więc jak go odłączysz to będzie lipa. Ja jak swojego odłaczyłem to ogólnie nie dało się jechać.
[ Dodano: Czw Lis 23, 2006 2:04 pm ]
Naziro dzięki wielkie za wskazówki. Też chciałem membranę w swoim starym nastawniku kleić, ale bałem się, że się usztywni i nie będzie dobrze. Skoro twierdzisz, że działa bez zarzutu, to też tak zrobię.
Dobrz byłoby żeby sobie wszyscy PNowcy obejrzeli te zdjęcia. Po co płacić 200zł za regenerację:).
Pozdrawiam
Poszukiwania książka servisowa PILNIE
Poszukuje bardzo pilnie DOBREJ książki servisowej do silnika o oznaczeniu PN. Jest to silnik benzynowy 1,6l zasilany gaźnikiem Pierburg. Obecnie posiadam dwie książki które podają sprzeczne informacje. Linki zamieszczone w poscie nie działają... . Proszę o szybką Pomoc
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: ndz lis 20, 2005 23:39
- Lokalizacja: 3miasto
Panowie!!!
Mam pytanie do wszystkich ktorzy juz troszkę wiecej przeszli ode mnie z tym gaznikiem (2ee). Dzis wrocilem od mechaniora i wymienilem sobie gume pod gaznikiem oraz ogolnie caly gaznik zostal przeczyszczony - zapchane bylo podcisnienie bo nie otwierala sie druga przepustnica.
Problem dotyczy benzyny - na gazie autko chodzi elegancko ale na benzynie praktycznie wcale. Odpala z wielkim trudem a potem telepie nim na boki. Autem praktycznie nie da sie ruszyc - zero mocy. Facet powiedzial mi ze ssani nie dziala - ten potencjometr bzyczy ale podobno nie diala poprawnie.
Najciekawsze jest to ze wszystko dzialalo elegancko na benzynie ale padlo po wymianie uszczelek pod kolektorami. Z dnia na dzien przestal chodzic na benzynie.
Ma ktos moze pojecie co mógl spiepszyc mechanik ktory mi te uszcelki wymienial??? musial sciagnac gaznik ale podobno "nic" nie ruszal. zastanawiam sie czy da sie to jeszcze zrobic czy po prostu myslec o wymianie na 2e albo webera.
Zima idzie i wolalbym zeby mi na benzynce odpalil
pozdowienia Pawel
Z gory dzieki za odpowiedz
Mam pytanie do wszystkich ktorzy juz troszkę wiecej przeszli ode mnie z tym gaznikiem (2ee). Dzis wrocilem od mechaniora i wymienilem sobie gume pod gaznikiem oraz ogolnie caly gaznik zostal przeczyszczony - zapchane bylo podcisnienie bo nie otwierala sie druga przepustnica.
Problem dotyczy benzyny - na gazie autko chodzi elegancko ale na benzynie praktycznie wcale. Odpala z wielkim trudem a potem telepie nim na boki. Autem praktycznie nie da sie ruszyc - zero mocy. Facet powiedzial mi ze ssani nie dziala - ten potencjometr bzyczy ale podobno nie diala poprawnie.
Najciekawsze jest to ze wszystko dzialalo elegancko na benzynie ale padlo po wymianie uszczelek pod kolektorami. Z dnia na dzien przestal chodzic na benzynie.
Ma ktos moze pojecie co mógl spiepszyc mechanik ktory mi te uszcelki wymienial??? musial sciagnac gaznik ale podobno "nic" nie ruszal. zastanawiam sie czy da sie to jeszcze zrobic czy po prostu myslec o wymianie na 2e albo webera.
Zima idzie i wolalbym zeby mi na benzynce odpalil
pozdowienia Pawel
Z gory dzieki za odpowiedz
zmienić gaźnik na inny to nie jest takie hop siup jak nieznasz sie dobrze na tym.
ciekawe że po wymianie uszczelki tak się stało.
może nie ma szczelności na kanale wodnym który jest w kolektorze i zasysa płyn.
może czegoś niepodłączył jak ściągał kolektor,wężyków podciśnieniowych,albo jką wtyczkę.
posprawdzaj wszystko.
ciekawe że po wymianie uszczelki tak się stało.
może nie ma szczelności na kanale wodnym który jest w kolektorze i zasysa płyn.
może czegoś niepodłączył jak ściągał kolektor,wężyków podciśnieniowych,albo jką wtyczkę.
posprawdzaj wszystko.
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: ndz lis 20, 2005 23:39
- Lokalizacja: 3miasto
A jak to moze byc mozliwe ze sasysa plyn???
Bo jak go odpale to jest taka sprawa ze chodzi tak jakby go zalewalo i taki jakis smrod jest. Tez troszke plynu mi ubylo. Tylko pyatnko czy mozna te fakty laczyc.
Na pewno kopci na bialo jak go odpale czyli to troszke sugeruje wode. Ostatni zalalem pól baku i dolalem stp do benzyny ale nic nie pomaga - nie moge nawet tego przepalic
Dzis jeden chlopak sprawdzal te podlaczenia i mowi z wszystko jest ok - lambda na pewno padla no ale to w jezdzie nie przeszkadza - przedtem tez na 100 % byla padnieta
dzieki
Bo jak go odpale to jest taka sprawa ze chodzi tak jakby go zalewalo i taki jakis smrod jest. Tez troszke plynu mi ubylo. Tylko pyatnko czy mozna te fakty laczyc.
Na pewno kopci na bialo jak go odpale czyli to troszke sugeruje wode. Ostatni zalalem pól baku i dolalem stp do benzyny ale nic nie pomaga - nie moge nawet tego przepalic
Dzis jeden chlopak sprawdzal te podlaczenia i mowi z wszystko jest ok - lambda na pewno padla no ale to w jezdzie nie przeszkadza - przedtem tez na 100 % byla padnieta
dzieki
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: ndz lis 20, 2005 23:39
- Lokalizacja: 3miasto
Problemy z PN są rewelacyjnie opisane tutaj http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... c&start=30
na fotkach które załączył Przybek
Moim zdaniem podchodząc do rozwiązywania probemów z tym gaźnikiem trzeba być pewnym reszty silnika I drugi warunek to mieć dokumentacje so 2EE - młotkiem się tu za wiele nie zdziała, lepiej sie uzbroić w miernik uniwersalny
[ Dodano: Pon Gru 18, 2006 22:40 ]
Jesli się upewnisz że z płynem OK to możesz się zabrać za zapłon - być może masz ustawiony bardziej pod gaz i dlatego benzynka nie bardzo chula i trzęsie silnikiem.
na fotkach które załączył Przybek
Moim zdaniem podchodząc do rozwiązywania probemów z tym gaźnikiem trzeba być pewnym reszty silnika I drugi warunek to mieć dokumentacje so 2EE - młotkiem się tu za wiele nie zdziała, lepiej sie uzbroić w miernik uniwersalny
[ Dodano: Pon Gru 18, 2006 22:40 ]
Sprawdź czy ci przypadkiem nie bulgocze płyn w zbiorniku (jak odkręcisz korek) na chodzącym silniku ... No i jeśli ma jakiś kolor to jeśli szybko zmieni się na czarny to oznaka że coś nie tak.Czarnyonline pisze:pamietam ze wlasnie w tej uszczelce jest takie miejsce na kanal wodny-ale to by sugerowalo ze zle zalozyl uszczelke i to caly czas leci w co nie bardzo wierze bo na gazie chodzi ok. Mysle ze ogolnie ten gaznik jest popiepszony i pewnie skonczy sie na wymianie na webera
Jesli się upewnisz że z płynem OK to możesz się zabrać za zapłon - być może masz ustawiony bardziej pod gaz i dlatego benzynka nie bardzo chula i trzęsie silnikiem.
TDPower
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: ndz lis 20, 2005 23:39
- Lokalizacja: 3miasto
Plyn jest ok a ta uszczelka byla robiona we wrzesniu, zaplon to chyba nie bardzo bo nie bylo kombinowane nic od roku a chodzilo kiedys idealnie tylko po tej naprawie sie popsulo. Napisalem tylko o niej dlatego ze wlasnie z tym faktem wiaze problemu z gaznikiem. Kiedys chodzil on idealnie - nawet dzis nie faluje, fajnie zapala, no a na benzyne porazka - nie da sie jechac.
hm.. Mam pytanie do was.. moze orientuje się ktoś w tej sprawie...
Jak zrobić, aby przepustnica była cały czas zamknięta?? aby krokowy nią nie sterował?
Krokowy mam wymontowany ze swojego miejsca, jest on przyczepiony do karoserii , nie jest odpięty od kabli. Gdy trzpień nacisnę do końca to przepustnica powinna być zamknięta, ale wtedy silnik na benzynie faluje i słychać jak przepustnica "tyka" gdy wyciągnę trzpień całkowicie to tak samo pzepustnica tyka i obroty falują, na gazie jest OK.
Gdy trzpień mam wyciągnięty na max to wtedy pali mi duzo więcej gazu=12-13 l
gdy trzpień mam schowany to pali 8-9(miasto).
Jesczze jedno.. jak silnik jest zimny(po nocy) to obroty nie falują.. czyżby sonda??
Najpierw proszę o info co zrobić(który kabelek zmostkować czy coś) aby przpeustnica była zamknięta...
Dziękii!!
P.s
na miejsce krokowego wstawiłem silniczek do regulacji świateł i w kabinie robię "pstryk" i mi zwiększa obroty, jak się zagrzeje to wyłączam go i obroty normalne-półautomatyczne ssanie. Jeżeli uda mi się wyeliminować to "tykanie" przepustnicy i zobić aby była cały czas zamknięta to zamieszczę fotoporadę pozdrooo
Jak zrobić, aby przepustnica była cały czas zamknięta?? aby krokowy nią nie sterował?
Krokowy mam wymontowany ze swojego miejsca, jest on przyczepiony do karoserii , nie jest odpięty od kabli. Gdy trzpień nacisnę do końca to przepustnica powinna być zamknięta, ale wtedy silnik na benzynie faluje i słychać jak przepustnica "tyka" gdy wyciągnę trzpień całkowicie to tak samo pzepustnica tyka i obroty falują, na gazie jest OK.
Gdy trzpień mam wyciągnięty na max to wtedy pali mi duzo więcej gazu=12-13 l
gdy trzpień mam schowany to pali 8-9(miasto).
Jesczze jedno.. jak silnik jest zimny(po nocy) to obroty nie falują.. czyżby sonda??
Najpierw proszę o info co zrobić(który kabelek zmostkować czy coś) aby przpeustnica była zamknięta...
Dziękii!!
P.s
na miejsce krokowego wstawiłem silniczek do regulacji świateł i w kabinie robię "pstryk" i mi zwiększa obroty, jak się zagrzeje to wyłączam go i obroty normalne-półautomatyczne ssanie. Jeżeli uda mi się wyeliminować to "tykanie" przepustnicy i zobić aby była cały czas zamknięta to zamieszczę fotoporadę pozdrooo
w 2ee masz dwa elementy wykonawcze sterujące pracą silnika:irekczek pisze:hm.. Mam pytanie do was.. moze orientuje się ktoś w tej sprawie...
Jak zrobić, aby przepustnica była cały czas zamknięta?? aby krokowy nią nie sterował?
Krokowy mam wymontowany ze swojego miejsca, jest on przyczepiony do karoserii , nie jest odpięty od kabli. Gdy trzpień nacisnę do końca to przepustnica powinna być zamknięta, ale wtedy silnik na benzynie faluje i słychać jak przepustnica "tyka" gdy wyciągnę trzpień całkowicie to tak samo pzepustnica tyka i obroty falują, na gazie jest OK.
Gdy trzpień mam wyciągnięty na max to wtedy pali mi duzo więcej gazu=12-13 l
gdy trzpień mam schowany to pali 8-9(miasto).
Jesczze jedno.. jak silnik jest zimny(po nocy) to obroty nie falują.. czyżby sonda??
Najpierw proszę o info co zrobić(który kabelek zmostkować czy coś) aby przpeustnica była zamknięta...
Dziękii!!
P.s
na miejsce krokowego wstawiłem silniczek do regulacji świateł i w kabinie robię "pstryk" i mi zwiększa obroty, jak się zagrzeje to wyłączam go i obroty normalne-półautomatyczne ssanie. Jeżeli uda mi się wyeliminować to "tykanie" przepustnicy i zobić aby była cały czas zamknięta to zamieszczę fotoporadę pozdrooo
> silnik krokowy sterujący przysłoną powietrza - steruje składem mieszanki
> elektryczno-pneumatyczny sterownik przepustnicy - steruje utrzymywaniem obrotów
na początek zdecyduj o którym piszesz.
TDPower
hm.. piszę o tym nastawniku przepustnicy, on jest odpowiedzialny jednocześnie za obroty i otwarcie/ zamknięcie przepustnicy.. tak mi się wydaje, bo trzymałem go w ręce i na włączony silniku wciskałem/wysuwałem ręcznie trzpień i była różnica w pracy silnika.. ja chciałbym zamknąć na stałe przepustnice... na wolnych obrotach silnik pracuje normalnie bez falowania, ale przy dodawaniu gazu "dławi się" obroty falują
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 450 gości