Zacznijmy od tego że od 2 tygodni po ruszeniu autkiem z rana (bez zaciągniętego ręcznego na noc) szorują mi klocki o tarcze z tyłu, jak wcisnę wtedy pedał hamulca to głośno trze

Nie wiem czy to powiązane jest ale z wyżej wymienionymi objawami pojawił się problem z ręcznym, nie odpuszcza do końca po zwolnieniu dźwigni, dźwignia jest luźna przez kilka pierwszych ząbków i oczywiście hamuje samochód, ciężko jest się rozpędzić, po paruset metrach puszcza. Dzieje się tak na rozgrzanym i zimnym samochodzie.
Rozumiem, że pedał jak i dźwignia obsługują te same zaciski, ale raczej nie problem zacisku jest bo wtedy jakbym pedał wcisnął to by też nie odpuszczało, chociaż sam nie wiem. A propo porannego szurania okładziny z zewnętrznej strony mają po jakieś 7 mm.
Co to może być ?