Problemy z turbina? zaworkiem N75? czy cos innego?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Problemy z turbina? zaworkiem N75? czy cos innego?
Czesc,
Posiadam Golfa IV 2001 TDI 1.9 110 KM. Przebieg 170 tys.
Kupiłem go w czerwcu 2006, przesiadlem sie z forda scorpio (wieloryb) , ktory psul sie czesciej niz chinska maszynka do golenia. Golf mial byc o niebo lepszy a jednak nie do konca.
pomijam uszczelke pod glowica, ktora zmienilem bo byla uszkodzona, nowe amortyzatory- to normlane.
w miedzyczasie padl przeplywomierz, wymienilem na nowy....
auto mocno dymilo na czarno przy dodawniu gazu, potem zaczelo wylaczac sie turbo powyzje 3 - 3,5 tys obrotow. po zgaszneiu i zapaleniu problem ustawal...
na poczatek mechanik zmienil mi zaworek n75 , turbo przestalo sie wylaczac, ale auto nadal dymilo,
juz myslalem ze to wtryskiwacze ale mechanik twierdzil ze to wina turbo,
udalo mi sie kupic od znajomego serwisanta z VW turbine z rozbitka z przebiegiem 3000 km.
wymienili mi turbo, dymienie ustalo, wszystko bylo ok
ale auto ciagle dziwnie szarpalo przy obrotach 1800 - 2000. zawsze gdy wskazowka obrotomierza przechodzila ten zakres, wycuzwalo sie charakterystyczne szarpniecie, ten efekt byl od samego poczatku jak tylko kupilem auto....
dzisja wracalem z nart z krynicy, i znowu turbina zaczela sie wylaczac powyzej 3,5 tys obrotow...
załamka....
zaczynam sie powoli irytowac:(
HELP!
Posiadam Golfa IV 2001 TDI 1.9 110 KM. Przebieg 170 tys.
Kupiłem go w czerwcu 2006, przesiadlem sie z forda scorpio (wieloryb) , ktory psul sie czesciej niz chinska maszynka do golenia. Golf mial byc o niebo lepszy a jednak nie do konca.
pomijam uszczelke pod glowica, ktora zmienilem bo byla uszkodzona, nowe amortyzatory- to normlane.
w miedzyczasie padl przeplywomierz, wymienilem na nowy....
auto mocno dymilo na czarno przy dodawniu gazu, potem zaczelo wylaczac sie turbo powyzje 3 - 3,5 tys obrotow. po zgaszneiu i zapaleniu problem ustawal...
na poczatek mechanik zmienil mi zaworek n75 , turbo przestalo sie wylaczac, ale auto nadal dymilo,
juz myslalem ze to wtryskiwacze ale mechanik twierdzil ze to wina turbo,
udalo mi sie kupic od znajomego serwisanta z VW turbine z rozbitka z przebiegiem 3000 km.
wymienili mi turbo, dymienie ustalo, wszystko bylo ok
ale auto ciagle dziwnie szarpalo przy obrotach 1800 - 2000. zawsze gdy wskazowka obrotomierza przechodzila ten zakres, wycuzwalo sie charakterystyczne szarpniecie, ten efekt byl od samego poczatku jak tylko kupilem auto....
dzisja wracalem z nart z krynicy, i znowu turbina zaczela sie wylaczac powyzej 3,5 tys obrotow...
załamka....
zaczynam sie powoli irytowac:(
HELP!
- Paweł NPI
- ...
- Posty: 1821
- Rejestracja: ndz sty 15, 2006 13:55
- Lokalizacja: OLSZTYN / Ruciane-Nida VWarmińsko-mazurskie
no i nie wiem czy to znowu nie przewpływomierz... Poprostu ten typ tak ma, to jego najsłabsza strona - przepływka...
[url=http://www.ilespala.pl/podsumowanie/426][img]http://www.ilespala.pl/obrazek/426/3/1[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images46.fotosik.pl/298/9584d7b661611e73.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images46.fotosik.pl/298/9584d7b661611e73.jpg[/img][/url]
Tankuje tylko na shellu , albo zwyklego diesla albo powera,
co do stylu jazdy to nie zamulam i nie jezdze do 2 tys, raczej normlanie, jak rozgrzeje sie silnik to do 3, 4 tys.
olej i filtry zmieniam co 10 tys
staram sie dbac o to auto zeby nie miec z nim znowu problemow wiecej:(
czy to aby na pewno przeplywomierz?? pamietam ze jak on byl uszkodozny auto slabiej jezdzilo, ale nie bylo typowego efektu wylaczenia sie turbiny?
pozdrawiam
co do stylu jazdy to nie zamulam i nie jezdze do 2 tys, raczej normlanie, jak rozgrzeje sie silnik to do 3, 4 tys.
olej i filtry zmieniam co 10 tys
staram sie dbac o to auto zeby nie miec z nim znowu problemow wiecej:(
czy to aby na pewno przeplywomierz?? pamietam ze jak on byl uszkodozny auto slabiej jezdzilo, ale nie bylo typowego efektu wylaczenia sie turbiny?
pozdrawiam
przepływka zwykle zaniża powyżej 3000 rpm i ogranicza dawke przez co auto jest mułowate...czy to aby na pewno przeplywomierz?? pamietam ze jak on byl uszkodozny auto slabiej jezdzilo, ale nie bylo typowego efektu wylaczenia sie turbiny?
jeśli "wyłacza" Ci się turbina to:
1. n75
2. zapieczone kierownice
sprawdź czy sztanga (wchodząca do gruszki) chodzi spwobodnie w zakresie 1,5-2cm - do gruszki powinna wchodzić z oporem membrany, po puszczeniu wraca szybko szybko...
po zapaleni powinna zostać wciągnieta do gruszki około 1,5cm - po zgaszeniu powinna szybko opasć...
jeżeli sztanga chodzi płynnie to przedmuchaj n75 WD40, jeżeli to nie pomoże zaworek na stół i postepuj wg poniższej instrukcji:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=67926
nie powiedziałbym ja tak nie mam a nakrecilem juz 120tysiecy i nic sie nie dzieje jesli chodzi o silnik i podzespoly, W tym czasie wymienilem 2 podnosniki szyb i stop.palen pisze:no i nie wiem czy to znowu nie przewpływomierz... Poprostu ten typ tak ma, to jego najsłabsza strona - przepływka...
Wymieniam eksploatacyjne co 10tys.
Często pomykam A4 i 1-ką Katowice-Warszawa
przepływka
Z tego co wiem w starszych golfach były montowane przepływki Pierburga i były nie do zajechania, w nowszych czyli chyba od MK4 są juz wsadzane przepływki Boscha i niestety nie są juz tak dobre i padają częściej.
- twardy
- Forum Master
- Posty: 1736
- Rejestracja: pt lis 25, 2005 00:29
- Lokalizacja: Lubin-Gorzelin
- Kontakt:
Nie wiem co to jest to cykanie , chyba wtedy na cewke dochodzi napięcie i w zaworku pracuje tłoczek (impulsowo)janek822 pisze:mam pytanie, jak N75 powinien cykać? u mnie na wolnych obrotach prawie go nie słychać czasami cyknie, dopiero jak dam gazu tak około 1600- 2000 cyka fajnie.
U mnie rok temu cykał jak zegarek a od niedawna go nie słysze ,.
Mój jest do wymiany ,
10mm+1,3bara=1VSTD :-)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 314 gości