Post
autor: r5badkiller » czw lut 05, 2009 22:18
Witammm
Chciałem opisac moją sytuacje z wycieraczkami ktora mi sie ostatnio wydazyła

postaram się dość jasno opisać
wiec tak jade sobie pewnego wieczoru a ze miałem brudną szybe postanowiłem sprysknąc i ok prysnołem raz mi wycieraczka przejechała i zatrzymała sie w połowie szyby

no i nic kaplica nie ruszy zadną pozycje tylko spryskiwacz działał więc sie zatrzymałem zgasiłem zapłon i zapaliłem i nic po dojechaniu do celu (ok 15km ) troszkę mnie to irytowało i prubowałem mantką ruszać tak gora dół góra dół i za którymś razem powoli zjechały a jak tak ruszałem góra dół to światła mi troszkę przygasały w samochodzie jak i na zewnątrz i ok zgasiłem i stał do rana i wsiadam próba no działają tylko ze teraz słychac jakby sliniczek czy cos taki odgłos jest jakby tak cięzko chodziły i miały zaraz padnąc i co moze być tego przyczyną ?? a i dodam ze nigdy mi nie działał 1 bieg wycieraczek ten średni
mam nadzieje ze w miare jasno napisałem heh i proszę o jakąś pomoc

Ostatnio zmieniony pt lut 06, 2009 08:18 przez
r5badkiller, łącznie zmieniany 1 raz.
Golf to Golf. Niemiecka prostota i solidne wykonanie. Może nie ekscytuje, ale można na nim polegać.