Dymi po wymianie uszczelki pod glowica

[Pawko_1111]

W koncu odstawilem autko (AJM) na zrobienie uszczelki pod glowica.

Zostalo zrobione:
planowanie glowicy,
frezowanie gniazd zaworowych
szlif zaworow
prowadnice nowe
uszczelniacze nowe
sprawdzenie na szczelnosc
wymieniiony jeden pompowtrysk na uzywany, a reszta "naprawiona" zestawem naprawczym - cokolwiek by to znaczylo.
wszedzie nowe uszczelki elringa

zalany olejem castriol edge 505.01 - niestety mechanik zapomnial wlac dostarczonego przeze mnie motula....

To co mi nie pasuje to na rozgrzanym silniku podczas przspieszania wydobywa sie niebieskawy dymek. nie jest go duzo, ale jak postoje chwilke na switlach i dynamicznie (bez szalenstw) przyspieszam, to wyraznie widac chmurke.

Mechanior powiedzial, ze nie wyglada mu to na branie oleju, a bardziej na pompki.
Zalalem STP do wtryskow i jak na razie (100km) nic nie pomoglo.

Ocztywiscie jakby co to wszytsko jest na gwarancji i jest do rozebrania.

Jakie sa wasze typy? Co moze powodowac w takiej sytuacji takie (nieskawe) dymienie

PZDR

[grandi]

Ile auto ma niby przebiegu

[Pawko_1111]

210k km - autentyczny

nadmienie, ze przed "naprawa" dymienia zadnego nie bylo, no moze jakis maly czarny dymek, ale nie widoczny w lusterkach bocznych/wstecznym

[Kris-THC]

Wszystkie uszczelniacze wymieniono na nowe? Widzę że przy wymianie uszczelki zrobiłeś remont całej głowicy przy niedużym przebiegu. Coś skopano na warsztacie skoro dymi na niebiesko, to zaufany warsztat że na 99% zrobiona robotę jak opisałeś? Co bolało pompki że je regenerowałeś i włożyłeś używkę od innego??? Ile cała operacje Cię kosztowała? bo trochę bym się spienił gdyby mi auto dymiło na niebiesko po pełnym remoncie głowicy. Dziwny przypadek...

[grandi]

Ja wyznaje jedną zasadę i się jej trzymam , nie potrzebne to się nie robi miałem wymianę uszczelki przy 250 tys uszczelniacze itd , nie robiłem głowicy bo dlatego że wszystko jest dotare w równym stopniu , kumpel raz zrobil cala gowce to ciśnienie bylo takie ze mu pierscienie puscily , jak na mój bust coś z uszczelniaczami

[Pawko_1111]

Podobno wszytskie uszczelniacze nowe. I nie mam podstaw, zeby myslec, ze warsztat robi mnie w konia. Jesli cos mam na fakturze, to raczej jest to zrobione.

Remoncik strzelilem od razu, bo skoro juz zdejmuje glowice, to niech bedzie wszytsko zrobione, zebym nie musial za kilknascie tys. km znowu zdejmowac glowicy.

Jesli chodzi o pompke, to dzialala dopoki siedziala w srodku. Po wyjeciu podobno sie rozpadla i nie nadawala sie do uzycia. Ogladalem ja i rzeczywisice byla rozpadnieta, ale czy tak moze sie zniszczyc podczas pracy, czy np jak spadnie komus na betonowa podloge, to nie wiem, bo pierwszy raz widzialem pompke na zywo

Szef warsztatu oczywiscie zapewnil mnie, ze wszystkie usterki usuna i ze mam sie nie martwic, ale chcialbym wiedziec, co moze byc nie tak, zeby ewentualnie nie dac sie naciagnac na kolejne koszty...

[Kris-THC]

Jesli chodzi o pompke, to dzialala dopoki siedziala w srodku.
Niezły cyrk. Chyba przecinakiem robili demontaż. Obyś nie pisał za jakiś czas że "przed wizytą w warsztacie auto jeździło".

Jesli cos mam na fakturze, to raczej jest to zrobione.

Prawdopodobieństwo 50% a do tego dochodzi jakość wykonania usługi z czym bywa różnie.

[GMS]

co do rozpadania sie pompek poga miec racje sam widzialem cos takiego pompki byly ok jak wszystyo bylo w kupie a przy demontarzu rozpadly sie i to wszystkie
ktos wczesniej wkladal tam lapki i albo nie wyregulowal pompek po wczesniejszym demontarzu ich albo je zle wyregulowal

[Cinek]

u mnie też ostatnio poddymiał na niebiesko właśnie też jak chwile postał. zdjąłem kolektory i sie okazało że z jednej dziury wydechowej leci nieprzepalona ropa. jak wyjąłem pompke to zasmolona na amen była nagarem. w przyszłym tygodniu czeka mnie wymiana całego kompletu

[Pawko_1111]

czyli generalnie stawiacie na pomki, tak??

nie wiem czy mi sie wydaje, czy rzeczywisice mam racje, ale golfik jakby jest troszke mniej zwawy.

nowinki z obserwacji:

Od wizyty w warsztacie przejchalem jakies 300km i ubylo mi 200-300ml oleju, czyli jak na mojego golfa to zaje...scie duzo.

[robert24]

czyli olej przeciska się do komory spalania - chłopaki spieprzyli robotę
kolego a ja mam do sprzedania do tego autka głowice w idealnym stanie.

[GMS]

spokojnie nie ma co odrazu mowic pompki ja tylko mówie ze jest to mozliwe ze sie pompka rozpadla przy demontazu trzeaba najpier wszystko dokladnie sprawdzic zanim wyciagnie sie jakies wnioski i cos rozkreci ponownie

[Pawko_1111]

kolego a ja mam do sprzedania do tego autka głowice w idealnym stanie.

no wiesz, to milo ze masz, ale ja jestem jak najdalej od kupna jakiejkolwiek glowicy - wiem, ze chcesz pomoc

czyli olej przeciska się do komory spalania - chłopaki spieprzyli robotę

a moglbys napisac dokladnie ktoredy i co wg Ciebie zostalo nie tak zrobione? Chodzi o uszczelniacze, uszczelke, planowanie glowicy? Wiedze na temat golfa/diesla/silnika mam tylko i wylacznie z tego forum, a zaczalem tu zagladac dopiero rok temu, wiec nie zawiele jeszcze wiem.


Moje stanowisko w stosunku do serwisu jest takie:

oddalem wam auto, ktore nie dymilo i nie bralo w zasadzie w ogole oleju, teraz bierze prawie 1l/1000km, wiec robcie z tym co chcecie, autko ma dzialac przynajmniej tak jak dzialalo przed "naprawa"

Temat na forum otworzylem po to, zeby dowiedziec sie jak najwiecej, zeby koles mi jakichs bzdur do glowy nie nakladl i nie namowil mnie na jakas naprawe czegos, ktora w ogole nie jest potrzebna, czy nie wiaze sie z tematem.

dla pomagajacych

[GMS]

sluchaj jezeli wszystko zostalo zrobione jak opisujesz i glowica jest wporzadku to zostaly tylko pierscienie i turbo nic wiecej
chodz dziwna sprawa by bylo jak to by sie mialo popsuc podczas stana na warsztacie co prawda przypadek popsucia turbiuny podczas stania przez dwa tygodnie w garazu tez zanotowalem hehe

proponuje na wstepie pomierzyc cisnienie na poszcegulnych cylindrach zanim co kolwiez zacznie sie rozkrecac