.A olej to pewnie producent kazał półsyntetyk albo nawet syntetyk, skoro na hydroregulatorach jest silnik. I faktycznie też przez za gęsty olej mogą te szklanki grać przy rozruchu.
Ja u siebie mam zalany 15w40 (tak poprzedni właściciel zalewał) i jest cisza - mam NZ pod maską, oleju nie bierze, za 500 kilometrów muszę wymienić (albo zaleję ten sam, albo półsyntetyk i zobaczę co będzie), a olej mam koloru jak świeży, silnik zbiera się ładnie, tylko przez brak sondy na benzynie strasznie zalewa i nie ma mocy, ale na gazie idzie jak zły
Wydech mam czysty, bez żadnego nalotu, odma sucha, w zimę nic się nie zapychało/nie zamarzało. Raz po deszczu na mokrym asfalcie, przeciągnąłem go spod świateł, dopiero na trójce łapał trakcję a opona 175 siedzi hahahaha Do pracy leciałem 150 (jak zaspałem) i jeszcze miał ochotę jechać, więc śmiało mogę powiedzieć że silnik mam igła stan, po tym jak wymieniłem rurki podciśnieniowe (bo falował na obrotach). No i po tej wymianie jakby stał się bardziej elastyczny, czyli regulator zapłonu jakby zaczął działać No nic, musisz pokręcić i pomierzyć co napisałem, inaczej nie będzie wiadomo co jest. Jak kompresja wyjdzie równa na wszystkich cylindrach, ale 10 czy 9 a po próbie olejowej pójdzie w górę na wszystkich cylindrach, to masz pierścienie do wymiany, jak dalej będzie olej brał, to uszczelniacze, albo uszczelka pod głowicą puszcza. I nie musi olej być w wodzie lub woda w oleju
A jak masz instalację gazową inną niż sekwencja, to stan osprzętu nie ma praktycznie znaczenia (chyba że zapłon jest sterowany z kompa) bo silnik działa wtedy jakby miał gaźnik (w uogólnieniu). Nic więcej z mojej skromnej praktyki Tobie nie mogę pomóc ...
+ Climatronic 
+ grzane skóry i inne wodotryski 
