4x4 Syncro

[evolution]

skoda octawia wrc,, skoda fabia wrc... napedy na podbudowie syncro....... a i scigaja sie i odnosza jakies tam wyniki.. patrz na moja pasje:P a i a propos uczepilem sie nie koniecznie ciebie, tylko tych ktorzy nie majac pojecia na temat budowy wciskaja ze rozlaczany

[sas_gti]

yhm ja bardzije seryjne rajdówki miałe mna mysłi, no kurcze przecież np w KJSach jest szał na malutkie subaru justy, ktróe jest porównywalne cenowo z syncro a totalnie nikt mk2 syncro nie jezdzi, w wawie czaaasme jeden lata , ma motor 1,6
justyś jest dużo , legacy, imprezki...w RC tez nie ma, no wyścigi to oczywiste ze tam nie bedzie....w innych dyscyplinach tez nie....

patrz na moja pasje

pasjanajważniejsza, każdym sprzętem trzeba umieć jeździc czy jest to auto z małym silnikiem czy z dyużym i niezależnie od napędu...trzeba ogarniać ..pozdrawiam

[Cefaloid]

OK Evolution, zgodzę się że napęd idzie na wszystkie koła, na suchej nawierzchnie 5% mocy idzie na tył co wynika z nieznacznie wyższych obrotów wału napędowego w stosunku do przednich półosi. Ta różnica powoduje że sprzęgło wiskotyczne ciągle pracuje na poślizg i jest szybciej, o wiele szybciej bo w 0.1s (dane VW) gotowe na reakcje gdyby przód dostał poślizgu. Ale to jest aż po 3m drogi i pewnie pełnym obrocie koła przy 100km/h. Dla porównania haldex wyłapie poślizg koła o kilka! stopni. A co kto pisze grubym drukiem to już raczej od marketingu zależy. WV nie ma wyłączności na taki napęd (zob. chociażby fiat Panda z podobnym rozwiązaniem) i jakoś nikt sie nim nie rajcuje na rajdach.

Cytat:
"wiskosprzeglo to wielotarczowe sprzeglo mokre ze stalym naciskiem wywolanym sprezyna"

Pokaż mi proszę jakąś dokumentację w której jest ta dociskająca sprężyna w sprzęgle wiskotycznym. Bo ja czytałem tylko takie (byc może nieprawdziwe ??? ) w których napisano że są tam płytki z lamelkami: naprzemiennie napędzające i napędzane, które się mechanicznie nie stykają ale są tuż koło siebie. Napęd przekazuje gęsty olej silikonowy na którym to ustrojstwo jest zalane. Na zasadzie lepkosci dynamicznej oleju. Po co by wlewali olej silikonowy skoro napęd przekazywany jest przez docisk jak w sprzęgle?

A teraz smutny fakt:
Dokręcasz koła w powietrzu i nie uślizgują? To zła wiadomość, masz chyba spaloną wiskozę, bo powinieneś je dać radę kręcić bez oporów do przodu (tu zadziała mechanizm wolnego koła chyba że dałeś wsteczny to nie i bedzie opór w obie strony). W kierunku do tyłu powinno się powolutku kręcić jak się naprawdę dobrze przystawisz do koła. Tak mam i ja i użytkownicy forum http://www.vwsyncro.co.uk. I jest to sensowne w nawiązaniu do różnicy obrotów o której powyżej napisałem. Zresztą na forum vwsyncro jest to dobrze opisane że, i dlaczego powinno się dać rękami lub małym lewarkiem tylne uniesione koło kręcić , ile N*m da radę człowiek wyciągnąć rękami i jak się to ma do uslizgu wiskozy. Ja się nie da u ciebie przekręcić wiskozy to chyba zonk mimo tego pieczołowitego serwisowania i masz faktycznie napęd stały na obie osie

Ale w zimie nie do zatrzymania i zwykła ośka wymięka!
??

[sas_gti]

brzmi sensownie

[evolution]

OK, zgodzę się że napęd idzie na wszystkie koła, na suchej nawierzchnie 5% mocy idzie na tył co wynika z nieznacznie wyższych obrotów wału napędowego w stosunku do przednich półosi. Ta różnica powoduje że sprzęgło wiskotyczne ciągle pracuje na poślizg i jest szybciej (o wiele szybciej bo max 0.1s) gotowe na reakcje gdyby przód dostał poślizgu. A co kto pisze grubym drukiem to już raczej od marketingu zależy. WV nie ma wyłączności na taki napęd (zob. chociażby fiat Panda z podobnym rozwiązaniem) i jakoś nikt sie nim nie rajcuje.

Cytat:
"wiskosprzeglo to wielotarczowe sprzeglo mokre ze stalym naciskiem wywolanym sprezyna"

Pokaż mi proszę jakąś dokumentację w której jest ta dociskająca sprężyna w sprzęgle wiskotycznym. Bo ja czytałem tylko takie (byc może nieprawdziwe ??? ) w których napisano że są tam płytki z lamelkami: naprzemiennie napędzające i napędzane, które się mechanicznie nie stykają ale są tuż koło siebie. Napęd przekazuje gęsty olej silikonowy na którym to ustrojstwo jest zalane. Na zasadzie lepkosci dynamicznej oleju. Po co by wlewali olej silikonowy skoro napęd przekazywany jest przez docisk jak w sprzęgle?

A teraz smutny fakt:
Dokręcasz koła w powietrzu i nie uślizgują? To zła wiadomość, masz chyba spaloną wiskozę, bo powinieneś je dać radę kręcić bez oporów do przodu (tu zadziała mechanizm wolnego koła chyba że dałeś wsteczny to nie i bedzie opór w obie strony). W kierunku do tyłu powinno się powolutku kręcić jak się naprawdę dobrze przystawisz do koła. Tak mam i ja i użytkownicy forum http://www.vwsyncro.co.uk. I jest to sensowne w nawiązaniu do różnicy obrotów o której powyżej napisałem. Zresztą na forum vwsyncro jest to dobrze opisane że, i dlaczego powinno się dać rękami lub małym lewarkiem tylne uniesione koło kręcić , ile N*m da radę człowiek wyciągnąć rękami i jak się to ma do uslizgu wiskozy. Ja się nie da u ciebie przekręcić wiskozy to chyba zonk mimo tego pieczołowitego serwisowania i masz faktycznie napęd stały na obie osie

ja mam wylacznik dodatkowo blokujacy ten mechanizm jak mowisz, a wiskoze mam sprawna bo sam zadbalem o to by tarczki czyste byly, co do sprezyny, polecam rozebrac jedna wiskoze... a co do wiekszej predkosci walu to przelozenia mostu napedowego i przekladni katowej sa identyczne wiec nie jest moziwe to co mowisz, jedyny sposob na zmniejszenie napedu na tyl to upusczenie powietrza z kol tylnich. P.s. to jest sensowne wytlumaczenie i a propo ile widzieliscie syncro na drodze??? bo ja we wrocku naliczylem sie 7 na jakies 90 justy

[Cefaloid]

No nad takim wyłączniczkiem sam myślałem... Ale Zapaleni syncrowicze poszli dalej i mają nawet własny tylny mechanizm różnicowy z blokowaniem - "Peloquin".
Cóż, fakt że swojego nie rozbierałem bo działa ale sądząc z zachowania po konkretnym "przystawieniu się do koła" da się powolutku przekręcić i ma się uczucie kręcenia kołem w gęstej mazi ale nie czuć żeby tam było coś w rodzaju tarcia płytek.

Ale cóż - własnie wyczytalem że były 2 wersje syncro i tylnych mechanizmów. Dla przeciętnych zjadaczy chleba i silników słabych (tę mam ja) i druga mocniejsza dla VR6 i podobnych (może tę masz Ty?). Niemniej jednak jest taki test VW na wiskozę że wjeżdża się na rolki przodem wrzyca jedynkę i powoli dodaje gazu. Auto powinno wyjechać z rolek gdzieś przy obrotach 2000 lub nieco więcej więc ten poślizg jednak powinien być, bo musi trochę ulżyć oponom w zakręcie tak jak to mechanizm różnicowy robi.

Tak czy siak ja tam swoje syncro bardzo chwalę zimą jak jestem jedynym śmiałkiem który dojedzie w wiele miejsc i poprzez zaspy (byle były miękkie i puszyste ) choć później pod maską jest 5 wiader śniegu. Niemniej jednak nie ma on wg mnie możliwości aż takiej zmiany rozkładu napędów (i to zanim będzie poślizg !) jak inne rozwiązania.

[evolution]

sprawne wiskosprzeglo spowoduje wyjazd z rolek jakbys stal na drodze, ponadto wiekszosc sprzetu do testu hamulcow nie obsluguje systemu syncro i auto automatycznie po wlaczeniu rolek wyjezdaa z nich lub powoduje blad przeciazenia rolek i sprzet sue wylacza. co do pusczania po przylozeniu sie do kola.... nic dodac nic ujac... umiera wisko. zaczyna sie tak zwane pusczanie ktore po pewnym czasie spowoduje wybuchniecie wiskozy........oczywiscie z przegrzania oleju. a co do jezdzenia na tyle. 3 razy ukrecily mi sie oski z przodu... i co zrobilem ???? 1 i ogien dalej. auto jezdzi dalej tyle ze bez blokady sprzegla kierunkowego w dyfrze po odpusczeniu gazu obrotu maleja a auto toczy sie z ta sama predkoscia..

[Cefaloid]

No ja chyba proponuję już zakończyć naszą dywagację, każdy z nas czytał chyba zupełnie inne dokumentacje albo mamy inne wersje syncro (były 2) co jest bardzo prawdopodobne bo ja mam motor 90KM a nie 280 ale co tam, ważne że obaj jesteśmy zadowoleni ze swoich golfów.

PS. Tak z czystej ciekawości, bo piszesz że rozbierałeś sprzęgło a to wiąże się często z ubytkiem oleju. Olej do tego da się dokupić? Pytam na wypadek jakby mi np wyciekł.

[evolution]

a ja mam naped z silnika GU wiec to samo i nie czytam tego co nazywa sie prospektem tylko dokumentacja serwisowa:D:D olej idzie kupic, koszt to okolo 300 zeta za litr do wiskozy wchodzi okolo 3 setek wiec 100 za napelnienie... jak nic, co do rozbierania to odkreca sie dwie sruby i przekreca dekiel. klucz trzeba kupic