Jak dbać o silnik TDI?

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

kropek
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 105
Rejestracja: pn mar 27, 2006 17:18
Lokalizacja: Ełk
Kontakt:

Post autor: kropek » ndz lip 23, 2006 00:34

dobre te 10 przykazań :),
powinni takich w szkole uczyć ;)



Awatar użytkownika
Macienty
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 966
Rejestracja: czw mar 02, 2006 23:10
Lokalizacja: BWA

Post autor: Macienty » ndz lip 23, 2006 01:18

kropek, pobrane z www.autocentrum.pl forum---> forum diesla :bigok:


"Most perfect silence is when
there´s no need to explain"

Awatar użytkownika
05Mariusz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: pn sie 07, 2006 14:37
Lokalizacja: D-wo
Auto: SPORTSVAN
Silnik: CZDA

Post autor: 05Mariusz » wt wrz 05, 2006 19:19

:welcome: wszystkich ! Mam mały problem.Przez 11 lat jeździłem benzyniakami i zawsze lałem jak najlepsze paliwko.3m-ce jak zmieniłem autko na diselka i odwalam niezły numer :grrr: leje ok 20 litrów etyliny 98 do mojego golfa :crazy: i jade ok 15 km bo jeszcze miałem w zbiorniku trochę ON nagle silnik STOP ,po kwicie się kapnołem co odwaliłem . telefon Brat przywozi mi ON i Mixol, zalałem po korek .Auto z bólem się odpaliło i mogłem jechać dalej (to był pilny wyjazd) .Jakich usterek się mogę spodziewać ?Narazie auto ma ciężki rozruch ale tylko na ciepłym silniku.Na zimno pali OK .Czy to się skończy jak wypali się to mieszane paliwo?
PZDR

[ Dodano: 05 Wrz 2006 19:21 ]
Dodam że to auto to GolfIV TDI z pompowtryskiwaczami.


[You]! spotkamy się na trasie :pub:

Gitner
VW Baron
VW Baron
Posty: 3209
Rejestracja: śr lis 03, 2004 21:07
Lokalizacja: Z tłumu
Auto: Szukam... i NC700X

Post autor: Gitner » wt wrz 05, 2006 19:33

Trzeba bylo od razu spuscic paliwo a nie jeszcze na nim chcesz pomykac? I wymien filtr paliwa.

Pozdro
Gitner


2004 - 2010 był MK3 Variant . . . od 2010 jest Variant służbowy . . .
Wykres 1Z seria + R
FAQ - Tempomat za grosze !!!

Awatar użytkownika
Arczi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 350
Rejestracja: wt sty 18, 2005 21:09
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Kontakt:

Post autor: Arczi » wt wrz 05, 2006 23:31

Moje zdanie jest takie że auto nagrzeje sie szybciej jadac spokojnie niz bedzie stalo nie wiadomo ile bo jak bym mial czekac w zime zanim sie zagrzeje na biegu jalowym to chyba by mi sie paliwo predzej skonczylo.
A w zime zapalam auto skrobie szyby i spokojnie jade. A po ostrej jezdzie odczekuje az turbinka dojdzie do siebie.



Awatar użytkownika
05Mariusz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: pn sie 07, 2006 14:37
Lokalizacja: D-wo
Auto: SPORTSVAN
Silnik: CZDA

Post autor: 05Mariusz » czw wrz 07, 2006 14:15

Witam ! Akurat miałem taki mus .Dzięki !!!

[ Dodano: 07 Wrz 2006 14:16 ]
Gitner


[You]! spotkamy się na trasie :pub:

vagin

Post autor: vagin » pn sty 22, 2007 02:02

Panowie, pomysł grzania silnika na mrozie żędu -25 nie jest głupi kilka powodów, turbo, olej mineralny stosowany z połowie naszych już i tak podstarzałych aut, trafna teoria pękających głowic, przypadki obrucenia się panewki na zimnym i nie rozgrzanym silniku z gazem w podłodze. na wolnych obrotach nic silnikowi się nie stanie, bo do biegu jałowego wystarczy ciśnienie żędu 0,3 bara, a na wyższych obrotach jak bedzie w okolicy 1 bara też kszywda mu się nie stanie. Przykład biorę z aut ciężarowych które nie mają wielkich ciśnień oleju, a mimo wszystko te silniki pracują jak należy. najmniejsze ciśnienie chyba ma iveco ... ale ciśnienie ciśnieniem, jeśli olej będzie miał konzystencje masła to i pod ciśnieniem 10 barów nie wejdzie w żądane miejsca, a jak olej się rozgrzeje to nawet starczy ten 1 bar by silnik pracował bez awaryjnie i zawsze. tak więc nie jest głupim pomysłem by rozgrzać ten silnik przez te kilka minut bo krzywda mu się na pewno nie stanie, a te kilka minilitrów gnojówki też chyba nikogo nie zbawi, a czasami można zaoszczędzić kilka k zł wiadomo złośliwość żeczy martwych. hehe

Pozdrawiam Vagin



Awatar użytkownika
cowboy
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7253
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 13:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cowboy » pn sty 22, 2007 09:36

:)

ja mam olej synetyczny - 5w50 - wiec na zime jest OKI.

silnik o wiele szybciej nagrzewa się przy spokojnej jeździe niż na wolnych obrotach - mam założony wskaźnik oleju i na wolnych obrotach to w godzine nie osiągnie 50 st C przy mrozie :P

moja zasda jest dopóki olej nie ma 70 st C nie ma pałowania, z gazem delikatnie tak aby cisnienie doładowania nie przekraczało 0,5 Bara - rozpędzam się normalnie do 2800-3000 rpm na każdym biegu ale nie gwałtownie :)



mirekcm
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: śr mar 29, 2006 13:14
Lokalizacja: Żywiec

Rozgrzewani silnika

Post autor: mirekcm » pn sty 22, 2007 11:28

Rozgrzewanie silnika na wolnych obrotach jest bez sensu. W zimie trzeba czekać chyba z pół godziny, a i tak TDI się nie rozgrzeje.
Zapalić, poczekać z 30 sekund, ruszyć i przez pierwsze kilometry ostrożnie (prawie bez gazu - żeby turbo nie pompowało - 1700 Rpm. Jak Się rozgrzeje - olej pow. 65 stopni.
Wtedy można "jechać" :)



Awatar użytkownika
cowboy
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7253
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 13:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cowboy » pn sty 22, 2007 12:26

mirekcm pisze:(prawie bez gazu - żeby turbo nie pompowało - 1700 Rpm.
można jechać i 2500rpm i turbo też nie bedzie pompowało :) a "rozpędzanie" do 1700 też nie jest zbyt zdrowe

można przy 1700 mieć prawie 1 Bar na turbinie :)

polecam wskaźnik doładowania i temp oleju :)

Obrazek



vagin

Re: Rozgrzewani silnika

Post autor: vagin » pn sty 22, 2007 15:39

mirekcm pisze:Rozgrzewanie silnika na wolnych obrotach jest bez sensu. W zimie trzeba czekać chyba z pół godziny, a i tak TDI się nie rozgrzeje.
Zapalić, poczekać z 30 sekund, ruszyć i przez pierwsze kilometry ostrożnie (prawie bez gazu - żeby turbo nie pompowało - 1700 Rpm. Jak Się rozgrzeje - olej pow. 65 stopni.
Wtedy można "jechać" :)
to zależy mój stary golf nagrzewał się powoli, a obecne francuskie auto po wymianie termostatu nagrzewa się błyskawicznie.



Awatar użytkownika
marcin999
Forum Master
Forum Master
Posty: 1129
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 12:40
Lokalizacja: LJA/LU

Post autor: marcin999 » pn sty 22, 2007 16:11

hehe jakbym miał grzać kocioł 5 min przed startem to wolałbym sie na rower przesiasć :D A co by było przy -20stopniach chyba z 30 min by trzeba było czekać;d
Odpalasz bryke czekasz chwilke zazwyczaj silnik troche cichnie po prau sek. i rura (oczywiście nie dosłownie)
Tak samo jest z gaszeniem tdi jak mu w dupe nie dajesz to po co czekac 5 min przed zgaszeniem. Jak sie jezdzi jak czlowiek to zatrzymuje sie i moge ewentualnie z 5s poczekac. No chbya ze ktos kreci autko na max no to wtedy moze jest uzasadnione.
Moj tata nigdy nie czeka aż turbo ostygnie poprostu jak cos to gasi fure przejechal juz 400tys km i turbo żyje.


SPRZEDAM: Przełącznik zespolony kierunków i wycieraczek wersja z kompem golf IV
Pompa wody prawie nowa silnik AHF (ALH,ASV,AGR)

vagin

Post autor: vagin » wt sty 23, 2007 02:07

zawsze jeszcze jest motorynka :D

ew. jechać na rozruszniku ;)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 228 gości