[Ankieta] jakij formaty sa najlepsze
Moderatorzy: dan124, powalla, VIP
dobra.. to ja powiem tyle, ze skoro kazdy tu praktycznie twierdzi, ze FLAC jest slyszalnie gorszy od CDA to tymczasowo sie z wami zgodze, az sam tego kiedys nie sprawdze. byc moze jednak ludzie opracuwjacy ten standard zapisu jednak cos troche poknocili i nie jest to idealnie bezstratna kompresja, nie wiem, ale z wielu roznych wiarygodnych zrodel takie informacje wyczytalem i az mi sie wierzyc nie chce.. no ale niech wam bedzie
nie mniej jednak NIGDY nie uwierze ze ktos mi wyczuje roznice CDA a CDR, bo to jest zwyczajnie niemozliwe i tu nawet bym poszedl o zaklad, ale bardziej w stylu przegrany stawia 0.7, bo nigdy o wiecej sie nie zakladam, hazard zbyt wciaga :]
ps. kubus20 -> tak mi jeszcze przyszlo do glowy... mowisz ze rozpakowywales to z pliku flac do wav i potem nagrywales. to nie jest do konca dowod, bo nie znasz zrodla, z jakiego byl ten flac stworzony. byc moze ktos chcialbyc cfany i sobie mp3 przekonwertował do flaca, bo myslal ze mu sie nagle zrobi lepsza jakosc
jesli masz mozliwosc zrob taki test: zripuj sam do flaca swoja oryginalna plytke, zdekompresuj z powrotem do wava i wtedy nagraj na cd-audio. jesli wtedy bedzie roznica to patrz na poczatek mojej wypowiedzi jesli jej nie bedzie, to patrz na reszte moich wypowiedzi
nie mniej jednak NIGDY nie uwierze ze ktos mi wyczuje roznice CDA a CDR, bo to jest zwyczajnie niemozliwe i tu nawet bym poszedl o zaklad, ale bardziej w stylu przegrany stawia 0.7, bo nigdy o wiecej sie nie zakladam, hazard zbyt wciaga :]
ps. kubus20 -> tak mi jeszcze przyszlo do glowy... mowisz ze rozpakowywales to z pliku flac do wav i potem nagrywales. to nie jest do konca dowod, bo nie znasz zrodla, z jakiego byl ten flac stworzony. byc moze ktos chcialbyc cfany i sobie mp3 przekonwertował do flaca, bo myslal ze mu sie nagle zrobi lepsza jakosc
jesli masz mozliwosc zrob taki test: zripuj sam do flaca swoja oryginalna plytke, zdekompresuj z powrotem do wava i wtedy nagraj na cd-audio. jesli wtedy bedzie roznica to patrz na poczatek mojej wypowiedzi jesli jej nie bedzie, to patrz na reszte moich wypowiedzi
Ostatnio zmieniony ndz mar 09, 2008 23:49 przez delphiak, łącznie zmieniany 2 razy.
.... wacekTeoria prosta jak .........
hmmm
Kubus20,
jak uzyskac plik FLAC z kad go wziasc?? czy moze skonwertowac czy gotowe pliki muzyczne sciagacie w formacie flac??Jedna płyta wypalona przez Nero z pliku FLAC, po wcześniejszej dekompresji do *.wav.
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=9787][size=167]KSIEGA PRZYKAZAN CAR AUDIO[/size][/url]
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d30de6adc141c0d4.html][img]http://images24.fotosik.pl/263/d30de6adc141c0d4med.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d30de6adc141c0d4.html][img]http://images24.fotosik.pl/263/d30de6adc141c0d4med.jpg[/img][/url]
- Kubus20
- VW Baron
- Posty: 3221
- Rejestracja: sob lut 12, 2005 14:10
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Do kazdej płyty kompresowanej Flac masz log z programu kompresującego, w którym najczęściej napisane jest jaki jest poziom szumów i jaka jest "jakość" ścieżki skompresowanej. Wszystko wyrażone procentowo, a oprócz tgo informacje o napędzie jaki był używany, metodach kompresji itd.delphiak pisze:ps. kubus20 -> tak mi jeszcze przyszlo do glowy... mowisz ze rozpakowywales to z pliku flac do wav i potem nagrywales. to nie jest do konca dowod, bo nie znasz zrodla, z jakiego byl ten flac stworzony. byc moze ktos chcialbyc cfany i sobie mp3 przekonwertował do flaca, bo myslal ze mu sie nagle zrobi lepsza jakosc
jesli masz mozliwosc zrob taki test: zripuj sam do flaca swoja oryginalna plytke, zdekompresuj z powrotem do wava i wtedy nagraj na cd-audio. jesli wtedy bedzie roznica to patrz na poczatek mojej wypowiedzi jesli jej nie bedzie, to patrz na reszte moich wypowiedzi
ale masz rację, że nie jestem w stanie przy ściągniętym pliku stwierdzić, czy nie ma jakiegoś triku
Skompresuję kiedyś oryginał do FLAC i sprawdzę chętnie jeszcze raz.
Generalnie dla mnie jeżeli jest kompresja, to jakieś dane są tracone i kropka.
Nie można zmniejszyć rozmiaru zapisanych danych o ścieżce audio(kompresja innych danych to zupełnie inna bajka) bez "obcinania" czegokolwiek, co pociąga za sobą różnice w brzmieniu.
Cała ta teoria zero-jedynkowa też nie jest taka prosta.
Poza tym jest jedna prawda, że należy słuchać, słuchać i słuchać, bo teoria w wielu przypadkach niczego nie wyjaśnia w 100%.
Dodać należy, że na codzień raczej nie stykuję się tym, że słucham płyty zgrywanej z FLAC, bo i tak gra dużo lepiej od MP3 i to mi wystarcza.
Dla mnie koniec tematu, każdy ma swoje racje a ja wiem, bo usłyszałem
Pozdro i bez napinki
A do autora tematu. Najlepszym formatem jest CD-Audio
Ostatnio zmieniony pn mar 10, 2008 00:24 przez Kubus20, łącznie zmieniany 1 raz.
nie rozumiem twojego toku myslenia. dlaczego uwazasz ze sciezka audio to nie to samo co inne dane?? to dokladnie takie same dane jak kazde inne, z czego wynika ze mozna je skompresowac bezstatnie.Nie można zmniejszyć rozmiaru zapisanych danych o ścieżce audio(kompresja innych danych to zupełnie inna bajka) bez "obcinania" czegokolwiek, co pociąga za sobą różnice w brzmieniu.
Generalnie jesli kompresja jest bezstratna, to zadne dane nie sa utracone i kropkaGeneralnie dla mnie jeżeli jest kompresja, to jakieś dane są tracone i kropka.
- Kubus20
- VW Baron
- Posty: 3221
- Rejestracja: sob lut 12, 2005 14:10
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
delphiak, widzisz tylko bity, zera i jedynki. To naprawdę nie jest takie proste jak Ci się wydaje.
Myśl logicznie, jeśli dane w pliku Wav zajmują 50MB, a po "bezstratnej" kompresji zajmują 30MB to chyba nie ma możliwości żeby czegoś nie wyrzucić. Proste jak pier***enie.delphiak pisze:Generalnie jesli kompresja jest bezstratna, to zadne dane nie sa utracone i kropka
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 724
- Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:19
- Lokalizacja: Dabrowa górnicza
Spokojnie , przecież sam piszesz "że nie ma prawa czegoś zapamiętać" . A czego ... PROSTE : ALBO ZERA ALBO JEDYNKI !! Sam sobie zaprzeczasz. Algorytmy są bardzo inteligentne wbrew pozorom Najprostrzy algorytm to zapamiętanie ciągu przykładowo dziesieciu jedynek jako jedna jedynka wraz z wystąpieniem po niej tych dziesięciu w INNY KRÓTSZY SPOSÓB i wszystko zostaje jak było wcześniej... proste jak ******nie
Poszerzajmy horyzonty myślowe !
Poszerzajmy horyzonty myślowe !
Ostatnio zmieniony pn mar 10, 2008 21:36 przez Cookiemonster, łącznie zmieniany 2 razy.
Kłamca z dwumetrowymnosem !
Kubus (jesli moge tak per Ty ;p ), ja naprawde wiem ze kilka osob, lacznie z Toba, na tym forum to znawcy tematu Car-audio itd, ale prosze nie probujcie na sile drazyc tematow o ktorych nie wiecie zbyt wiele, bo to co zacytowalem teraz to idealny dowod na to ze nie rozumiesz pojecia kompresji bezstratnej.Myśl logicznie, jeśli dane w pliku Wav zajmują 50MB, a po "bezstratnej" kompresji zajmują 30MB to chyba nie ma możliwości żeby czegoś nie wyrzucić. Proste jak pier***enie.
Podam Ci juz najprostszy przyklad jaki potrafie:
Czytasz post kogos na tym forum. Ktoś napisał: "LOL", a Ty wiesz ze chodzilo mu o "Laughing Out Loud". On uzyl 3 liter, a Ty wiesz DOKLADNIE co chcial powiedziec.
Jesli dalej chcesz mnie przekonywac, ze kompresja bezstratna nieistnieje, to prosze poczytaj troche o tym.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 724
- Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:19
- Lokalizacja: Dabrowa górnicza
Chciałem abyś tylko zrozumiał idee kompresji i "najmniejszej" jednostki informacji jaką jest bit. Ja jestem w stanie zrozumieć różnicę w odsłuchu pomiędzy oryginałem(tłoczony) a kopią(wypalony) pod względami innymi niż piszecie (jakieś struktury itp), może tutaj chodzić tylko i wyłącznie o niedoczytanie bitów z płyty wypalonej (ze względu na błedy C2 lub JITTER) poprzez odtwarzacz. Czyli odtwarzacze CD to moim zdaniem twór wysoce nie audiofilski, dysk twardy byłby lepszy.
Kłamca z dwumetrowymnosem !
zgoda. wiem ze moze wychodze na trola wsrod audiofili czy innych ludzi ze "sluchem" tutaj, aleCookiemonster pisze:Ja jestem w stanie zrozumieć różnicę w odsłuchu pomiędzy oryginałem(tłoczony) a kopią(wypalony) pod względami innymi niż piszecie (jakieś struktury itp), może tutaj chodzić tylko i wyłącznie o niedoczytanie bitów z płyty wypalonej (ze względu na błedy C2 lub JITTER) poprzez odtwarzacz. Czyli odtwarzacze CD to moim zdaniem twór wysoce nie audiofilski, dysk twardy byłby lepszy.
odtwarzacz jesli nie ma kompletnie pojecia co powinno sie znajdowac w danym miejscu plyty (nie zgadza sie suma kontrolna oraz nie ma mozliwosci korekcji), to nie zmysli sobie tego i nie zapoda wam jakiegos "falszywego" dzwieku tylko sie zwyczajnie zatnie i przeskoczy to miejsce, a to usluszy kazdy burak nawet odtwarzacz poki ma sprawny uklad elektroniczny i nie zaklocaja go zewnetrzne czynniki takie jak chocby duze pole elektromagnetyczne, nie bedzie wam tworzył czegos, czego nie ma.
elektronika nie jest tak wrazliwa i podatna na tyle czynnikow co, wszystko co sie potem dzieje z sygnalem od wyjscia z radia, przez wzmacniacz do glosnikow. zrozumcie w koncu
- hayperekpo
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2719
- Rejestracja: sob kwie 07, 2007 13:41
- Lokalizacja: Kraków/GOP
dorzucę tu swoje trzy grosze...
1. Kubus20, delphiak, oboje macie po trochu racje. Musicie tylko pamiętać, że trzeba algorytmy pakujące dane podzielić na takie, które robią to bezstratnie i stratnie. Weźmy np. zipa czy rara, da się nimi spakować plik *.wav czy cokolwiek innego i po rozpakowaniu gwarantuje że otrzymamy dokładnie to samo, co do bita.
Co innego jeśli stosujemy algorytmy stratne, w większości oparte o dyskretną transformatę Fouriera, czyli zapis dźwięku/obrazu jako złożenia wielu harmonicznych drgań. Tu możemy tylko w przybliżeniu uzyskać ponownie to co zapisaliśmy. Stąd każdy praktycznie usłyszy różnicę między mp3/mpc a wave'm/cdaudio.
2. druga sprawa, to interpretacja tych zer i jedynek. Kwestia algorytmu rozpakowania informacji jest w większości urządzeń prawie jednakowa, jednak jego późniejsza zamiana na sygnał analogowy to inna bajka. I tu dopiero wychodzi prawdziwa klasa danego urządzenia. Danym w postaci cyfrowej "ciężko zrobić krzywdę" - jedynym sposobem jest błąd/niedopatrzenie/celowe uproszczenie algorytmu, za to na sygnał analogowy wpływ ma nawet materiał z jakiego został wykonany kabel Zmienia to jego rezystancje, pojemność i indukcyjność. Stąd słychać różnicę między kablem za 5zeta bez ekranu, a kablem Klotz. I to nie jest jakieś tam placebo, ale czysta fizyka.
1. Kubus20, delphiak, oboje macie po trochu racje. Musicie tylko pamiętać, że trzeba algorytmy pakujące dane podzielić na takie, które robią to bezstratnie i stratnie. Weźmy np. zipa czy rara, da się nimi spakować plik *.wav czy cokolwiek innego i po rozpakowaniu gwarantuje że otrzymamy dokładnie to samo, co do bita.
Co innego jeśli stosujemy algorytmy stratne, w większości oparte o dyskretną transformatę Fouriera, czyli zapis dźwięku/obrazu jako złożenia wielu harmonicznych drgań. Tu możemy tylko w przybliżeniu uzyskać ponownie to co zapisaliśmy. Stąd każdy praktycznie usłyszy różnicę między mp3/mpc a wave'm/cdaudio.
2. druga sprawa, to interpretacja tych zer i jedynek. Kwestia algorytmu rozpakowania informacji jest w większości urządzeń prawie jednakowa, jednak jego późniejsza zamiana na sygnał analogowy to inna bajka. I tu dopiero wychodzi prawdziwa klasa danego urządzenia. Danym w postaci cyfrowej "ciężko zrobić krzywdę" - jedynym sposobem jest błąd/niedopatrzenie/celowe uproszczenie algorytmu, za to na sygnał analogowy wpływ ma nawet materiał z jakiego został wykonany kabel Zmienia to jego rezystancje, pojemność i indukcyjność. Stąd słychać różnicę między kablem za 5zeta bez ekranu, a kablem Klotz. I to nie jest jakieś tam placebo, ale czysta fizyka.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 724
- Rejestracja: śr wrz 26, 2007 12:19
- Lokalizacja: Dabrowa górnicza
- Kubus20
- VW Baron
- Posty: 3221
- Rejestracja: sob lut 12, 2005 14:10
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Tak możesz na "TY" bo to forum i tutaj każdy do kazdego powienien sie tak zwracać.delphiak pisze:Kubus (jesli moge tak per Ty ;p ), ja naprawde wiem ze kilka osob, lacznie z Toba, na tym forum to znawcy tematu Car-audio itd, ale prosze nie probujcie na sile drazyc tematow o ktorych nie wiecie zbyt wiele, bo to co zacytowalem teraz to idealny dowod na to ze nie rozumiesz pojecia kompresji bezstratnej.
Powtórzę po raz kolejny nie jestem żadym znawcą. Robię to co lubię i duuuuużo ostatnio słucham wielu klocków i aut. Tyle.
Jeśli nie wiem na czym polega kompresja bezstratna to może mi wytłumacz, bo piszesz, że nie kumam, a nie wytłumaczysz mi na czym to polega skoro wiesz.
Ja wiem 2 rzeczy:
1. Usłyszałem różnicę między FLAC a CDA.
2. Jeśli z pliku 50MB robi mi się po kompresji 30MB to coś musiało z niego zniknąć.
A teraz mi wytłumacz co znika, a jeśli wg. Ciebie nic nie znika, to czemu plik jest mniejszy
Ale napisz mi gdzie napisałem słowa: "że nie ma prawa czegoś zapamiętać" i do czego się odnosi Twoje wyrażenie, że sam sobie zaprzeczam, bo kurde trzeźwy jestem i czytam po dziesięć razy każdy swój post i nie widzę gdzie sobie zaprzeczam...Cookiemonster pisze:Chciałem abyś tylko zrozumiał idee kompresji i "najmniejszej" jednostki informacji jaką jest bit. Ja jestem w stanie zrozumieć różnicę w odsłuchu pomiędzy oryginałem(tłoczony) a kopią(wypalony) pod względami innymi niż piszecie (jakieś struktury itp), może tutaj chodzić tylko i wyłącznie o niedoczytanie bitów z płyty wypalonej (ze względu na błedy C2 lub JITTER) poprzez odtwarzacz. Czyli odtwarzacze CD to moim zdaniem twór wysoce nie audiofilski, dysk twardy byłby lepszy.
Od razu z góry informuję, że nie traktuję tematu jako kłótni tylko możliwości wymiany poglądów i może nauczenia się czegoś. Niech mi ktoś konkretnie wszystko wytłumaczy skoro się wg. was mylę
Poza tym usłyszałem i to nie było w ten sposób, że może coś słyszę, albo nie, tylko ewidentnie brakowało niektórych dźwięków. Subtelne różnice, ale jednak...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości