[ALL VW] Co sądzicie o pokrowcach na akumulator
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[ALL VW] Co sądzicie o pokrowcach na akumulator
co sądzicie o pokrowcach na akumulator, które mają chronić aku przed mrozem.
Czy zdaje to jakiś egzamin czy jest to tylko ściema i powoduje tylko lepsze samopoczucie użytkownika ze zrobił wszystko aby ochronić aku przed zimnem.
Czy zdaje to jakiś egzamin czy jest to tylko ściema i powoduje tylko lepsze samopoczucie użytkownika ze zrobił wszystko aby ochronić aku przed zimnem.
Ostatnio zmieniony pn lis 27, 2006 21:43 przez rojbert, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [all] co sądzicie o pokrowcach na akumulator
Moim zdaniem tak właśnie jest,tak samo jak z magnetyzerami i innymi tego typu wynalazkami. Gdyby było inaczej to czemu producenci aut nie montowali by tego w seryjnym wyposażeniu? Zawsze mogli by zarobić więcej.rojbert pisze:jest to tylko ściema i powoduje tylko lepsze samopoczucie użytkownika ze zrobił wszystko aby ochronić aku przed zimnem.
-
- Mały gagatek
- Posty: 78
- Rejestracja: ndz gru 04, 2005 15:17
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Akumlator ogrzewa sie od silnika, zima rano silnik ma temperature powietrza. A nie ogrzeje sie od silnika, bo "obudowa" go szczelnie chroni od ciepla
Moim zdaniem "obudowa" nie ma zastosowania.
Moim zdaniem "obudowa" nie ma zastosowania.
Sprzedam; [url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=178273][b]zestaw, mono-wtrysk, na przerobienie z gaźnika[/b][/url]
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: pn paź 30, 2006 22:35
- Lokalizacja: Podkarpacie
Moim zdaniem izolacja termiczna akumulatora ma sens. W nocy gdy temperatura otoczenia spada znacznie, izolacja spowolni proces oziebiania akumulatora. Rano nie będzie tak wyziębiony. Poza tym, w akumulatorze zachodzą procesy samorozładowania jak również pobierany jest niewielki prąd do urządzeń elektrycznych które są w stanie czuwania, a to powoduje wydzielanie ciepła. Więc izolacja w większym stopniu to ciepło zatrzyma w akumulatorze. A co do ogrzewania akumulatora przez silnik to nie powinien on zabardzo sie nagrzać, jest to szkodliwe dla niego. W instrukcji ładowania akumulatora zawsze pisze, że jeżeli podczas ładowania przegrzewa się należy przerwać ładowanie.
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.
Ja też mam oryginalny pokrowiec (zresztą w instrukcji, którą dostaje się w komplecie przy zakupie - taki pokrowiec też figuruje na zdjęciach komory silnika - nawet jest opis jak go zdejmować) - uznałem więc że to jest w Golfach IV seryjne wyposażenie. Nie wiem czy to coś daje, bo jeszcze nie przeżyłem zimy z tym autem.piotrjamrozek pisze:ja mam i wyglada jak orginal...naziro pisze:czemu producenci aut nie montowali by tego w seryjnym wyposażeniu?
W żadnym innym samochodzie nie spotkałem się nigdy z pokrowcem na akumulator - a przecież one też działają, więc podejrzewam, że to taki tylko producencki "myk" - pod tytułem "o rany, jaki VW to porządny samochód"
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
Też popieram. Pożyteczne są. Szczególnie jak słaby aku.
Prędkość reakcji w ogniwach zależy od temperatury. Im wyższa temp, tym większa prędkość reakcji (czyli: ładowania/rozładowywania, a więc- oddawania/pobierania prądu).
Problem polega na tym, że akumulator mając temperaturę otoczenia (zimową), przez pierwsze kilka min. się prawie nie ładuje. Trzymając go w domciu pod łóżkiem umożliwiamy pełne ładowanie od alternatora natychmiast po włączeiu sinika.
Również zimny akumulator mniej chętnie oddaje prąd do rozruchu (niższa prędkość reakcji), a przyniesiony z domciu daje tyle ile trzeba.
Pozdrawiam.
bongo, tu jest nieścisłość. Nie tyle na tym polega problem akumulatorów w zimie. W lecie "wolnostojący" rozładuje się szybciej, niż marznący w zimie (nieużywane).bongo pisze:Czyli zimno rozładowuje akumulator
Prędkość reakcji w ogniwach zależy od temperatury. Im wyższa temp, tym większa prędkość reakcji (czyli: ładowania/rozładowywania, a więc- oddawania/pobierania prądu).
Problem polega na tym, że akumulator mając temperaturę otoczenia (zimową), przez pierwsze kilka min. się prawie nie ładuje. Trzymając go w domciu pod łóżkiem umożliwiamy pełne ładowanie od alternatora natychmiast po włączeiu sinika.
Również zimny akumulator mniej chętnie oddaje prąd do rozruchu (niższa prędkość reakcji), a przyniesiony z domciu daje tyle ile trzeba.
Pozdrawiam.
- bomberxl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 640
- Rejestracja: sob wrz 23, 2006 20:12
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Aku ma być sprawny,a nie pieszczony.Jeśli ma elektrolit ok,jeśli nie ma żadnego zwarcia,to działa,wszelkie otulanie świadczy o konieczności wymiany.
Ważne jest oczywiście sprawne ładowanie przez alternator.
Ważne jest oczywiście sprawne ładowanie przez alternator.
no to nareszcie necik w domu i przepraszam za nie uzywanie polskich liter z powodu ich braku :-)
stare to jest dobre wino i skrzypce. jak akumulator jest sprawny to żaden pokrowiec nie jest mu potrzebny. ja w jednym autku miałem założonego PIASTA i przez dwie zimy stał pod blokiem, czasami nawet dwa tygodnie nie odpalany (przy wielkich morzach), ale zawsze jak sie wsiadło to amperków nie brakowało i odpalał bez żadnej zadyszki...niestety potem autko znalazło nowego właściciela w postaci sąsiada a i on jak do tej pory ( a minął juz rok) nie miał z bateryjką problemu.
- Grzesiekk1982
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2511
- Rejestracja: czw sie 03, 2006 01:14
- Lokalizacja: Przemyśl
..., I NASZE GOLFYRyhoo pisze:stare to jest dobre wino i skrzypce
bomberxl, Ryhoo, oczywiście, ma być sprawny. Noszenie do domu dawno za nami. Teraz aku są znacznie bardziej zaawansowane i odporne na temp. Ale taki sweterek naprawdę go oszczędza przy rozrucu w mroźny poranek. Kto zechce, ten założy (ja nie mam, ale bym założył, tylko trochę mi się nie chce wykręcać aku i jezdzić za pokrowcem ). Ładnie pali, więc jest OK, poza tym jeżdzę dużo w trasę, więc go nie przemęczam.
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 306 gości