bartek18150 pisze:To dlaczego "biles piane" z adi1991 ktury mial pojecie i sporo racji tam gdzie ty obracales to w partactwo i robiles z siebie guru nad guru.
bartek18150, skoro już mnie wywołujesz do tablicy, jak on miał pojęcie to mi na dłoni kaktus wyrośnie,
został przez YGD zdjęty nie tylko za krócjaty na forum, ale za posiadanie na forum wielu kont,
innymi jego kontami były sparrow, Byku21 a jakim smrodem sie skończyły akcje z pompami od byka powinieneś wiedzieć jeśli jesteś na forum dłuższy czas, a jak mi nie wierzysz zapytaj może skulka jesli jeszcze jest na forum,
nie twierdzę też że jestem nie omylny, nie myli sie ten co nic nie robi, ale kwestia w tym jesli sie już wpadka zdarzy, jak się taką sprawę rozwiązuje.
bartek18150 pisze:Z mikrometrem do niego wyjezdzales nie majac racji, a sam na pale pompy skladales. Tłokorozdzielacz zalatwiles nie jeden??
nie składam z mikrometrem, tylko z czujnikiem zegarowym. i nie czytasz ze zrozumieniem.
tłokorozdzielacz padł mi jak sie uczyłem składać pompy, a to było już ładnych kilka lat temu. a co do padających głowiczek skoro twierdzisz że nic sie nie stanie, złóż pompę 11mm na agresywnej fali, a potem na seryjnych wtryskach lub na wtryskach 205-tkach zakręć silnik powyżej 5500rpm.
i co? padło? no cóż to było do przywidzenia... w TD ten sam zestaw zakręcisz do 7000-nawet 8000rpm i to będzie jeździć, dopiero wtedy padnie jak fala odklei sie od rolek na skutek sił bezwładności i wtedy narobi nam burdelu, natomiast w TDI masz mniejsze wtryskiwacze i znacznie wieksze ciśnienia wtrysku( w TD 155bar, w TDI 190/300 lub 220/300) a do tego dochodza jeszcze dynamiczne ciśnienia pochodzące od sił bezwładności, a także oporów przetłaczania.
dlatego w TDI jeśli nie zrobisz pompy z łagodną falą i rozciągniętym wtryskiem, to przy kręceniu do wysokich obrotów zniszczysz tłokorozdzielacz, nawet fala nie zdąży się zniszczyć wiec nie powiesz że posiała opiłkami i pierdykło...
ja ustawiam tak aby tłoczek nie był wcisnany bardziej niż w oryginale, bo wtedy nawet jeśli nie uderzy tłoczek w dno cylinderka to sie szybciej rozleci\
natomiast możesz założyć odpowiedni temat, i puki dyskusja będzie na poziomie, i nie będzie miała na celu wykazać jakim ktoś jest nieukiem ( nie wykształcenie świadczy o człowieku, tylko to jaki jest) z chęcią podyskutuję,
powiedz mi tylko jedną rzecz, dlaczego na tłokorozdzielaczu z transita, bez tego magicznego zatoczenia, auto pracuje wyraźnie lepiej niż na głowiczkach np z renówki.
jak masz głowiczkę z tranzita z tym zatoczeniem, które według Ciebie nie odpowiada za przedwtrysk, to dlaczego na takim tłokarozdzielaczu, silnik pracuje bardziej miękko, nawet na wcześniejszym kącie, przy dużych obciążeniach bardziej się grzeje, ale też nie uzyskuje takich parametrów jak na głowiczce bez tego zatoczenia na tłoczku.
test przeprowadzałem na różnych falach, w teorii sama zmiana głowiczki bez zmiany innych ustawień nie powinna nic wnieść ( za każdym razem nurniki z 1.6TD) i mi najbardziej przypadło do gustu połączenie głowiczka z transita i fala "600".
nie chodzi tu o zachwalanie konkretnego zestawu, każdy ma odmienne gusta, i podejście,
na tym zestawie z w/w silnik pracował najciszej, najbardziej ekonomicznie, i jednocześnie był najmocniejszy i kręcił sie do najwyższych obrotów, nie tracąc przy tym wigoru, pracę na wolnych obrotach, można było niemal do pompowtrysku porównać na nagrzanym silniku, dopiero pod obciążeniem zaczynał klekotać.
i naprawdę proszę pisać w temacie, sam bym chętnie podyskutował na temat pomp, bo dla mnie to też hobby i pasja jednocześnie.
drakula500, to najpierw zobacz moje smołowozy, a dopiero potem mów o nich, po za tym jeśli już dla kogoś robię czy pompę czy auto, to zawsze właściciel ma do powiedzienia ostatnie, słowo, jesli ktoś nie chce dymienia, to go nie ma. a dymienie zanim turbo napompuje, w mechanicznych układach wtrysku jest rzeczą normalną szczególnie z turbosprężarkami o dużej bezwładności, jak np T3, K16 z Atego, pokaż mi TD z mocą powyżej 160KM i momentem przekraczającym 350Nm, które w trakcie budowania ciśnienia doładowania nie będzie dymić.
w TDI zrobisz to ogranicznikiem dymienia, w TD masz korektor dawki w funkcji doładowania, ale to urządzenie działa tak precyzyjnie jak precyzyjnie ugina sie sprężyna ze wzrostem doładowania.