
bastek016, oryginalna puszka i wkład sportowy Simota już siedzi. Stożek bez odpowiednich przeliczeń to porażka, a jego działanie to bardziej efekt placebo ( większy ryk i poczucie że jest ). W drugim aucie mam stożek, ale tylko ze względu na BLOS i nie możność jego montażu z seryjną puszką filtra powietrza. Już nieraz i w niejednym aucie zakładany, nawet zahamowany z nim i bez niego i bez odpowiedniego montażu przesuwa moment w górę, albo moc w dół

Przepustnicę od VR6 da radę dopasować do kolektora

Jednak czy sam montaż przepustnicy o większym przekroju, , bez przeprogramowania ECU i innych zmian nie zaburzy pracy silnika, bo przy jakimś tam otwarciu będzie więcej powietrza nawet na wolnych obrotach, a TPS będzie dawał też inne wartości do rzeczywistego przepływu powietrza ?
Wałek odpada, bo ma to być auto do normalnej jazdy i poruszania się w większości po mieście, a ostry wałek poprawia górę, napełnianie się i opróżnianie cylindrów kosztem dołu.
Krótsza skrzynię mam w drugim aucie i takiego zabiegu bym już nie powtórzył ( na dłuższą metę jest to męczące i uciążliwe ).
Co do wydechu, to wolał bym tu nie grzebać. Nie chcę ryczącego auta w którym jazda po 30 minutach będzie męcząca ( już się nasłuchałem wydechów i starczy ). W wydechu jest wycięty sam wkład z obudowy katalizatora i to ze względów technicznych, a nie z mojego widzi mi się. Jedynie co do zrobienia w wydechu, to zamiast oryginalnej dwururki, chcę wstawić rurki z polerowanej kawasówki, ale fi 40-45mm ciężko dostać ( i żebym nie musiał brać rury 3m ). Jest fajny delikatny pomruk i tak mi wystarczy w zupełności.
Poza tym sam wydech to jest lekko 1500zł, więc ciężko było by się wyrobić w 2000-2500zł ze wszystkim. No chyba że bardzo po bandzie by się szło.
Sama głowica to jest 500zł części i robocizny. Jak bym zakładał, to wymienił bym w niej wszystko przed założeniem, tak jak mam teraz w swojej głowicy ( uszczelki, simeringi, uszczelniacze, uszczelka pokrywy zaworów, uszczelka odmy, polerowanie gniazd i przylgni, planowanie, nowe wzmacniane śruby głowicy itd. - to wsadziłem, wymieniłem w głowicy swojej ).
Nie mówiąc o pozostałych rzeczach, typu ostry wałek, który też jest dość drogi, więc 2500zł to na samych używanych częściach i niskiej jakości tych powiedzmy nowych
Więc za takie pieniądze to można nabyć i założyć ABF-a, a do tego jeszcze przeprogramować gdzieś ECU i tak podnieść lekko moc.
Mnie chodzi o poprawę elastyczności, przeniesienie maksymalnego momentu trochę w dół, a nie o zwiększenie mocy.