[MK2] Uszkodzony wentylator chlodnicy

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Olaf
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 342
Rejestracja: sob sty 14, 2006 20:20
Lokalizacja: ok. Krakowa

[MK2] Uszkodzony wentylator chlodnicy

Post autor: Olaf » ndz lis 12, 2006 13:36

Witam ;)

chciałbym Was prosić o radę : wczoraj zamigała mi podczas jazdy kontrolka temperatury, wskaźnik zatrzymał się nieco za pionowa kreską (czyli tak troche ponad 90°C). W zbiorniczku wyrównawczym oczywiscie jest odpowiednia ilosc płyny chłodzącego... Po dojechaniu do domu odpiąłem u dołu chłodnicy wtyczke ktora odpowiada za załączanie wentylatora i gdy spiąłem kabelkiem odpowiednie wtyki wentylator na II biegu odrazu zaczał 'buczec' natomaist na I biegu popracowal ca.10 sekund i rowniez zaczal buczec. Pod tym pojeciem rozumiem taki dziwny halas wydobywajacy sie z wnetylatora. Na moj chlopski rozum to cos sie tam wytarło albo zatarło w wentylatorku..

Co o tym sądzicie :chytry: Co należałoby zrobic :?:
Pozdrawiam :pub:
Ostatnio zmieniony pn lis 13, 2006 17:11 przez Olaf, łącznie zmieniany 1 raz.


:okej: [b] Pozdrawiam [/b] :okej:

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » ndz lis 12, 2006 13:47

najlepiej wymienić silnik


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
stonefree
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4033
Rejestracja: wt lut 15, 2005 19:39
Lokalizacja: WO
Kontakt:

Post autor: stonefree » ndz lis 12, 2006 14:10

A ja bym jakoś tam próbował rozebrać,chociaż pewnie są tam pozaginane blaszki,a nie śrubki.Może się poprostu zaciera na tulejce, albo szczotki się kończą?



Awatar użytkownika
miś fazi
_
_
Posty: 6627
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 13:01
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: miś fazi » ndz lis 12, 2006 15:01

rozebrać to rozbierzesz bez problemu tylko potem pasuje mieć tokareczke zeby dorobić nowe tulejki ślizgowe ( buksy ) umieć toczyć a to nie takie proste wytoczyć baryłke no i potrzebny specjałny brąz tak więc lepiej kupić nowy i mieć spokój



Witek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: śr lut 02, 2005 18:48
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Post autor: Witek » ndz lis 12, 2006 15:31

Właśnie wczoraj tez tak miałem. Wymontowałem silniczek, rozebrałem go (jak kolega wspomniał rozgina sie blaszki) ale nie było problemu i wiesz wszystko czy, np. szczotki nie są wytarte przesmarowałem lożyska ślizgowe WD-40 złożyłem i działa jak ta lala. Wiec warto spróbować. Jak cos to pisz na gg



BanekX
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: czw sie 31, 2006 16:43
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: BanekX » ndz lis 12, 2006 16:03

u mnie latem wentylator piszczal, wpsikalem mu WD-40 (ok 1/3 calej puszki) i dziala jak nalezy:] bez zadnych problemow:) bez rozkrecania, bez wymiany.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » ndz lis 12, 2006 16:27

Ja rozebrałem swój silniczek, bo miał duże luzy na ośce, okazało się że nie tulejki były wytarte, tylko tulejka latała w swoim gnieździe. Wustarczyło przyklepać młotkiem, Można też pokombinować trochę z pokrywami tych tulejek, i użyć łożyska kulkowego (od odkurzacza Zelmer - rozmiaru nie pamiętam ale średnica na oś pasuje).


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Olaf
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 342
Rejestracja: sob sty 14, 2006 20:20
Lokalizacja: ok. Krakowa

Post autor: Olaf » ndz lis 12, 2006 19:23

Dzięki Panowie, jutro będę działał w tej sprawie. W razie czego poprosze Was jeszcze o pomoc ;)
Ludzie piszcie jak rozwiązaliście problemy o które pytaliście. To będzie bardzo pouczające.
Od niedawna zawsze tak robię, będzie tak i tym razem :pub:


:okej: [b] Pozdrawiam [/b] :okej:

Awatar użytkownika
stonefree
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4033
Rejestracja: wt lut 15, 2005 19:39
Lokalizacja: WO
Kontakt:

Post autor: stonefree » ndz lis 12, 2006 20:06

Mucios grasias!



Olaf
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 342
Rejestracja: sob sty 14, 2006 20:20
Lokalizacja: ok. Krakowa

Post autor: Olaf » śr lis 15, 2006 20:11

Mam jeszcze takie jedno pytanie do Was... bo sprawa z tym wentylatorem wyglada tak, że on sie wogole nie wlącz jak jest juz ta temperatura keidy powinien czy jezeli nie jest to nic powaznego to przesmarowanie sprawi, ze bedzie sie zalaczal (a teraz sie nie zalcza bo cos go tam blokuje) ??


:okej: [b] Pozdrawiam [/b] :okej:

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » śr lis 15, 2006 20:25

Marne szanse. Chyba że zatarł się tak że ręką go nie obrócisz.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Olaf
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 342
Rejestracja: sob sty 14, 2006 20:20
Lokalizacja: ok. Krakowa

Post autor: Olaf » śr lis 15, 2006 20:30

Paweł Marek pisze:Marne szanse. Chyba że zatarł się tak że ręką go nie obrócisz.
Czyli do wyrzucenia jest :?:


:okej: [b] Pozdrawiam [/b] :okej:

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » śr lis 15, 2006 20:35

Olaf pisze:Czyli do wyrzucenia jest
próbuj rozebrać, zobaczysz, może tylko szczotki to dobierzesz z jakiegoś silnika. Jeśli nie lubisz takiego majsterkowania to ganiaj na szrot. Za ok 6-7 dych kupisz sprawną używkę. Sprawdź tylko czy nie ma luzów na wałku i czy działa po podłączeniu do prądu.

[ Dodano: Sro Lis 15, 2006 7:37 pm ]
Ale obejrzyj jeszcze czy np wentylator się o coś nie zablokował


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
Othello
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: czw lis 16, 2006 11:43
Lokalizacja: zza fajery

Post autor: Othello » czw lis 16, 2006 12:49

Olaf pisze:Mam jeszcze takie jedno pytanie do Was... bo sprawa z tym wentylatorem wyglada tak, że on sie wogole nie wlącz jak jest juz ta temperatura keidy powinien czy jezeli nie jest to nic powaznego to przesmarowanie sprawi, ze bedzie sie zalaczal (a teraz sie nie zalcza bo cos go tam blokuje) ??
Kiedy powinien się włączyć wentylator decyduje włącznik (zależnie od jego stanu i producenta - reaguje na ciśnienie w układzie). Smarowanie nic Ci nie pomoże, prawdopodobnie z powodu luzów wirnik zablokował się o stojan - trzeba go na nowo wycentrować musisz go rozebrac - w imadło i (tylko delikatnie zebyś nie połamał magnesów w stojanie) trzeba odgąć zaprasowane elementy obudowy. Następnie polecam oczyścić całe wnętrzności - nawet umyć w wodzie i osuszyć.
Sprawdż srednicę wałka wirnika, powinna wynosić 8.0mm.
Jeżeli się zgadza potrzebujesz łożysko kulkowe (2 szt.) FŁT nr. bodajże 608, ale ręki nie dam sobie uciąć (powinno mieć wewnątrz 8.0mm., a na zewnątrz 22mm.). Koszt 1 szt. ok. 6 zł więc prawie żaden. Do tych łożysk trzeba dotoczyć (ja miałem możliwość wycięcia laserem - browar dla kumpla) pierścienie o średnicy 30mm. na zewnątrz i 22mm. wewnątrz, szerokość 6mm.
Zakładasz te łożyska zamiast dawnych ślizgowych, pierścienie wkładasz w miejsce po starej tulejce (usuwasz ją z tej niecki) oczywiście jeszcze wszystko wymaga delikatnego potraktowania pilnikiem i papierem ściernym. Potem wirnik z nowym łożyskem wkładasz w te pierścienie centrujące. Na koniec składasz wszystko do kupy i zaginasz to co musiałeś rozgąć. Przy wkładaniu złożonego wentylatora zwróć uwagę na otwór odprowadzający wodę ze środka, aby znajdował się na dole.
Po tej operacji wentylator mechanicznie jest praktycznie nie zniszczalny.

P.S> Możesz zaoszczędzić sobie pracy i poszukać czegoś na szrocie, ale nigdy nie wiesz co dokładnie kupujesz. Lub zlecić to warsztatowi, ja tak próbowałem, ale w mojej okolicy nikt nie chciał się podjąć tego wyzwania.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 386 gości