[O1] czasem słabe hamulce, twardy pedał hamulca

[ROBAL_26]

killah, ja po zmianie hebli odpowietrzałem tradycyjną metoda i wszystko śmiga jak należy ,także nie ma co nadmiernie kombinować .Pompę odpowietrzałem jak w opisie w linku:
http://www.vag-com.pl/index.php?mod=site&id=8 ,pamiętaj o odpowietrzniku na wysprzęgliku .ok

[killah]

Rozumiem. Tylko mi się coś kojarzy, że jak w mk3 odpowietrzałem kompem ABS to trzymałem nogę na hamulcu. Wysprzęglik też ogarnę w sobotę. Brakło mi płynu na wysprzęglik ostatnio. Trudno - wymiesza się i jeszcze raz zrobię wymianę.

[killah]

Trochę podziałałem z heblami.

Wymieniony płyn jeszcze raz we wszystkich kołach + w wysprzęgliku. Dodatkowo odpowietrzyłem vagiem pompę i odpowietrzyłem przód ale nie poszło powietrze z odpowietrzników więc w pompie chyba nie było powietrza.

Przeczyściłem zaciski lewy i prawy przód i odkryłem że z prawej (czyli to które jest zawsze cieplejsze) jest dużo mniej klocka. Diagnoza padła na prowadnice w zacisku bo tłoczki wkręcają się w obydwu z przodu jednakowo i nie są zastane. Klocki i jarzma wyczyszczone, prowadnice nasmarowane. Po tym zabiegu z prawej nadal cieplej ale nie tak dużo. Jak będę wymieniać tarcze i klocki to najwyżej rozbiorę zacisk bo nie ma potrzeby teraz.

Za to z tyłem były jaja. Okazało się ze klocki z lewego tyłu musiałem wydłubać śrubokrętem. Mówię sobie to pewnie to - poczyszczone wszystko i składam z powrotem. Kilka km, hamulec sztywny a o koło można było się oparzyć. Okazało się, że tłoczek stoi więc rozebrałem zacisk i wyczyściłem wszystko i złożyłem do kupy. Po odpowietrzeniu pedał jest miękki - trochę niżej bierze niż poprzednio ale za to koło się nie grzeje wcale - jest chłodne jak powinno być. Po puszczeniu ręcznego też ladnie koło się kręci.

Pytanie - czy może jeszcze gdzieś powietrze siedzieć skoro teraz pedał zrobił się trochę miększy? Po wszystkich zabiegach był raczej twardy aż dobrałem się do tego felernego tłoczka. W sumie to był powód założenia tematu ale teraz jest za miękki - a może tak powino być?

Drugie pytanie - są jakieś patenty na te miedziane podkładki przy wężyku hamulcowym? 3 albo 4 razy skręcałem wszystko by nie ciekło mi z pod śruby w zacisku.

Trzecie pytanie - jak to możliwe żę mam tłoczek 41 lub 42 mm w tylnym zacisku??? Kupiłem zestawy naprawcze na tył i mogę je teraz oddać bo miałem zestawy do tłoczku 38 mm... ??? Tłoczek musiałem złożyć na starych uszczelkach przez to.

[ROBAL_26]

killah, przyczyną miękkiego teraz pedału mogą być nadmiernie starte klocki tym bardziej że są nie równo po ścierane na różnych kołach ,dobrze by było gdyby były jednakowej grubości a nie równe ścieranie świadczy o problemach z poprawnym działaniem zacisku.ok
Co do średnicy tłoczka to były dwa rodzaje i właśnie w ośkach występowały te większe tłoczki a w wersjach 4x4 te mniejsze .ok
Podkładki dobrze by było dać nowe i miedziane a śrubę dokręcać z czuciem aby jej nie urwać .

[killah]

Robal, w sumie chyba masz rację bo coraz twardszy się pedał robi i dzisiaj podczas jazdy do pracy było dużo lepiej niż wczoraj. Może się trochę ułożyło. No i wszystkie koła chłodne po dojechaniu do celu Jak wymienię tarcze + klocki przód to będą jednakowej grubości.

Z tymi tloczkami to się zdziwiłem. Ale właśnie patrzę w etce i widzę, że częściowo masz rację:) W 4x4 i mojej są 41 mm a w RS jest 38 mm Trudno, jak znowu zacznie się paprać to wtedy kupię już właściwy zestaw naprawczy

A co w tych zaciskach 280 mm z przodu może powodować że obydwa klocki od strony pasażera są bardziej styrane niż te z lewej? Może to być od wagi silnika np? Czy raczej prowadnice/ tłoczek bardziej odpowiadają za taki stan rzeczy?

Poszukam takich podkładek - miałem kilka takich ale już pordzewiały i musiałem wczoraj trochę pokombinować.

Tak czy owak biorąc pod uwagę jak teraz to pracuje to chyba żadne serwo/ pompa tylko właśnie zablokowane klocki w prowadnicach były przyczyną problemów.

[ROBAL_26]

killah, mogło byś tak że z prawej strony zacisk nadrabiał za zastany zacisk z lewej strony bo pomimo ABS-u to przód hamuję mocniej niż tył .ok ,

[killah]

Może masz rację - zwłaszcza że to jedna sekcja pompy więc siłą szła na inne koło.

Niestety dzisiaj problem z twardym pedałem powrócił - tak jakby wspomagania nie było. Koła chłodne, nic się nie przegrzewa. Po podniesieniu auta kręciły się z tyłu luźno więc regeneracja się udała.

Także teraz muszę przyjrzeć się serwu. Czy da się je wymienić bez zdejmowania pompy ? czy trzeba ją demontować i odkręcać od niej wężyki?

[killah]

Dzisiaj rano przy lekkim mrozie hamulec był bardzo w porządku (miękki tak jak być powinien) a auto hamowało bardzo poprawnie. Po dojechaniu do tyrki test kół i znowu prawy przód ciepły i lewy tył też (tylne koło teraz było regenerowane).

Zauważyłem powiązanie między twardym pedałem hamulca (chłodne tarcze, slabe hamowanie) a miękkim pedałem hamulca (ciepłe, hamowanie dużo mocniejsze) co by oznaczało że przy twardym pedale po prostu nie zauważam różnicy grzania się kół bo po prostu za słabo hamuje by się coś zdążyło dobrze nagrzać.

Przeglądając internety natrafiłem na taki temat w którym ludzie mieli podobnie. Koła grzejące się na ukos to zwiastun awarii pompy:

https://a4-klub.pl/topic/289055-grzej%C ... ko%C5%82o/" onclick="window.open(this.href);return false;

I chyba zaryzykuję jej wymianę. Dzisiaj jeszcze biorę się za drugi tylny zacisk tak aby mieć na 100% przejrzane hamulce przy kołach i żeby nie było niedopowiedzeń. Po dzisiejszym zabiegu zostanie tylko szukanie problemu w serwo lub pompie.

[ROBAL_26]

killah, coś mi się wydaje ,również że będzie to wina pompy hamulcowej , bo to łapie sekcje po przekątnej a o tym decyduje pompa .

[killah]

Powoli eliminuje wszystkie mozliwe przyczymy. Drugi zacisk na tyle zregenerowany. Klocki itp tez oczywiscie teraz maja potrzebny do pracy. Efekt taki jak po regenerowaniu lewego. Pedal wpadal w podloge. Ale bardzo dziwnie bo gdy wolno naciskalem hamulec to bardzo gleboko wpadal zanim auto zaczynalo hamowac. Za to przy szybkim nacisniecu hamulca to bral od razu duzo wyzej i pedal robil sie twardy. Nie wiem czy to kwestia odpowietrzenia czy czegos innego. Po 100km pedal jest twardszy wiec chyba klocek sie ulozyl ale nadal czuje ze przy szybszym naciskaniu hamulca od razu hamuje i robi sie twardy i bierze wysoko.

Oczywiscie nadal kola prawy przod i lewy tyl cieple a pozostale zimne. Sory za te wypociny ale pompa to klopotliwa i troche kosztowna wymiana wiec wole byc pewny.

[killah]

Pompa hamulcowa wymieniona na nową. Na razie jeśli chodzi o cieplejsze koła po skosie to zero poprawy. Nadal to samo. Ale wydaje mi się, że poprawiły się hamulce i dużo wyżej pedał bierze tj zaczyna hamować.

Ale czemu one się grzeją po skosie co? Nie mam już pomysłu a nie chcę ładować się w koszta. Czy to grzanie może być spowodowane węższymi klockami z prawej strony z przodu (to koło jest jednym z tych cieplejszych)?

A możę coś nie tak z pompą absu ?

[ROBAL_26]

killah, skoro wymiana pompy zbytnio nie pomogła to jeszcze tańsza w kosztach jest wymiana klocków .ok

[killah]

Owszem zrobię to ale dochodzi też wymiana tarcz bo z prawej bo klocki nie tylko są węższe ale też z jednej strony ścianka klocka wygląda tak - ) zamiast być prosta. Zrobił się wypukły.

Mam jednak wątpliwości czy wymiana kompletu coś da ale z drugiej strony klocki z tamtej strony już są na wykończeniu i muszę to zrobić.

Rozważam jeszcze inne możliwości - za gęsty płyn hamulcowy, pompa abs lub serwo? Możesz mi logicznie wytłumaczyć czymoje propozycje są złe albo nie mają żadnego uzasadnienia?

[ROBAL_26]

killah, płyn hamulcowy ma tylko i wyłącznie jedną konsystencję i nie jest rozcienczaly jak w przypadku płynu chłodzącego gdzie proporcja decyduje o jego zamarzalności .ok
Co do tarcz i klocków to skoro są w takim stanie to faktycznie konieczne będzie wymiana na nowe całego kompletu .