Szyberdach, ale chyba nietypowy problem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Szyberdach, ale chyba nietypowy problem
witam , wiem ze temat szyberdachu maglowany byl wielokrotnie, ale odnośnie mojego problemu nie mogłem znaleźć rozwiązania. Otóz prowadnice mam całe, linki też, uchyla się i zamyka bez zadnego problemu, ale gdy chce całkiem go otworzyc to jak naciskam porzycisk to sie otwiera kawałek, tak mniej wiecej ok 1cm, i musze naciskac sto razy zeby mi sie po kawalku otworzyl, z zamykaniem mam tak samo, w czym tkwi problem?
Miałem to samo, w mechanizmie silniczka jest system wyłączników krańcowych, wygląda to jak okrągły kapsel wewnątrz którego są mikrostyki i takie zapadki je uruchamiające zależnie od pozycji tego koła dzięki temu szyber wie kiedy jest zamknięty i odłącza zasilanie silnika to samo z otwarciem dla różnych pozycji. Poczyściłem to ale nie wiele pomogło bo cały czas jeden się odginał i wyłączał zasilanie. usunąłem go i nie zauważyłem żeby szyber źle pracował wręcz przeciwnie. Nie potrafie powiedzieć ktory to był ale dach pozycje wszystkie ustala prawidłowo dlatego nie zamierzam wracać do tego. A udało mi sie to zupełnie przypadkiem jak wypadł i chcialem zobaczyć jak bedzie bez tego elementu
Proponuje poczyścić tylko ostrożnie bo jak to sie rozsypie to cieżko poskłądać taka zegarmistrzowska robota.
Proponuje poczyścić tylko ostrożnie bo jak to sie rozsypie to cieżko poskłądać taka zegarmistrzowska robota.
no a moze to być wina samego "pstryczka" od wlaczania szyberdachu?
[ Dodano: 15 Lut 2007 13:33 ]
a jak rozebrac ten silnik od szyberdachu? wykercilem ta osonle co sa pod nia zebatki, to tam nic nie ma, elektronika tez wyglada dobrze pod czarnym plastkiem , rozkrecilem te male srubki i chyba widze ten "kapsel", ale nie moge go wyjąć
[ Dodano: 17 Lut 2007 14:17 ]
dziś sobota, wiec poważnie wziałem sie do roboty, przetestowałem wszystkie możliwości i zadziałało napisze po krótce jak rozwiązać problem, bo może komuś sie też to zatnie.
a wiec w silniczku pod czarną plastikową osłoną jest płytka drukowana a pod nią takie czujniki o których pisał kolega powyżej. Są cztery, do nich dochodza plastikowe elementy które te czujniki uruchamiają, dwa są trójkątne a dwa prostokątne. Trzeba wywalić jeden prostokątny, ten który jest w środku (między trójkątnym a drugim prostokątnym) i wszystko gra . Dodam ze na poczatku rozkrecilem caly silniczek ale jest to duzo roboty dosyc, wystarczy w sumie zdjac tą plastikowa osłonke, odkrecic plytke drukowaną i odgiąć ją delikatnie do górypod spodem mamy te czujniki. moze komuś się przyda, pozdro
[ Dodano: 15 Lut 2007 13:33 ]
a jak rozebrac ten silnik od szyberdachu? wykercilem ta osonle co sa pod nia zebatki, to tam nic nie ma, elektronika tez wyglada dobrze pod czarnym plastkiem , rozkrecilem te male srubki i chyba widze ten "kapsel", ale nie moge go wyjąć
[ Dodano: 17 Lut 2007 14:17 ]
dziś sobota, wiec poważnie wziałem sie do roboty, przetestowałem wszystkie możliwości i zadziałało napisze po krótce jak rozwiązać problem, bo może komuś sie też to zatnie.
a wiec w silniczku pod czarną plastikową osłoną jest płytka drukowana a pod nią takie czujniki o których pisał kolega powyżej. Są cztery, do nich dochodza plastikowe elementy które te czujniki uruchamiają, dwa są trójkątne a dwa prostokątne. Trzeba wywalić jeden prostokątny, ten który jest w środku (między trójkątnym a drugim prostokątnym) i wszystko gra . Dodam ze na poczatku rozkrecilem caly silniczek ale jest to duzo roboty dosyc, wystarczy w sumie zdjac tą plastikowa osłonke, odkrecic plytke drukowaną i odgiąć ją delikatnie do górypod spodem mamy te czujniki. moze komuś się przyda, pozdro
-
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: śr mar 21, 2007 20:29
- Lokalizacja: Opole
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 430 gości