To załóż sobie ze stara albo innego jelcza,przecież nikt ci tego nie zabrania..lwlw pisze:Im większy tym lepszy. To bzdury z tym niedoładowaniem!

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Proszę bardzo:lwlw pisze:Jak masz rzeczowe argumenty to chętnie posłucham
To super, tyle, że na dużym aku paliłbyś równie łatwo, a właściwie to łatwiej. Zresztą Twoje 72Ah to już nie tak mało.bongo pisze: Mam drugiego golfa w dieslu,w sumie szósty rok jeżdżę dieslem.W każdym miałem akumulator 72Ah,każdy palił bez problemu przy temperaturach rzędu -25st,mimo że garazowany pod chmurką
Nie da się odpalić zepsutego silnika, tu Ameryki nie odkryłeś. A gdybyś miał już silnik nieco zjeżdżony, który ciężko by odpalał, ale jednak odpalał, to zaręczam Ci, że mniejszy aku szybciej byś wykończył niż większy.bongo pisze:Wniosek,jak silnik kupa to i największy akumulator nie pomoże,proste.
A jeśli silnik jest w dobrym stanie,to akumulator zalecany przez producenta w zupełności wystarcza.
Nie zupełnie. Bilans prądowy nie zależy od pojemności akumulatora. W uproszczeniu weźmy akumulatory 50Ah i 100Ah. Powiedzmy, że na odpalenie zużyjemy 2 Ah (wartość przykładowa). Ubytek ten zostanie uzupełniony przez alternator w dokładnie takim samym czasie i w jednym i w drugim aku. Problem z dużymi akumulatorami polega na zaniedbaniu jakiemu dopuszczają się ich użytkownicy. Przy dużym akumulatorze o wiele później widać ewentualne usterki w układzie ładowania, zazwyczaj ujawniają się one po tak długim czasie, że akumulator zdążył już trwale stracić swoje właściwości. Nie ma przeciwwskazań do montażu dużych akumulatorów jednak, żeby spełniały swoją funkcję układ ładowania musi być w nienagannym stanie i często kontrolowanytomatol pisze:Jeżeli akumulator będzie miał większą pojemność od zalecanej przez producenta samochodu,to będzie on cały czas niedoładowany i szybko ulegnie uszkodzeniu
Ja się nie spinam tylko mam już dość słuchania tych bzdur. Samorozładowanie po pierwsze występuje w niewielkim stopniu w porównaniu z rozładowaniem kiedy czerpiemy z niego jakiś prąd, a po drugie czy w małym, czy w dużym - i tak będzie. I jak Ci ubędzie np. 10Ah z aku 50Ah i 10AH z aku 100Ah to w tym pierwszym zostanie Ci tylko 80%, a w większym aku jeszcze 90% pojemności.tomatol pisze:lwlw, co się spinasz? duży akumulator w długich trasach da radę z tym mogę się zgodzić dochodzi tu jeszcze efekt samorozładowania
No właśnie! Jak ruszysz samochodem z rozładowanym akumulatorem to na dzień dobry alternator będzie go ładował dużym prądem a nie 1/10 - i będzie to bardziej niekorzystne dla małego akumulatora.tomatol pisze:kolejna sprawa , że akumulator powinien być ładowany prądem w okolicach 1/10 pojemności
Zgadza się - ale tylko wtedy, gdy musisz ładować go OD ZERA. A nie będziesz ładował od zera, bo nie rozładujesz go całkiem. Bo niby dlaczego? Odpalisz samochód i zużyjesz np. dajmy 1Ah - i potem zarówno w aku 50Ah jak i 100 Ah musisz doładować dokładnie tyle samo - 1Ah, i dokładnie tyle samo będzie to trwało w małym jak i duzym aku.tomatol pisze:Trzeba jeszcze zauważyć, że aku o mniejszej pojemności można szybciej naładować niż aku o większej ilości Ah.
Takie sytuacje to miały miejsce w starych maluchach i żukach z prądnicą zamiast alternatora.tomatol pisze:O ile pokonywanie dłuższych tras nie ma tu znaczenia (aku zdąży się naładować w pełni), o tyle przy krótkich jazdach miejskich może powstać problem szybszego zasiarczania.
Wyssane jest to nie z palca tylko z ekonomii - kasa misiu, kasa... No i waga i gabaryty akumulatorów o większej pojemności.tomatol pisze:Z palca to nie jest wyssane za czasów pracy w pewnym servisie już nie raz były takie przypadki że typowy laik na ,,pałę'' wsadził większe aku żeby mu lepiej kręcił.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 102 gości