Kręce i krece rozrusznikiem i nic - tak jakby nie dostawal w ogole paliwa. za 3 lub 5 razem zaskoczy - trochę nierowno pracuje, ale wedlug obrotomierza [tego elektronicznego, co sdie go uruchamia w "okienku" z przebiegiem

Po zgaszeniu uruchamia sie praktycznie tak jak bylo do tej pory tj. pare obrotow rozrusznikiem i chodzi - juz troche lepiej ale i tak czuc lekko nierowna prace ktora sie stabilizuje. Za trzecim, czwartym przekreceniem kluczyka uruchamia sie doslownie od cykniecia i chodzi rowno.
POnadto, jak uda mi sie go uruchomic po tych trudach wydaje sie byc zamulony-nie ma zbytniej ochoty przyspieszac [oczywiscie w porownaniu do oryginalnej dynamimi tego silnika

Auto w ubiegłym kwietniu/maju [tj. 6 tys km temu

- Palec+kopulka+swiece+kable Beru [po zmianie nie bylo roznicy w jezdzie; wymienilem po prostu zapobiegawczo]i nowy rozrzad i tyle. Stan silnika okreslam chyba na idealny bo ma oryginalny przebieg 153 tys nie kopci, nie bierze oleju [10w40] i generalnie jest rewelacyjny [nie liczac osiagow

Dodam, ze auto przy pierwszej fali mrozow -10 i -18 po 3 czy 4 dniowym postoju odpalilo praktycznie od reki na rownych obrotach.
Problemy ze skrzyni automatycznej odrzucam , bo ta pracuje tak jak powinna;
Akumulator w bdb stranie ale profilaktycznie podladowuje.
Moje podejrzenia padaja na:
- Jakosc paliwa [chociaz jest tankowany jest praktycznie zawsze na tej samej stacji - Neste]
- Pompa paliwa?
- któryś czujnik?Ale ktory-jak najlatwiej sprawdzic?