[mk2] Wilgoc pod dywanikami
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 8027
- Rejestracja: pt gru 02, 2005 00:13
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
no bo przeciez woda ścieka po foli !! na doł drzwi !! a w drzwiach sa dziori zeby wyciekałą na progi i z tamtąd pod auto )) Folia jest po to zeby tapicerki drzwi nie zalewało i nie gniła (tak mi sie wydaje) Wiec jesli woda jest na prograch to nie ma sie czym martwic i tzn ze folia działąMam nadzieje, ze u mnie tez pomoze... choc dzis mylem auto i znow po umyciu woda znalazla sie na progach, co prawda do srodka nic nie weszlo... Pozostaje mi czekac na porzadny deszcz i wtedy wyjdzie czy folia w moim przypadku cos dala -oby
_________________
hmmm napisz z której strony są mokre? Jeżeli od strony pedałów to musisz poszukać pod tym plastikiem pod maską gdzie Ci woda leci.. Mi leciało przez gumową uszczelkę linki od maski i takie jeszcze małe uszczelki któe są właśnie pod tym plastikiem. Od storny pasażera miałe mmokre dywan iki także od góry tam gdzie nogi i okazało się , że woda leci przy ujściu uszczelki dachowej zaraz przy błotniku. Musiałem ściągać błotnik i szpachlować bo była mała dziura... Najlepsze rozwiązanie to pościąganie całej wykładziny w aucie i lanie wody wężem najpierw po drzwiach, później po przedniej szybie , później włóż węża tam gdzie odpływ w błotniku i tak po kolei dojdziesz gdzie leci...
Tutaj są 2 fotki. Mi leciało tędy jak miałem właśnie pordzewiałe zaraz przy ujściu uszczelki dachowej. Sprawdź to.. Lałem wode właśnie w tą uszczelke i mi leciało ciurkiem do środka...
Tutaj są 2 fotki. Mi leciało tędy jak miałem właśnie pordzewiałe zaraz przy ujściu uszczelki dachowej. Sprawdź to.. Lałem wode właśnie w tą uszczelke i mi leciało ciurkiem do środka...
Mam GOLFa III 1,6 z 1996 roku.
Poczytałem dwa tematy o cieknącej wodzie do auta i właściwie żaden przypadek nie był taki, jak mój.
Mi woda zbiera się z przodu po stronie pasażera i właściwie tylko po deszczu (po myciu auta tego nie zauważyłem). Im większy deszcz, tym większa plama - od kilku cm aż po cały mokry do wykręcania dywanik. Woda ewidentnie zbiera się pod wykładziną, bo czasem jak lekko popada, to z góry wykładzina jest sucha, a jak przycisnę ręką to czuję pod spodem wodę. Chwilkę przytrzymam dociśnięte i mi wtedy wykładzina namoknie. Pojawiały się tutaj sugestie o nieszczelnych drzwiach, żeby jakąś folię dać, ale u mnie to raczej nie od drzwi.
Środek plamy bowiem znajduje się, gdyby usiąść na fotelu pasażera i spojżeć w dół, to w lewym dolnym rogu, około 15 cm od lewego boku i 15 cm od dołu i ciągnie się jakby kanalikiem w górę, bądź też odwrotnie - tym kanalikiem spływa w dół do tego punktu w lewym dolnym rogu. Nie jest to miejsce, gdzie od spodu jest ten wylot (korek) - on znajduje się kilkanaście cm w prawo od środka tej plamy.
Z początku myślałem, że mi kapie z szyberdachu, ale mniej więcej w tym czasie kupiłem sobie gumowe dywaniki i od góry były one suche, a pod spodem woda. Odpada też raczej dziura w podwoziu, bo mokro jest również po tym, jak auto STOI na deszczu.
Podejrzenie padło na szparę między przednią szybą, a tym nieszczęsnym plastikiem, który trzeba cały rozmontować, żeby wymienić filtr kabiny (pyłkowy), a który mocowany jest na jakiś śmiesznych kołkach, które po pierwszym wyciągnięciu już nie trzymią. Auto jednak zostawiłem na deszczu przechylone tak, że przód miałem niżej niż tył. W tym wypadku, gdyby woda dostawała się do środka przez filtr kabiny i spływała tam po tej pochylni, gdzie pasażer trzyma buty, to stanęła by raczej z przodu dywanika (na górze - patrząc w dół z fotela pasażera). Tymczasem mi staje tak, jak napisałem w lewym dolnym rogu. Wygląda mi to bardziej na to, że ta woda dostaje mi się gdzieś od strony drążka zmiany biegów... Tylko jakim cudem tam się dostaje, skoro auto stoi? Mógłbym to zrozumieć, że mi podcieka przez jakąś dziurę podczas jazdy, ale podczas postoju? Ma ktoś jakiś pomysł? Do testów zakleiłem tymczasowo szkotem tą szparę między przednią szybą, a tym nieszczęsnym plastikiem, a właściwie dwoma plastikami, bo to są dwa segmenty które się nakładają na środku. Cieknie dalej. Zaczynam obawiać się zimy, będę miał tam non-stop mokro, normalnie się boję, że mi to zgnije :/
Poczytałem dwa tematy o cieknącej wodzie do auta i właściwie żaden przypadek nie był taki, jak mój.
Mi woda zbiera się z przodu po stronie pasażera i właściwie tylko po deszczu (po myciu auta tego nie zauważyłem). Im większy deszcz, tym większa plama - od kilku cm aż po cały mokry do wykręcania dywanik. Woda ewidentnie zbiera się pod wykładziną, bo czasem jak lekko popada, to z góry wykładzina jest sucha, a jak przycisnę ręką to czuję pod spodem wodę. Chwilkę przytrzymam dociśnięte i mi wtedy wykładzina namoknie. Pojawiały się tutaj sugestie o nieszczelnych drzwiach, żeby jakąś folię dać, ale u mnie to raczej nie od drzwi.
Środek plamy bowiem znajduje się, gdyby usiąść na fotelu pasażera i spojżeć w dół, to w lewym dolnym rogu, około 15 cm od lewego boku i 15 cm od dołu i ciągnie się jakby kanalikiem w górę, bądź też odwrotnie - tym kanalikiem spływa w dół do tego punktu w lewym dolnym rogu. Nie jest to miejsce, gdzie od spodu jest ten wylot (korek) - on znajduje się kilkanaście cm w prawo od środka tej plamy.
Z początku myślałem, że mi kapie z szyberdachu, ale mniej więcej w tym czasie kupiłem sobie gumowe dywaniki i od góry były one suche, a pod spodem woda. Odpada też raczej dziura w podwoziu, bo mokro jest również po tym, jak auto STOI na deszczu.
Podejrzenie padło na szparę między przednią szybą, a tym nieszczęsnym plastikiem, który trzeba cały rozmontować, żeby wymienić filtr kabiny (pyłkowy), a który mocowany jest na jakiś śmiesznych kołkach, które po pierwszym wyciągnięciu już nie trzymią. Auto jednak zostawiłem na deszczu przechylone tak, że przód miałem niżej niż tył. W tym wypadku, gdyby woda dostawała się do środka przez filtr kabiny i spływała tam po tej pochylni, gdzie pasażer trzyma buty, to stanęła by raczej z przodu dywanika (na górze - patrząc w dół z fotela pasażera). Tymczasem mi staje tak, jak napisałem w lewym dolnym rogu. Wygląda mi to bardziej na to, że ta woda dostaje mi się gdzieś od strony drążka zmiany biegów... Tylko jakim cudem tam się dostaje, skoro auto stoi? Mógłbym to zrozumieć, że mi podcieka przez jakąś dziurę podczas jazdy, ale podczas postoju? Ma ktoś jakiś pomysł? Do testów zakleiłem tymczasowo szkotem tą szparę między przednią szybą, a tym nieszczęsnym plastikiem, a właściwie dwoma plastikami, bo to są dwa segmenty które się nakładają na środku. Cieknie dalej. Zaczynam obawiać się zimy, będę miał tam non-stop mokro, normalnie się boję, że mi to zgnije :/
1.mi cieknie z uszczeli od strony kierowcy u gory! Jak sie tego pozbyc?Uszczelka pewnie slabo przylega:(Mozna ja jakos zrobic zbey bardziej przylegala?
2.Ostatnio zauwazylem ze mam mokro obok bezpiecznikow co to moze byc??
Powiem ze niemiam takiej gumy znajdujacej sie pod pokrywa silnika przez ktora przechodzi linka od klapy!Moze to byc to? czy moze nagrzewnica jest dziorawa?
2.Ostatnio zauwazylem ze mam mokro obok bezpiecznikow co to moze byc??
Powiem ze niemiam takiej gumy znajdujacej sie pod pokrywa silnika przez ktora przechodzi linka od klapy!Moze to byc to? czy moze nagrzewnica jest dziorawa?
[size=117]
Samochód jest bogiem, Prędkość nałogiem,
Nitro zabawą, A tuning podstawą!
[/size]
Samochód jest bogiem, Prędkość nałogiem,
Nitro zabawą, A tuning podstawą!
[/size]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 448 gości