Golf 7 z USA

[aquator]

Witam wszystkich, jako że pierwszy raz na forum. Zapewne zdubluje temat ale nie mogę go wyszukać.
Noszę się z zamiarem zakupu Golfa 7 Gti. Jest dużo egzemplarzy z USA w niższych cenach. Czy taki Golf jest w czymś gorszy od EU poza widocznymi detalami? Są jakieś większe zmiany na minus? Z góry dzięki za info i pozdrawiam

[flo89]

Najlepiej wrzucić vin takiego auta w Google i od razu będziesz widział dlaczego ceny są niższe. 95 procent tych golfów z USA są po szkodzie całkowitej. Chciałem ostatnio coś poszukać w pl już sprowadzonego, każdy jeden po całkowitym dzwonie. Oczywiście "bezwypadkowe"
W USA jest o tyle fajnie że wszystko jest czarno na białym, za darmo zobaczysz zdjęcia rozbitka a często nawet wycene naprawy i tego ile jest wart po dzwonie.

[doggie]

Ja mam w rodzinie mk5 2.5L po szkodzie całkowitej w USA, szkoda była naprawdę znikoma, u nas auto nosiloby status bezwypadkowego, to że orzeczona była szkoda całkowita o niczym jeszcze nie świadczy, każdy przypadek trzeba oceniać indywidualnie

[flo89]

Oczywiście masz rację, ale przy tych wynikach są zdjęcia, gdy widzisz wyrwany silnik z sanek i całe zawieszenie przednie w strzepach to powinna się zapalić lampka. A ja widziałem w pl ogłoszenia właśnie takich naprawionych bezwypadków.
Ale jeśli znajdziesz takiego po lekkim wypadku to jak najbardziej ok. Różnic nie ma w wykonaniu czy wyposażeniu jakoś specjalnie. Inne jest oświetlenie, przednie do wymiany z uwagi na symetryczne, gdzie u nas jest asymetryczne. Drobne przeróbki tylnych lamp (do ogarnięcia kodowaniem). Tak po za tym wszystko to samo.

[Pastusiak]

Czy taki Golf jest w czymś gorszy od EU poza widocznymi detalami? Są jakieś większe zmiany na minus? Z góry dzięki za info i pozdrawiam

Gorszy nie jest ale nie wiesz czy całe auto było w kawałkach czy tylko rozerwało się na pół podczas wypadku, poczytaj w sieci jakie auta opłaca się ściągać, USA to nie Niemcy, to nie jest takie proste, poza tym czy serio warto ryzykować i za mniejszą kasę szukać jakieś grzmotów po poważnej naprawie blacharskiej? Taki Golf ma zasuwać, jeżdżenie składakami przy takiej mocy to wg mnie dość duży akt odwagi
Z takiego auta to najwyżej silnik warto jak jest spoko ale całe auto ja mówię stanowczo NIE.

Poza tym Golf 7 GTI to nie Daihatsu, z rynku niemieckiego czy nawet u nas sporo jest egzemplarzy, cena nigdy nie jest kwestią przypadku, coś tańsze jest zawsze z jakiegoś powodu.

[doggie]

Ale trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że w stanach auta są tańsze z racji niższych obciążeń podatkowych