Ciekawi mnie jednak, gdzie w naszym typie jest tzw. wywiew powietrza, zwiazany z tz. naturalnym przeciagiem?
Moze mam czyms przystawiony, zapchany, zaslepiony? Nie mogo go wyczaic... Czy w naszym typie maja wystarczyc nieszczelnosci konstrukcyjne? No to gdzie rozszczelnic, zeby mi nie kapalo do srodka, a zeby byl "przeciag"? Macie jakies patenty?
Osatnio eliminujac po kolei wszystkie czynniki na ktore mam wplyw zapodalem antyfoga Fox na wszystkie okienka od srodka i jak sie zaczal mrozik, to nie dosc ze drapanie zewnatrz to od srodka mi lapie? Najgorzej z tylna szyba... Czy to mozliwe, ze antyfog mi to robi? Jak sie go skutecznie pozbyc? Zwykle mycie preperatem do szyb mu wystarczy? A moze jest jakis patent, bo jak widze niektore autka i te czyste szyby to zazdroszcze...
