Mam pewien problem z moim dieselkiem:
Ostatnio coś kiepsko odpalał a ze miałem stary akumulator to postanowaiłem go wymienic.
Kupiłem nóweczke VARTA 72ah 650A max. Jeździłem na niej miesiąc ale podczas ostatnich mrozów jak jechałem samochodem to zapaliły mi sie kontrolki od ABS-u i poduszki powietrzenej wiec zatrzymałem sie wyłaczyłem zapłon i już nie odpaliłem. POstanowiłem podładowac akumulator i po podładowaniu bardzo szybko samochód odpalił. Ale podjechałem
10km i zatrzymałem sie koło domu kolegi okazało sie ze 10 minut póżniej samochód znowu nie odpalił. Ten sam objaw ( nie można przekręcić rozrusznikiem).
POjawia sie teraz pytanie czy jets to uszkodzenie nowego akumulatora czy brak ładowania ( uszkodzony alternator)
Napięcie na akumulatorze po podładowaniu było 12.8V gdy odpaliłem i zmierzyłem na około 2000 obr było 14.6 wiec wydaje mi sie ze alternator działa poprawinie.
mam nadzieje ze nie bedzie problemu z wymianą akumulatora na gwarancji wiec musze wykluczyć alternator.
Prosze o pomoc i z góry dziekuje.
Problem z ładowaniem czy akumulatorem?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: pn sie 20, 2007 17:33
- Lokalizacja: Małopolska
-
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: pn sie 20, 2007 17:33
- Lokalizacja: Małopolska
-
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: pn sie 20, 2007 17:33
- Lokalizacja: Małopolska
Może nie sprawdziłem tego co mówisz bo już ciemno i teraz dopiero przeczytalem twoją odpowiedz ale sprawdziłem napięcie na akumulatorze który pożyczyłem od kumpla i tak :
- 12.7V przy wyłączonym zapłonie
- 12.6V po odpaleniu na wolnych obrotach
- 14.6V po zalączeniu świateł mijania ( wolne obroty)
- 14.5V po załaczeniu świateł długich + dmuchawa na max + ogrzewanie szyby tylniej (wolne obroty).
Wydaje mi sie ze powinno być OK wiec obstwaiam mój akumulator tylko dlaczego padl???
To pozostanie dla mnie tajemnicą.
Jutro zrobię ostatni test odpale go (rano jeśli sie uda) skocze do pracy ( około 21km ) zostawie na 10h jak bede w pracy i spróbuje odpalić jeszce raz jak bedzie działał to znaczy ze akumulator.
Chyba ze żle rozumije.
[ Dodano: 03 Lut 2010 21:52 ]
Na poczatku chciałbym serdecznie podziekować za zainteresowanie i pomoc w rozwiązaniu problemu. Wiedziałem ze na was moge liczyć.
Zeby wam pokazac ze nie mam do was żalu powiem wam ze przyczyną był urwany przewód który wam pokazywałem w osobnym temacie ale ze nie było zainteresowania to tez nie było pomocy.
Jeszcze raz dziekuje za pomoc i pozdrawiam
- 12.7V przy wyłączonym zapłonie
- 12.6V po odpaleniu na wolnych obrotach
- 14.6V po zalączeniu świateł mijania ( wolne obroty)
- 14.5V po załaczeniu świateł długich + dmuchawa na max + ogrzewanie szyby tylniej (wolne obroty).
Wydaje mi sie ze powinno być OK wiec obstwaiam mój akumulator tylko dlaczego padl???
To pozostanie dla mnie tajemnicą.
Jutro zrobię ostatni test odpale go (rano jeśli sie uda) skocze do pracy ( około 21km ) zostawie na 10h jak bede w pracy i spróbuje odpalić jeszce raz jak bedzie działał to znaczy ze akumulator.
Chyba ze żle rozumije.
[ Dodano: 03 Lut 2010 21:52 ]
Na poczatku chciałbym serdecznie podziekować za zainteresowanie i pomoc w rozwiązaniu problemu. Wiedziałem ze na was moge liczyć.
Zeby wam pokazac ze nie mam do was żalu powiem wam ze przyczyną był urwany przewód który wam pokazywałem w osobnym temacie ale ze nie było zainteresowania to tez nie było pomocy.
Jeszcze raz dziekuje za pomoc i pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości