Witam.
Jestem posiadaczem golfa mk3 z 1994r. Silnik 1.6 ccm3, bez gazu.
Mój problem polega na ubytku płynu chłodniczego, a mianowicie:
Płynu ubywa około 2 cm jak silnik stygnie, wycieków nie ma, auto stoi w garażu (podłoga w garażu sucha).
Węże w czasie pracy i po zgaszeniu miękkie, raz mi się pojawił "majonez" pod korkiem oleju, ale po wytarciu i przegonieniu auta około 100 km, ta maź się nie pojawia, oleju nie przybywa, a na bagnecie olej czysty. Na biało raz zakopcił, znaczy tak mnie się wydawało, ale na dworze (przedwczoraj) było o 6:00 zaledwie 5 stopni.
Ogólnie auto jedzie, nie szarpie, nie przerywa, nie gaśnie, nie zauważyłem jakichkolwiek ubytków mocy.
Teraz takie pytanie, czy to jest uszczelka pod głowicą czy może coś innego?
może jakiś wąż gdzieś (wolałbym tą opcję - brak kasy).
Czekam na jakiekolwiek sugestie i pomoc.
ogólnie to pomocy!
Pozdrawiam Tobiasz
UPG czy może coś innego?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
UPG czy może coś innego?
No to już wiemy że ubywa ale nie wiemy ile, bo to że spada poziom po ostygnięciu silnika to jest norma. W 95 procentach ubytek oznacza wyciek, najczęściej króćce przy głowicy, chłodnica, pompa wody, zaślepka w bloku silnika. Bywa że ciężko zlokalizować mały wyciek bo płyn od razu paruje, trzeba szukać śladów osadu po nim, czasem widać wyciek jak zapalisz auto i oglądniesz wszystko zanim się rozgrzeje, bo płyn nie zdąży wyparować
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości