Też mam 1.3MH na tym padaczkowym złomburgu
Na wiosnę się nim zajmę teraz zima się zbliża to nie chce mi się przy tym grzebać.
Nie chce grzebać dlatego, że LPG pali mi normalnie. To znaczy 8,5-9l/100km. Samo miasto bo na uczelnie dojeżdżam.
I tylko to mnie cieszy bo:
-Ssania nie mam praktycznie, działa tylko przez 5 sekund po odpaleniu (odpalam zawsze na benzynie po dłuższym postoju)
- silnik się dławi na benzynie w pewnych momentach gdy wcisnę gaz do podłogi tj. - jadę np. 25km/h za traktorem, chce wyprzedzić, gaz w podłoge i przyspiesza równo do 40km/h, następuje zadławienie na 1s, i przyspiesza dalej, to samo dzieje się na 3 biegu przy 60km/h i na 4 przy 80km/h, z tym, że też czasami to nie występuje.. nie ma reguły, ale dużo częsciej wystepuje niż nie występuje
- również odnosze wrażenie, że żre ogromne ilości paliwa. Na benzynce jeżdże tylko żeby rozgrzać parownik. Czyli ok. 2-3km po odpaleniu. Krótkie odcinki i przelączam na gaz, a paliwko tak szybko ubywa jakbym jeździł normalnie na benzynie

(gaźnik na pewno jest rozregulowany, albo uszkodzony bo leciutko ponad 165km/h na A4 przy kołach 195/50/15 to chyba trochę za dużo jak na 1.3MH
Ile pali benzyny nie chcę sprawdzać nawet żeby się nie przewrócić z szoku.
Na wiosnę zobaczymy co się z tym zrobi. Albo naprawa szrotburga, albo swap na webera, albo myslałem też żeby zrobić @NZ tylko to może być trochę kosztowne.
Na razie nic nie ruszam bo LPG pali normalnie, a auto mi potrzebne na codzień.