Dzięki homsky za objaśnienie.
Jakby ktoś miał problem z interpretacją wykresu...:
Bieg należy zmienić w miejscu przecięcia się wykresów biegu niższego z wyższym. Tutaj się nie krzyżyją co oznacza, że na każdej zmianie tracimy moc
na kołach. Należy zatem ciągnąć do ogranicznika obrotów.
Wprowadziłem dane mojego mk3 1z do cartest'u i tam się wyraźnie krzyżują. Niestety nie mogę zrobić zrzutu z DOS'a (print screen nie działa).
ppoll27 zerknij teraz na wykres i zobaczysz, że za każdym razem (poza 1 biegiem) po zmianie biegu wpadniesz w obroty wyższe niż obroty maksymalnego momentu obrotowego...
Maksymalnego momentu obrotowego używa się tylko w przypadku skrzyni biegów o płynnych przełożeniach, chyba w skuterach jest coś takiego, ale tam to się dzieje automatycznie. Silnik pracuje cały czas na obrotach max MO a skrzynia zmieniając przełorzenia powoduje przyspieszanie.
napisałem: Im wyżej max MO wypada tym wyższa moc maksymalna silnika i lepsze przyspieszenie."
ppoll27 napisał: A z tym to ja się niezgodze
Nie musisz
. To taki przykład na potwierdzenie:
Mamy dwa silniki, jeden ma max MO 1000
Nm przy 1 obrocie na minutę, drugi ma "tylko" 500Nm ale przy 100 obrotach na minutę.
Teraz chcemy rozpędzić coś na kołach do takiej prędkości, żeby koła obracały się 100 razy na minutę. Auto z pierwszym silnikiem dysponować będzie (po zastosowaniu odpowiedniego przełożenia) momentem 1000/100, czyli 10Nm, drugie będzie dysponowało 500Nm.
Jak widać wszystko rozbija się o obroty, a właściwie o konieczność zastosowania przełożenia.
I właśnie po to wprowadzono taką miarę jak moc silnika, żeby móc łatwo porównać który będzie wydajniejszy do przyspieszania.