Pompe wody mam noweczke, 3 miesiace temu zmienialem, bo cos lozysko mi gwizdalo. Termostat zmienialem jakies 2 miesiace temu, ale z tego co slyszalem, to moze termostaty mimo, ze nowe zdarzaja sie kiepskie. Chlodnice zmienilem w tamtym tygodniu - tez noweczka, nie ze szrotu. Nie bawie sie w szrotowe rzeczy, jedyne co to blache trzymajaca wiatrak mam dałem używaną, bo wogule to mialem chlodnice tymczasową od forda to mi tamta blacha niepodeszła, heh, teram mam oryginalna.
U mnie nagrzewnica jest zawsze cieplutka - gdzieje w środku super - tu jest ok.
Problem jest jedynie w tym, ze jest cholera niedogrzany wiecznie, tzn. wskazówka nieszczęsna nie jest na środku. No a wiadomo niedogrzany silnik więcej pali, zbiera sie gruz na zaworach, etc. Szczerze mówiąc pomysły mi sie skończyły i ręce mi odpadają, walcze już z tym pół roku i nic. Lato jesień zima, nie trzyma temperatury.... W akcie desperacji moge wymienić jeszcze ten cholerny termostat... Ale z tego co widze to działa, bo najpierw przewód z chłodnicy dolny jest zimny, aż wskazówka dojdzie do wymarzonego punktu środka skali, otwiera sie termostat pięknie, przewód robi sie gorący (dolny), ale po chwili sobie spadnie i po ptokach już sie nie podniesie przy ciągłej jeździe - no chyba, ze postoje w korku, ale i tak potem spadnie.
Założe sie o zgrzewkę browara, że to znowu jakaś pierdułka jest tego przyczyną, ale weź to znajdź?!
Biore go na dwa dni na warsztat za tydzień, przepatrze wszystko jeszcze raz co mi przyjdzie do głowy. Jak coś zdziałam to napisze.
Zdrówko!